Mnie też chcieli w Banku przymusić do założenia ,,maseczki'', ale się nie dałam. Wezwałam kierownika i zostałam obsłużona. Wszyscy pracownicy banku dostali ode mnie Różańce, Medaliki i różne katolickie czasopisma. Znają mnie i obchodzą się ze mną jak z WIP-em. Pewnej asystentce w banku jak wręczałam Różaniec, mało się nie popłakała z radości. Wyznała mi, że rano szukała w domu Różańca i nie mogła znaleźć no i takim sposobem Pan Bóg mnie do niej podesłał.

Nie możemy im ustępować, a jak nic nie pomaga to odmówić trzy Ave Maryja i obsłużą.