Pomóżmy ocalić parafię !!!
RODACY - BARDZO PROSIMY - POMÓŻCIE OCALIĆ PARAFIĘ KATOLICKĄ, A TAKŻE DUSZE LUDZKIE DLA BOGA.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jestem katolickim księdzem. Posługę prowadzę na Dolnym Śląsku, w Wałbrzychu, w parafii pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej na Konradowie Więcej informacji można znaleźć na
www.parafiakonradow.boo.pl lub wpisując w wyszukiwarce: Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Wałbrzychu. W kilku słowach, dla orientacji nadmienię że na terenie naszej parafii mieszka 1850 osób, w tym wielu jehowitów (mają tutaj swój silny ośrodek) i zobojętniałych religijnie. Po kolędzie przyjmuje mnie 1/3 mieszkańców.
W Mszach św. niedzielnych uczestniczy prawie 200 osób (w tym dzieci). Dwa lata temu, podczas mojej instalacji na proboszcza zgromadziło się w obecności ks. Biskupa Ignacego Deca 50 parafian i 30 moich gości. Mamy więc przyrost praktykujących, ale zbyt mały, aby wybudować tu kościół i dom parafialny, a do tego mam dążyć.
Sytuacja bezrobocia po zamknięciu kopalń z jednej strony i obojętności religijnej w okolicy programowo ateizowanej z drugiej strony, nie napawa optymizmem.
Aktualnie ze względu na brak domu parafialnego - plebanii po wielkich trudach udało mi się znaleźć skromne mieszkanie na wynajem (na okres 2 lat ). Prowadzę posługuję w kaplicy (widoczna na stronie parafii), która jest mocno zawilgocona.
Ośmielam się prosić przyjaźnie usposobione osoby i zorganizowane społeczności o pomoc w dostępnej formie (np. datki od polskich i amerykańskich katolików, dla stworzenia ośrodka duszpasterskiego na granicy zubożałego Wałbrzycha i pięknego Szczawna-Zdroju .
Bardzo proszę o pomoc, a jednocześnie o Wasz wkład w tworzenie bastionu katolickiego w Polsce, na Piastowskim Śląsku. Nie wiem na ile można liczyć na Polaków a ile na pomoc innych wierzących chrześcijan w Stanach Zjednoczonych.
Jedno jest pewne, mieszkańcy naszej parafii nie są w stanie sami stworzyć nowego ośrodka katolickiego, w miejscu które wymaga misji katolickiej, by powrócić do prawdziwej wiary i polskich korzeni. Wszystkim, którzy podzielą się z nami ze swojego mienia obiecujemy modlitwę przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej – możnej Patronki naszej parafii.
Swój wkład finansowy można przesłać na konto parafii, przyjmiemy także inną pomoc, która może być przydatna przy budowie.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jestem katolickim księdzem. Posługę prowadzę na Dolnym Śląsku, w Wałbrzychu, w parafii pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej na Konradowie Więcej informacji można znaleźć na
www.parafiakonradow.boo.pl lub wpisując w wyszukiwarce: Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Wałbrzychu. W kilku słowach, dla orientacji nadmienię że na terenie naszej parafii mieszka 1850 osób, w tym wielu jehowitów (mają tutaj swój silny ośrodek) i zobojętniałych religijnie. Po kolędzie przyjmuje mnie 1/3 mieszkańców.
W Mszach św. niedzielnych uczestniczy prawie 200 osób (w tym dzieci). Dwa lata temu, podczas mojej instalacji na proboszcza zgromadziło się w obecności ks. Biskupa Ignacego Deca 50 parafian i 30 moich gości. Mamy więc przyrost praktykujących, ale zbyt mały, aby wybudować tu kościół i dom parafialny, a do tego mam dążyć.
Sytuacja bezrobocia po zamknięciu kopalń z jednej strony i obojętności religijnej w okolicy programowo ateizowanej z drugiej strony, nie napawa optymizmem.
Aktualnie ze względu na brak domu parafialnego - plebanii po wielkich trudach udało mi się znaleźć skromne mieszkanie na wynajem (na okres 2 lat ). Prowadzę posługuję w kaplicy (widoczna na stronie parafii), która jest mocno zawilgocona.
Ośmielam się prosić przyjaźnie usposobione osoby i zorganizowane społeczności o pomoc w dostępnej formie (np. datki od polskich i amerykańskich katolików, dla stworzenia ośrodka duszpasterskiego na granicy zubożałego Wałbrzycha i pięknego Szczawna-Zdroju .
Bardzo proszę o pomoc, a jednocześnie o Wasz wkład w tworzenie bastionu katolickiego w Polsce, na Piastowskim Śląsku. Nie wiem na ile można liczyć na Polaków a ile na pomoc innych wierzących chrześcijan w Stanach Zjednoczonych.
Jedno jest pewne, mieszkańcy naszej parafii nie są w stanie sami stworzyć nowego ośrodka katolickiego, w miejscu które wymaga misji katolickiej, by powrócić do prawdziwej wiary i polskich korzeni. Wszystkim, którzy podzielą się z nami ze swojego mienia obiecujemy modlitwę przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej – możnej Patronki naszej parafii.
Swój wkład finansowy można przesłać na konto parafii, przyjmiemy także inną pomoc, która może być przydatna przy budowie.