jili22
241

Uprzywilejowana łaska bezwyodmiennego projektowania

Wydaje nam się, że odwieczna miłość Syna Bożego do Maryi potężnie zabiegała o ten wielki cud w imieniu tej Najświętszej Dziewicy; a jeśli skonsultujemy się z naszym sercem, nie będziemy się bali dodać, że Bóg był winien swojej matce, aby wyrwać ją z zarazy grzechu i wściekłości diabła: bo czego w końcu nie zrobilibyśmy sami, gdybyśmy mogli, aby uratować nasze matki od takiego nieszczęścia? Nawet teraz, gdybyśmy tylko chcieli i chcieli ozdobić ich bogactwem, talentami, fortuną, czy cała natura byłaby wystarczająco bogata, aby zaspokoić pragnienia każdego z nas? Czy Syn Boży byłby jedynym, który nie chciałby mieć najczystszej i najszczęśliwszej z matek? Och! nie możemy w to uwierzyć; Nie, nie, nie będziemy obrażać Jezusa, myśląc, że miał mniej miłości do swojej matki niż my do naszej. Hej! niech nie będzie powiedziane, że Maryja mogła być tylko chwila splamiona grzechem! Niestety! nie rozumiemy, jak to jest być przez chwilę wrogiem swojego Boga i niewolnikiem diabła. Ale Jezus, który go rozumiał, nie mógł go cierpieć; Maryja nigdy się nie pocieszała: ta plama chwili zwiędłaby i zhańbiła tak piękne życie; i po raz kolejny Syn Boży był winien swojej matce, aby oszczędzić mu tego bólu i wstydu.

(Podręcznik dla małych seminariów)

le-petit-sacristain.blogspot.com/…grace-privilegiee-d-une-conception-sans-tache.html