W jakim celu nasze ciała powstaną z grobów?

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr

fot. youtube

Jedna z naszych Czytelniczek z Niemiec postawiła bardzo istotne pytania odnośnie problemu zmartwychwstania naszych ciał w dniu Paruzji: "Pytam się, w jakim celu powstaną nasze ciała z grobów? Przecież nasze dusze będą po sądzie w niebie, czyśćcu lub piekle, przeznaczone do życia w wiecznej szczęśliwości lub potępione na wieki. Wierzymy też, że żyjemy tylko raz na tej cudownej planecie, a więc co ma robić nasze ciato bez duszy w dzień zmartwychwstania na ziemi? Czy musimy wszyscy umrzeć i dopiero potem nastąpi zmartwych-wstnie? Czy świadkami naszego zmartwychwstania będą ludzie żyjący w tym czasie na ziemi?"

Wiara w zmartwychwstanie naszych ciał w dniu Paruzji opiera się na fakcie zmartwychwstania uśmierconego na krzyżu i pochowanego w grobie ciała Chrystusa. Bóg, który w Jezusie stał się prawdziwym człowiekiem, rzeczywiście umarł, doświadczył prawdziwej, ludzkiej śmierci, czyli rozdziału duszy od ciała. Jego ciato stało się trupem, zostało złożone w grobie i trzeciego dnia ostało uwielbione, czyli zmartwychwstało. W ten sposób dokonało się nasze zbawienie - całego człowieka z duszą i ciałem.

Jest niezaprzeczalnym, historycznym faktem, że Jezus rzeczywiście umarł, że został pogrzebany i zmartwychwstał trzeciego dnia w tym samym ciele, które przebywało w grobie (por. 1 Kor 15, 3-4). Po swoim zmartwychwstaniu, Jezus wielokrotnie ukazuje się uczniom już w uwielbionym ciele, ale tym samym, w którym cierpiał i umarł. Kiedy wystraszeni uczniowie sądzą, że widzą tylko ducha, wtedy Jezus mówi: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam" (Łk24, 39).

Apostołowi Tomaszowi, któremu trudno było uwierzyć w zmartwychwstanie, Jezus ukazuje się w swoim zmartwychwstałym ciele. "Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym»" (J 20, 26-27).

Oczywiście, cielesność zmartwychwstałego ciała jest zupełnie innego rodzaju aniżeli w czasie ziemskiego życia. Na postawione pytanie: "A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?" (1 Kor 15, 35), św. Paweł odpowiada, że z jednej strony jest pewna kontynuacja, identyczność lecz w zmartwychwstaniu następuje radykalna przemiana. "Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie, powstaje też ciało niebieskie" (1 Kor 15, 42-44). Św. Paweł podkreśla, że "trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczal-ność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność" (1 Kor 15, 53).

To sam Chrystus swoją wszechmocną miłością "przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować" (Flp 3, 21). Św. Paweł wyjaśnia, że "Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli; jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni" (1 Kor 15, 20. 22). Nasze zmartwychwstałe ciała będą na wzór uwielbionego ciała Chrystusa.

Czy będą musieli umrzeć ci ludzie, którzy w momencie końca świata będą żyli jeszcze na ziemi? Św. Paweł odpowiada: "Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka... umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni" (1 Kor 15, 51-52).

Zmartwychwstałe ciała, na wzór uwielbionego ciała Chrystusa nie będą podlegać prawom materii. "Zapewniam was bracia, - pisze św. Paweł - że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym co niezniszczalne" (1 Kor 15, 50). Pan Jezus, tłumacząc istotę Eucharystii, wskazał na swoje uwielbione i zmartwychwstałe ciało. Powiedział wtedy: "Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda" (J 6, 63). "Ciało i krew" są synonimami rozkładu, wskazują na przemijalność i skończoność, z tego powodu nie mogą posiąść nieskończoności, jeżeli nie zostaną przemienione i uwielbione mocą Ducha Świętego. Dopiero wtedy "to, co zniszczalne przyodzieje się w niezniszczalność (1 Kor 15, 54).

