Jota-jotka
2531

Wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny Królowej

Wspomnienie Maryi Królowej zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego przez papieża Piusa XII encykliką Ad caeli Reginam (Do Królowej niebios), wydaną 11 października 1954 r., w setną rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Już w czasie Soboru Watykańskiego I w roku 1869 biskupi francuscy i hiszpańscy prosili o to święto. Pierwszy Krajowy Kongres Maryjny w Lyonie (1900) prośbę tę ponowił. Uczyniły to również międzynarodowe kongresy maryjne odbyte we Fryburgu (1902) i w Einsiedeln (1904). Od roku 1923 wyłonił się specjalny ruch pro regalitate Mariæ. Początkowo wspomnienie Maryi Królowej obchodzone było w dniu 31 maja, ale w wyniku posoborowej reformy kalendarza liturgicznego przesunięto je na oktawę uroczystości Wniebowzięcia Maryi - 22 sierpnia. To właśnie wydarzenie ukoronowania Maryi wspominamy w piątej tajemnicy chwalebnej różańca.
**********†***********
EWANGELIA – komentarze
Przypowieść o zaproszonych na ucztę
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza. 22, 1-14
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».

Oto słowo Pańskie.
.:ILG:. - 22 sierpnia 2024: CZYTANIA LITURGICZNE

~~~~~~~~
Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego? (Mt 22,12).
,,Nikt nie rodzi się świętym, ale nim się staje. Podobnie ma się rzecz z różnego rodzaju manierami, które poznajemy w ciągu naszego życia. Dla jednych wydają się one ważne, dla innych nie przedstawiają zbyt wielkiego znaczenia, dlatego nie przywiązują do nich wagi. I nie zwracają uwagi na to, że na przykład przez wybór stroju okazują komuś szacunek lub jego brak.
Przypowieść Jezusa o uczcie królewskiej przypomina, że jakość owego „stroju weselnego” symbolizuje czyste serce i czyste sumienie. Co więcej, w przypowieści ważny jest niezwykły epilog: człowiek bez szaty weselnej zostaje wyrzucony na zewnątrz. Samo zaproszenie ze strony gospodarza nie wystarczy – liczy się dyspozycja i wolna odpowiedź zaproszonego.
Uczeń Jezusa ma patrzeć dalej i przewidywać skutki. Chroni to przed bezczynnością i promowaniem zaniedbań, jako stanu normalnego. Wolna odpowiedź człowieka na Boże zaproszenie jest wyrazem jego wiary i poczucia godności dziecka Bożego oraz nadziei na radość ucztowania wiecznego w niebie, czego przykładem jest Najświętsza Maryja Panna Królowa.,,
Refleksja na dziś
Jota-jotka
Jota-jotka
Myśl papieża Franciszka
Pan nie chce, żeby się Go lękano jak możnego i dalekiego władcy, nie chce przebywać na tronie w niebie czy w podręcznikach historii, ale pragnie schodzić w nasze codzienne wydarzenia, aby iść z nami (Homilia, Jasna Góra, 28.07.2016).