Słowo Boga trafia do każdego adresata inaczej...
Bóg ma taką Moc aby Jego Słowo czyniło cuda w duszy obdarzonej Łaską.
Do innych Słowo nie trafia i należy przejść nad tym a nie rozpaczać, że pani Małgosia dziś rozumie mniej niż dawniej kiedy wierzyla w Orędzia na Czasy Ostateczne.
Dziś pani Małgosia jak sama pisała, bardziej wierzy Modernistom z Kurii Krakowskiej...
z ktorej wyszły fałszywe oskarżenia ks Piotra a wcześniej np księdza Tadeusza Kiersztyna.
Wszyscy wiedzą że te oskarżenia z kurii krakowskiej są fałszywe...
ps
Gdyby ksiądz Piotr choć trochę wykazał jakiś pociąg do tej samej męskiej płci to juz dawno by awansował na biskupa pomocniczego w kurii krakowskiej tak jak inni karierowicze...

@malgorzata__13 2014-05-25 21:45:40

Pomyliłaś medium....

Pan Robert mówi o czymś zupełnie innym....

Dla mądrzejszych od papieża są inne miejsca na glorii.

malgorzata__13

Chylę czoła po przeczytaniu poniższego komentarza.Żałuję,że go nie skopiowałem.

Przepraszam za to co muszę napisać,kongres jak kongres,o Matce Bożej nigdy dość bo to temat cudowny i pomysł jak najbardziej dobry.Ale odsłuchałam właśnie kazanie z wczoraj i jestem wprost porażona stężeniem absurdów tam wygłoszonych,ksiądz Natanek pobił wszelkie swoje rekordy,do tej pory sądziłam że ksiądz Piotr jest do uratowania,ale teraz nie mogę zrobić nic innego jak przyznać słuszność władzy duchownej która księdzu zabroniła kaznodziejstwa.To się nie da opowiedzieć, - to trzeba zobaczyć,ale spróbuję dokonać podsumowania:
Ksiądz katolicki nie może opowiadać takich bajek ludziom że są na dobrej drodze bo "telefon z nieba" tak ich zapewnił,a w Ewangelii były takie zdarzenia.Że napisano o prześladowaniach więc Rycerze to właśnie tacy sprawiedliwi których świat nienawidzi.
O prowokacjach i ustawkach jakie "prześladowani" Rycerze organizują w kościołach po Polsce to ani słowa,to jest w normie.Do jednej bajki o telefonie ksiądz dokłada teraz drugą,z fantazji Marii Valtorty i z całą powagą wysnuwa łzawy melodramat o przeżyciach psychicznych Matki Bożej,że niby tak właśnie a nie inaczej było.
Przepraszam,ale to co wypisuje pani Valtorta nijak się ma do Maryi z Pisma Świętego.
Wystarczy prześledzić Akatyst i Godzinki,to jest właściwy obraz obraz Maryi,a nie te romantyczne wizje rozmarzonej dzieweczki,to pasuje do samej Valtorty ale nie do Dziewicy która była prowadzona od dzieciństwa przez Boga,która z Bogiem non stop w duszy rozmawiała.Maryja była Oblubienicą Ducha Świętego!
Więc proszę przestać przedstawiać ludziom ckliwy serial na poziomie niewolnicy Izaury.
Jak wytłumaczyć takie zaniżenie poziomu? Ksiądz Natanek nie odróżnia fikcji od rzeczywistości,baśnie pani Agnieszki jadą na zmianę z Valtortą
i taką paszą mają się karmić Rycerze,chłopy wpierw pouciekają,kobiety wytrzymają z ciekawości trochę dłużej,i nastąpi Koniec Czasów Ostatecznych.