Gwarantem zmartwychwstania ciał wszystkich zmarłych w dniu Ostatecznym jest sam Chrystus, który powiedział o sobie: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem" (J 11, 25). Właśnie wtedy, na końcu czasów nastąpi zmartwychwstanie ciał i ponowne połączenie ich z uwielbianymi duszami ludzi zmarłych. Zmartwychwstaną wszyscy, zarówno zbawieni jak i potępieni. "Ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia, ci którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia" (J 5, 29).

Saduceuszom, którzy twierdzili, że nie ma zmartwychwstania, Pan Jezus odpowiedział: "Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej?" (Mk 12, 24). Wiara w zmartwychwstanie opiera się więc na wierze we wszechmoc Boga, który .nie jest Bogiem umarłych lecz żywych" (Mk 12. 27).

Skoro w momencie śmierci decyduje się wieczny los człowieka i dusza od razu idzie do nieba, czyśćca lub piekła, to po co jest jeszcze potrzebne zmartwychwstanie ciał?

W Piśmie Świętym Bóg objawia nam, że cała rzeczywistość materialna, całe stworzenie "zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych" (Rz 8, 21). Tak więc zbawiony i przemieniony zostanie cały stworzony wszechświat, do którego należy również człowiek jako istota cielesno-duchowa. Jego dusza i ciało tworzą tę szczególnego rodzaju jedność. Chrześcijańska nauka o człowieku za św. Tomaszem definiuje duszę ludzką jako formę ciała (anima forma corporis). Ludzkie ciało jest czymś więcej aniżeli tylko sumą cząsteczek materii. Ciało staje się ciałem konkretnego człowieka poprzez kształtującą moc duszy i jest jej cielesnym wyrazem.

Kiedy historia ludzkości dobiegnie swojego kresu, kiedy ostateczne zwycięstwo Chrystusa nad wszelkim złem zostanie w ludzkości i całym stworzonym wszechświecie doprowadzone do końca, właśnie wtedy zostanie zakończone formowanie się Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa i nastąpi dzień Paruzji, dzień Sądu Ostatecznego, dzień przemiany, uwielbienia całej stworzonej nie tylko duchowej ale i materialnej rzeczywistości (por. 1 Kor 15, 21-28). Będzie to również dzień zmartwychwstania naszych ciał. Identyczność uwielbionego ciała z ciałem z naszego ziemskiego życia, nie będzie uzależniona od identyczności atomów i molekuł, ale od kształtującej mocy duszy, która jest przecież formą ciała. W ten sposób przez zmartwychwstanie ciał zostanie dopełnione zbawienie człowieka. Podobnie, jak to miało miejsce z człowieczeństwem Jezusa, również w przypadku każdego człowieka jego dusza zostaje uwielbiona już w momencie śmierci, natomiast ciało dopiero w chwili zmartwychwstania. W ten sposób będzie zbawiony cały człowiek z duszą i ciałem.

Po co potrzebny jest jeszcze Sąd Ostateczny, skoro w momencie śmierci dokonał się już sąd indywidualny, który określił definitywnie zbawienie albo potępienie?

Ponieważ wszyscy ludzie stanowią "jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami" (Rz 12, 5) wobec tego dzieje ludzkości dotyczą każdego poszczególnego człowieka. Los całości jest losem każdego z nas. W dzień Sądu Ostatecznego zakończy się formowanie Mistycznego Ciała Chrystusa. Wtedy definitywnie zostanie oddzielone dobro od zła (por. Mt 25, 31-46). Chrystus odbierze złym mocom wszelką możliwość czynienia zła. Nastąpi ostateczne zwycięstwo Miłości i Prawdy, przemiana, odnowienie świata, powszechne zmartwychwstanie. Będzie to pełnia czasów i zjednoczenia wszystkiego "w Chrystusie jako Głowie" (Ef 1, 10). Poznamy ostateczny sens dzieła stworzenia i zbawienia. Dopiero wtedy, w dniu Sądu Ostatecznego zostanie ludziom zbawionym dane ostateczne "miejsce" w Mistycznym Ciele Chrystusa. Wtedy Bóg będzie "wszystkim we wszystkich" (1 Kor 15, 28).

