Analiza "niemieckiego" dziennikarstwa w odniesieniu do wyborów we Francji "Dzięki polskojęzycznym niemieckim mediom, czytelnik polski ma okazję zapoznać się z próbką niemieckiego "dziennikarstwa". Dokładnie tak wygląda poziom niemieckiej prasy, jak to zostało przedstawione w artykule zamieszczonym poniżej. