NIE BYLES NA RORATACH ?!
Atmosfera roratnych mszy jest niepowtarzalna. Wcześnie rano, kiedy jeszcze jest ciemno i zimno, pada śnieg i wieje lodowaty wiatr, dzieci przychodzą pod rękę rodzicami z zapalonymi lampionami, by …Więcej
Atmosfera roratnych mszy jest niepowtarzalna. Wcześnie rano, kiedy jeszcze jest ciemno i zimno, pada śnieg i wieje lodowaty wiatr, dzieci przychodzą pod rękę rodzicami z zapalonymi lampionami, by uczestniczyć w mszy świętej, by czekać na przyjście Pana.
„Mam przed oczyma to niesamowite wydarzenie, zjawisko ciągle powtarzające się. To było o szóstej nad ranem w małej wsi, liczącej zaledwie pięćset osób. Prowadziłem rekolekcje adwentowe. Na zewnątrz cisza i lodowata pogoda, a wewnątrz kościół pełen dzieci z lampionami w ręce. Organy, muzyka: chwała na wysokości! Msza święta roratna, a więc msza wotywna o Najświętszej Maryi Pannie w adwencie. Kolor niebieski jak w niebie. Myślę, że msze roratne to najlepszy sposób, by dobrze przygotowywać się do godnego uczestniczenia w świętach Bożego Narodzenia. „- tak opisał to ks. Ignacy Soler. Pięknie.
Jeśli ktoś jeszcze nie był na roratach, to już czas najwyższy poczuć tę niepowtarzalną atmosferę.
Kategorie: 19 kartka - 15 grudnia
„Mam przed oczyma to niesamowite wydarzenie, zjawisko ciągle powtarzające się. To było o szóstej nad ranem w małej wsi, liczącej zaledwie pięćset osób. Prowadziłem rekolekcje adwentowe. Na zewnątrz cisza i lodowata pogoda, a wewnątrz kościół pełen dzieci z lampionami w ręce. Organy, muzyka: chwała na wysokości! Msza święta roratna, a więc msza wotywna o Najświętszej Maryi Pannie w adwencie. Kolor niebieski jak w niebie. Myślę, że msze roratne to najlepszy sposób, by dobrze przygotowywać się do godnego uczestniczenia w świętach Bożego Narodzenia. „- tak opisał to ks. Ignacy Soler. Pięknie.
Jeśli ktoś jeszcze nie był na roratach, to już czas najwyższy poczuć tę niepowtarzalną atmosferę.
Kategorie: 19 kartka - 15 grudnia
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
stanislawp
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Czy to nie paradox aby o tradycji Roratów wywodzącej sie z terenów Polski dowiedzieć się od francuskiego kapłana głoszacego kazanie po angielsku w łacińskim kosciele w Kanadzie?
stanislawp
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
dziś rano o 6 byłem w polskim kosciele w Ottawie... tez były i swiece i piesni roratnie...
ale gdy sie widzi te profanacje Prezbiterium, te kobitki koło Ołtarza, tych profanów biegających przez Ołtarz do zakrystii, te Komunie nałapę... to wszystko wrecz nie ma sensu!
jak stado głupców, którzy nie czują, że Jezus jest obecny w Eucharystii.., że to nie jest udział w sztuce teatralnej ale w …Więcej
dziś rano o 6 byłem w polskim kosciele w Ottawie... tez były i swiece i piesni roratnie...
ale gdy sie widzi te profanacje Prezbiterium, te kobitki koło Ołtarza, tych profanów biegających przez Ołtarz do zakrystii, te Komunie nałapę... to wszystko wrecz nie ma sensu!
jak stado głupców, którzy nie czują, że Jezus jest obecny w Eucharystii.., że to nie jest udział w sztuce teatralnej ale w Ofierze żywej i obecnej... nie żadna pamiątka Wieczerzy ale Ofiara na krzyżu!
ale gdy sie widzi te profanacje Prezbiterium, te kobitki koło Ołtarza, tych profanów biegających przez Ołtarz do zakrystii, te Komunie nałapę... to wszystko wrecz nie ma sensu!
jak stado głupców, którzy nie czują, że Jezus jest obecny w Eucharystii.., że to nie jest udział w sztuce teatralnej ale w Ofierze żywej i obecnej... nie żadna pamiątka Wieczerzy ale Ofiara na krzyżu!
Jeszcze jeden komentarz od stanislawp
stanislawp
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
W sobote o 6 rano byłem w kościele łacińskim na roratach... w sumie jakieś tysiąc świec, cała Msza bez elektycznego oświetlenia a o 7 rano jasność weszła przez piękne witraże na których aniołowie i święci wyglądali jak żywi...