ks. Mieczysław Piotrowski TChr

Miłujcie się! 11-12/1996


www.fronda.pl/a/w-jakim-celu-na…
biniobill
@wacula25@wp.pl napisał do mnie:
ucz się powolutku patrzeć oczkami aniołów BOŻYCH
---------------

Nie zależy mi na tym by mieć rację. Mogę się też przecież po ludzku mylić a do rangi aniołów i ich oceny rzeczywistości nawet nie chcę się umywać. Jeżeli natomiast widzę, że jakiś odszczepieniec celowo chce szkodzić niczego nie podejrzewającym i naiwnym czytelnikom to uważam, że należy go piętnować …Więcej
@wacula25@wp.pl napisał do mnie:
ucz się powolutku patrzeć oczkami aniołów BOŻYCH
---------------

Nie zależy mi na tym by mieć rację. Mogę się też przecież po ludzku mylić a do rangi aniołów i ich oceny rzeczywistości nawet nie chcę się umywać. Jeżeli natomiast widzę, że jakiś odszczepieniec celowo chce szkodzić niczego nie podejrzewającym i naiwnym czytelnikom to uważam, że należy go piętnować. I tyle w tym względzie. Nie doszukuj się we mnie żadnych ukrytych intencji. Jestem prostym człowiekiem ale diabelskich ludzi nie cierpię.
wacula25wp.pl
biniobill Wiem i masz rację ale rację ludzką która czasem też bywa mądra .Ale ucz się powolutku patrzeć oczkami aniołów BOŻYCH pewniejsze bywa
wacula25wp.pl
osdamen COŚ PIĘKNEGO i o pięknej toni BOŻEJ ale ładnie to zredagowałeś --SUPER--osdamen DZIĘKI ...
osdamen
Nie osądzę was w ciągu życia, ale za życie, które będziecie toczyć aż "do jego granicy", czyli do chwili, w której życie [doczesne] ustanie, aby się zamienić w wieczność. Wszystkich was, od pierwszego do ostatniego, osądzę ostatecznie z tego, co zrobicie albo czego nie zrobicie dobrze. Widziałaś to, że w chwili zmartwychwstania wszyscy będziecie równi. Biedne poodrywane kości, jakby biedny dym, …Więcej
Nie osądzę was w ciągu życia, ale za życie, które będziecie toczyć aż "do jego granicy", czyli do chwili, w której życie [doczesne] ustanie, aby się zamienić w wieczność. Wszystkich was, od pierwszego do ostatniego, osądzę ostatecznie z tego, co zrobicie albo czego nie zrobicie dobrze. Widziałaś to, że w chwili zmartwychwstania wszyscy będziecie równi. Biedne poodrywane kości, jakby biedny dym, który ponownie zespoli się w ciało. A tak jesteście z tego teraz dumni, jakby te kości i to ciało przewyższały nawet Boga. Niczym jesteście jako materia. Niczym. Tylko moje tchnienie wlane w was czyni z was "coś" i tylko zachowując w was mojego ducha - który stał się duszą - zasługujecie na odzianie tym niezniszczalnym światłem. Będzie ono szatą dla waszego ciała, które się stanie wieczne, niezniszczalne.
Będę was sądzić, ale jeszcze przed moim ukazaniem się - pośród was, w was - osądzicie siebie, gdy ujrzycie siebie [w całej prawdzie]. Kiedy umrze Ziemia - której jesteście tak chciwi - a z nią wszystkie jej smaki, wyjdziecie z upojenia, które was nasyca i zobaczycie. O, jak straszna będzie to wizja dla tego, kto żył jedynie Ziemią i jej kłamstwami! O, jakże radosne będzie to spostrzeżenie dla tego, kto ponad głosami Ziemi "chciał" słuchać głosów Nieba i pozostał im wierny!
Jedni - umarli, a drudzy - żyjący. Będą ciemnością albo światłością, według kształtu swego życia, które prowadzili albo zgodnie z Prawem albo przeciw Prawu, zastąpionemu prawem ludzkim albo demonicznym. Pójdą albo w straszliwy uścisk Ciemności wiecznej, albo w uszczęśliwiające objęcia trynitarnym Światłem, które płonie w oczekiwaniu na stopienie ze Mną, na całą Wieczność, was, o moi świeci, o moi umiłowani.
biniobill
@wacula25@wp.pl
Hmm tak ale i te zagubione trzeba uspokoić
-------------

