Niemcy buntują się przeciwko ograniczeniom i totalitaryzmowi koronawirusowemu

Tysiące Niemców (nawet dużo więcej) , wyszło w sobotę na ulice Berlina, aby zaprotestować przeciwko środkom "koronawirusowym" w kraju - w tym noszeniu masek na twarz - które protestujący nazywają „kagańcami”.

„Naszym żądaniem jest powrót do demokracji. Precz z tymi prawami, które zostały nam narzucone, precz z maskami, które czynią nas niewolnikami ”- powiedziała jedna z kobiet, według BBC.

„Ograniczenia w Niemczech obejmują noszenie zasłon twarzy w sklepach i środkach transportu publicznego, przepisy dotyczące dystansu społecznego i wymogi higieniczne obowiązują w całym kraju. Obowiązkowe testy zostały wprowadzone dla wczasowiczów powracających z obszarów wysokiego ryzyka. ” - BBC

Liczba protestujących w Berlinie przeciwko środkom "Covid" wynosiła około 1 300 000, ale media opłacane przez rządy lub sprzedane elicie próbowały zdyskredytować marsz, zmniejszając liczbę lub zmieniając cel marszu.

Przykład - protestujący to mieszanka `` skrajnej prawicy '' i `` zwykłych ludzi, którzy po prostu sprzeciwiają się podejściu rządu do pandemii '', według Damiana McGuinnessa z BBC, który dodał, że prawie nikt nie zakrywał twarzy ani nie dystansował się podczas demonstracji. - humansarefree.com

Niektórzy nieśli transparenty wzywające do przerwania "korona-dyktatury" jak nazwano obecne działania w walce z epidemią.
Niemieccy przeciwnicy "covidiańskiego" szaleństwa twierdzą, że ta pandemia to czysta polityka, nie medycyna, a obostrzenia nie mają za zadania dbać o nasze zdrowie tylko zniewolić jeszcze bardziej, celowo przestraszone społeczeństwo. Policja wielokrotnie wzywała protestujących do rozejścia się, noszenia masek i utrzymywania tzw. dystansu społecznego, ale maszerujący nic sobie z tego nie robili. więcej - dakowski.pl