A chór przepięknie śpiewał po łacinie...
A ks proboszcz miał przepiękne kazanie o Roratach, które świat zawdzięcza Polakom...wspomniał Króla Bolesława, jego żonę …Więcej
W sobote o 6 rano byłem w kościele łacińskim na roratach... w sumie jakieś tysiąc świec, cała Msza bez elektycznego oświetlenia a o 7 rano jasność weszła przez piękne witraże na których aniołowie i święci wyglądali jak żywi...
A chór przepięknie śpiewał po łacinie...
A ks proboszcz miał przepiękne kazanie o Roratach, które świat zawdzięcza Polakom...wspomniał Króla Bolesława, jego żonę Kunegundę i szlachtę i rycerzy i lampiony...
A zawołaniem Czy jesteś gotowy na Sąd Ostateczny przypominali wszystkim o sprawach najważniejszych dla duszy...
Na dzisiejsze Roraty przybył nawet biskup lokalny T Pendegrast..posłuchał kazania o Polsce i Polakach w dwu językach i po Francusku i po Angielsku!
Francja w Europie upada ale Wiele milionów Francuzów zyje w Kanadzie!
A chór przepięknie śpiewał po łacinie...
A ks proboszcz miał przepiękne kazanie o Roratach, które świat zawdzięcza Polakom...wspomniał Króla Bolesława, jego żonę Kunegundę i szlachtę i rycerzy i lampiony...
A zawołaniem Czy jesteś gotowy na Sąd Ostateczny przypominali wszystkim o sprawach najważniejszych dla duszy...
Na dzisiejsze Roraty przybył nawet biskup lokalny T Pendegrast..posłuchał kazania o Polsce i Polakach w dwu językach i po Francusku i po Angielsku!
Francja w Europie upada ale Wiele milionów Francuzów zyje w Kanadzie!
Czeslaw Lipka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
kiedys to bylo cos a dzis to DZIADOWSTWO LUD ZROBIL SIE WYGODNY
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Roraty wieczorem ( przewaznie o godz. 18 stej )dla tych co nie moga przyjsc ranna pora.
Jednak te wieczorne jak najbardziej wazne, jednak Roraty wczesnie rano to jest wlasnie to (dawniej ):
Jeszcze świecił blady księżyc, śnieg skrzypiał,
a kobiety otulone chustkami,
chłopi w kożuchach i w baranicach
szli na Roraty.
Na wsi wtedy nie było jeszcze światła.
Niektórzy nieśli świece – roratki,
bo …Więcej
Roraty wieczorem ( przewaznie o godz. 18 stej )dla tych co nie moga przyjsc ranna pora.
Jednak te wieczorne jak najbardziej wazne, jednak Roraty wczesnie rano to jest wlasnie to (dawniej ):
Jeszcze świecił blady księżyc, śnieg skrzypiał,
a kobiety otulone chustkami,
chłopi w kożuchach i w baranicach
szli na Roraty.
Na wsi wtedy nie było jeszcze światła.
Niektórzy nieśli świece – roratki,
bo jeszcze dawniej
to po Roratach podchodzili szlachcice
i wieśniacy do księdza z zapaloną świecą
i mówili: Jestem gotów
na sąd Boży!
A to dlatego,
że Adwent to nie tylko czekanie
na Boże Narodzenie, ale i na to
powtórne przyjście Pana Jezusa,
kiedy będzie sądził żywych i umarłych.
Na ołtarzu w kościele przed Matką Bożą
paliła się siódma świeca,
większa od innych,
była ubrana w zielony
asparagus i w niebieską wstążkę.
Roratka przypominała Matkę Bożą,
tę Adwentną, która liczyła dni,
kiedy się Pan Jezus narodzi.
W kościele paliły się tylko świece
na ołtarzu, małe ogarki przy wejściu,
bo to były ciemności Adwentu.
Dopiero gdy narodzi się Pan Jezus,
zabłyśnie Światłość wielka.
Pan organista śpiewał smutno,
adwentowo: Niebiosa, rosę
spuście nam z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury…
albo jeszcze ładniejszą pieśń
do Matki Bożej Adwentnej:
Zdrowaś bądź Maryja,
Niebieska Lilija, Panu Bogu miła,
Matko litościwa!
Tyś jest nasza ucieczka.
Po takich Roratach to człowiek
liczył dni – kiedy będzie Boże Narodzenie.