"Te zagubione" chcą być zagubionymi i z tym zagubieniem całkiem im dobrze.
wacula25wp.pl
biniobill Hmm tak ale i te zagubione trzeba uspokoić a znając twoją anielską cierpliwość uporasz się z Bożą pomocą chociaż i świętego można wyprowadzić z równowagi cierpliwy bądź
biniobill
@wacula25@wp.pl napisał:
ZBM ma prawo postawić takie pytanie i nic w tym zdrożnego ani złego i prosi mądrej odpowiedzi jak my wszyscy to jest KONWERSACJA na glorii,tv
-------------

Użytkownicy typu ZBM nie zadają pytań. Oni wiedzą najlepiej. Jeżeli jakiś temat omawia ksiądz, to dostają szału i piana na ustach im występuje.
Krzyżak
ZBM możesz pisać i się pytać do woli i doceń to że możesz. Ja nie blokuję nikogo, przecież jestem katolikiem. Jako katolik nie mam prawa odwracać się od ludzi i blokować ich. Może się to zdarzyć w złości ale ta mija i ci wtedy?
wacula25wp.pl
ZBM Nie denerwuj siebie i innych to jest tylko i tylko konwersacja spokojna jak w ławie na uczelni . A więc ci zmarli co zostali już potępieni na wieczność przez BOGA nigdy nie powstaną ani judasz nerony itd. natomiast wszystko reszta pomarłych rzeczywiście powstaną i jak na kartach pisma św. będą przemienieni i będzie ich ciężko rozpoznać od razu to tak samo jak Chrystusa no nie mogli poznać czy …Więcej
ZBM Nie denerwuj siebie i innych to jest tylko i tylko konwersacja spokojna jak w ławie na uczelni . A więc ci zmarli co zostali już potępieni na wieczność przez BOGA nigdy nie powstaną ani judasz nerony itd. natomiast wszystko reszta pomarłych rzeczywiście powstaną i jak na kartach pisma św. będą przemienieni i będzie ich ciężko rozpoznać od razu to tak samo jak Chrystusa no nie mogli poznać czy to przy grobie na brzegu jeziora czy w drodze itd ponieważ to zależy od stanu duchowego danego grzesznika do doskonałości świętych kt którzy też nie zmartwypowstaną na sądzie ,piszę to w wielkim skrócie bo ten temat jest obszerny że ho--ho
wojciechowskikrzysztof
ZBM św. Paweł w tym liście dał ci odpowiedź na postawione pytanie: "Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka... umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni" (1 Kor 15, 51-52).
wacula25wp.pl
biniobill A ZBM ma prawo postawić takie pytanie i nic w tym zdrożnego ani złego i prosi mądrej odpowiedzi jak my wszyscy to jest KONWERSACJA na glorii,tv
biniobill
@ZBM
Albo ty jesteś taki niedorozwinięty, albo tylko takiego udajesz. Albo pani w podstawówce nie nauczyła czytać ze zrozumieniem.