Wizyta Franciszka doprowadza diecezję na skraj bankructwa

Diecezja frybursko-lozańsko-genewska (Szwajcaria) znalazła się w tarapatach, po tym, jak papież Franciszek podjął decyzję, by zjawić się 21 czerwca w Genewie na Światowym Spotkaniu Kościołów.

Oficjalna witryna cath.ch pisze, że "ten przypadek jest symptomatyczny, jeśli chodzi o zwyczaje Watykanu w sprawie organizacji podobnych wyjazdów"

W lutym biskup Charles Morerod z Fryburga dostał informacje o nadchodzącej wizycie papieża. Miał on celebrować mszę, którą w całości miała zasponsorować i zorganizować diecezja. Informacja była objęta embargiem informacyjnym i przygotowania mogły rozpocząć się dopiero w marcu.

Msza będzie kosztowała ponad 2 miliony franków (albo i 2 miliony dolarów), co znacznie przekracza roczny budżet. Do tej pory udało się uzbierać ćwierć sumy, a większość środków będzie służyła organizacji bezpieczeństwa.

Biskupi proszą o datki, ale od parafii zebrali mniej niż 25 tysięcy franków.

Cath.ch pisze, że Watykan w żaden sposób z niewiadomych przyczyn nie zapewnia najmniejszego nawet wsparcia, nie udziela się nawet finansowo, a w czasie mszy nie chce przeprowadzenia kolekty.

Ostatnią deską ratunku dla diecezji jest prośba skierowana do społeczności wiernych o rozpoczęcie nowenny do św. Józefa.

Grafika: © Mazur/catholicnews.org.uk CC BY-NC-SA, #newsBuexafthxg