A gdy pan organista przyniósł
opłatki do domu, to się tęskniło,
żeby spróbować. Mama mówiła:
Dzieci, bądźcie grzeczne, bo teraz
Matka Boża z Józefem chodzi po domach
i szuka miejsca, gdzie się ma
Pan Jezus narodzić. A do nas przyjdzie?
Przyjdzie, tylko bądźcie grzeczne.
O Boże, żebym ja, stary, potrafił być
grzeczny jak dziecko.
Zwątpiłeś kiedy?
Dzisiaj jest niedziela – dzień Pański.
W Ewangelii usłyszę pytanie
Jana Chrzciciela z więzienia
skierowane do Pana Jezusa:
Powiedz nam, czy Ty jesteś tym,
na którego czekamy, czy nie?
Jan nie miał wątpliwości.
To pytanie jest od nas i za nas.
W przyszłości postawi je Kajfasz:
Poprzysięgam Cię przez Boga!
Powiedz nam wreszcie, czy Ty jesteś
Chrystus, Syn Boga Żywego?
Tak!
Ale drugi raz ujrzycie Mnie,
gdy przyjdę z mocą i majestatem.
To będzie na końcu czasów,
a dziś Pan Jezus odpowiada
wysłannikom Jana: Powiedzcie Janowi,
że niewidomi wzrok odzyskują,
chromi chodzą, trędowaci są oczyszczeni,
głusi słyszą, umarli zmartwychwstają,
a ubogim głoszona jest Dobra Nowina.
Błogosławieni są ci,
którzy we Mnie nie zwątpią.
To są znaki mesjańskie.
On jest Mesjaszem – uważaj!
Ile to człowiek ma wątpliwości
w życiu, ile pytań.
I całe szczęście!
W wierze, w zaufaniu,
muszą być wątpliwości,
bo inaczej wszystko bym wiedział,
nie musiałbym wierzyć.
A ja mam więcej wątpliwości od Ciebie!
Nie boję się wątpliwości.
Boję się tego, co zrobię
po zwątpieniu. Stracę wiarę
czy mocniej uwierzę?
To pytanie Jezusowe skierowane
do Piotra: Dlaczegoś zwątpił?,
jest pytaniem do każdego z nas.
Według moich przesłanek rozumowych,
wydaje mi się niemożliwe,
że jest Bóg, bo wokół tyle zła, katastrof,
wojen, nieszczęść i kataklizmów.
I jest Bóg? I widzi, i milczy?
Powiedz, dlaczego, Najwyższy Panie,
Na świecie, który Wszechmoc Twoja stwarza,
Taki jest ogrom zła, że patrząc na nie,
Rozum się wzdryga i cnota przeraża.
A jednak więcej jest dobra,
bo Bóg jest Dobry!
I po minionych deszczach, burzy
wracają złe burze i deszcze,
ale ciągle nadzieja mi wróży,
że to, na co czekam – przyjdzie jeszcze.
Wracam więc do Jezusowego pytania:
Dlaczegoś zwątpił?
Przecież u Boga wszystko jest możliwe.
A ja zwątpiłem nawet w to, że JESTEŚ,
i pisałem przez małe „b”
Twoje wielkie Boga imię.
Zwątpiłem.
Dlategom tonął
i wołałem: Ratuj mnie, bo ginę.
Dziś mocniej wierzę i bardziej kocham.
ks. Tymoteusz
Jednak te wieczorne jak najbardziej wazne, jednak Roraty wczesnie rano to jest wlasnie to (dawniej ):
Jeszcze świecił blady księżyc, śnieg skrzypiał,
a kobiety otulone chustkami,
chłopi w kożuchach i w baranicach
szli na Roraty.
Na wsi wtedy nie było jeszcze światła.
Niektórzy nieśli świece – roratki,
bo jeszcze dawniej
to po Roratach podchodzili szlachcice
i wieśniacy do księdza z zapaloną świecą
i mówili: Jestem gotów
na sąd Boży!
A to dlatego,
że Adwent to nie tylko czekanie
na Boże Narodzenie, ale i na to
powtórne przyjście Pana Jezusa,
kiedy będzie sądził żywych i umarłych.
Na ołtarzu w kościele przed Matką Bożą
paliła się siódma świeca,
większa od innych,
była ubrana w zielony
asparagus i w niebieską wstążkę.
Roratka przypominała Matkę Bożą,
tę Adwentną, która liczyła dni,
kiedy się Pan Jezus narodzi.
W kościele paliły się tylko świece
na ołtarzu, małe ogarki przy wejściu,
bo to były ciemności Adwentu.
