Powód jest oczywisty: Franciszek chce być pochowany w Santa Maria Maggiore
Spotkał się już ze swoim mistrzem ceremonii, aby jeszcze bardziej "uprościć" i tak już minimalistyczne papieskie obrzędy pogrzebowe.
Jako wymówkę podał swoje nabożeństwo do ikony Salus Populi Romani, która znajduje się w bazylice. Ale jest jeszcze jeden oczywisty powód: Franciszek wie, że doprowadził papiestwo do takiej niełaski, że niewielu weźmie udział w jego pogrzebie. Zorganizowanie go w bazylice Santa Maria Maggiore, która jest znacznie mniejsza niż Bazylika Świętego Piotra, nieco ukryje brzydką rzeczywistość.
Franciszek potwierdza swoją podróż do Belgii w 2024 roku, ale mówi, że będzie musiał ponownie "odłożyć" swoją wyimaginowaną podróż do Argentyny i jedną do Polinezji.
Otrzymał zaproszenie od swojego wroga, prezydenta Argentyny Milei, do odwiedzenia jego ojczyzny. Milei brutalnie zaatakował Franciszka podczas jego udanej kampanii wyborczej. Teraz Franciszek ma nadzieję, że to, co zostało powiedziane w kampanii wyborczej "szybko zniknie".
Powtarza mit o "bardzo bliskich relacjach" z Benedyktem XVI. Ale potem okazuje się, że to, co najbardziej podziwia w Benedykcie, to abdykacja: "Benedykt był wielkim człowiekiem, skromnym człowiekiem, który, gdy zobaczył swoje ograniczenia, miał odwagę powiedzieć dość".
Franciszek sugeruje, że brakuje mu podobnej "pokory" i "odwagi", ponieważ potwierdza, że "nigdy nie myślał o rezygnacji".
Obraz: NMás, Tłumaczenie AI