Dopiero gdy narodzi się Pan Jezus,
zabłyśnie Światłość wielka.
Pan organista śpiewał smutno,
adwentowo: Niebiosa, rosę
spuście nam z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury…
albo jeszcze ładniejszą pieśń
do Matki Bożej Adwentnej:
Zdrowaś bądź Maryja,
Niebieska Lilija, Panu Bogu miła,
Matko litościwa!
Tyś jest nasza ucieczka.
Po takich Roratach to człowiek
liczył dni – kiedy będzie Boże Narodzenie.
A gdy pan organista przyniósł
opłatki do domu, to się tęskniło,
żeby spróbować. Mama mówiła:
Dzieci, bądźcie grzeczne, bo teraz
Matka Boża z Józefem chodzi po domach
i szuka miejsca, gdzie się ma
Pan Jezus narodzić. A do nas przyjdzie?
Przyjdzie, tylko bądźcie grzeczne.
O Boże, żebym ja, stary, potrafił być
grzeczny jak dziecko.
Zwątpiłeś kiedy?
Dzisiaj jest niedziela – dzień Pański.
W Ewangelii usłyszę pytanie
Jana Chrzciciela z więzienia
skierowane do Pana Jezusa:
Powiedz nam, czy Ty jesteś tym,
na którego czekamy, czy nie?
Jan nie miał wątpliwości.
To pytanie jest od nas i za nas.
W przyszłości postawi je Kajfasz:
Poprzysięgam Cię przez Boga!
Powiedz nam wreszcie, czy Ty jesteś
Chrystus, Syn Boga Żywego?
Tak!
Ale drugi raz ujrzycie Mnie,
gdy przyjdę z mocą i majestatem.
To będzie na końcu czasów,
a dziś Pan Jezus odpowiada
wysłannikom Jana: Powiedzcie Janowi,
że niewidomi wzrok odzyskują,
chromi chodzą, trędowaci są oczyszczeni,
głusi słyszą, umarli zmartwychwstają,
a ubogim głoszona jest Dobra Nowina.
Błogosławieni są ci,
którzy we Mnie nie zwątpią.
To są znaki mesjańskie.
On jest Mesjaszem – uważaj!
Ile to człowiek ma wątpliwości
w życiu, ile pytań.
I całe szczęście!
W wierze, w zaufaniu,
muszą być wątpliwości,
bo inaczej wszystko bym wiedział,
nie musiałbym wierzyć.
A ja mam więcej wątpliwości od Ciebie!
Nie boję się wątpliwości.
Boję się tego, co zrobię
po zwątpieniu. Stracę wiarę
czy mocniej uwierzę?
To pytanie Jezusowe skierowane
do Piotra: Dlaczegoś zwątpił?,
jest pytaniem do każdego z nas.
Według moich przesłanek rozumowych,
wydaje mi się niemożliwe,
że jest Bóg, bo wokół tyle zła, katastrof,
wojen, nieszczęść i kataklizmów.
I jest Bóg? I widzi, i milczy?
Powiedz, dlaczego, Najwyższy Panie,
Na świecie, który Wszechmoc Twoja stwarza,
Taki jest ogrom zła, że patrząc na nie,
Rozum się wzdryga i cnota przeraża.
A jednak więcej jest dobra,
bo Bóg jest Dobry!
I po minionych deszczach, burzy
wracają złe burze i deszcze,
ale ciągle nadzieja mi wróży,
że to, na co czekam – przyjdzie jeszcze.
Wracam więc do Jezusowego pytania:
Dlaczegoś zwątpił?
Przecież u Boga wszystko jest możliwe.
A ja zwątpiłem nawet w to, że JESTEŚ,
i pisałem przez małe „b”
Twoje wielkie Boga imię.
Zwątpiłem.
Dlategom tonął
i wołałem: Ratuj mnie, bo ginę.
Dziś mocniej wierzę i bardziej kocham.
ks. Tymoteusz
Dominus illuminatio mea
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
pieśń „Archanioł Boży Gabriel” powoduje, że czujemy zbliżające się Narodzenie Jezusa.
Dominus illuminatio mea
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Na roraty wyganiała mnie mama. Z czasem jednak z chęcią zacząłem uczęszczać na ranne Msze Sw.
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Niepowtarzalny adwentowy klimat tworzą między innymi roraty. Warto na nie się wybrać, nawet jeśli są odprawiane bardzo wczesnym rankiem. Szczególnej wymowy nabierają wówczas słowa: "Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość..."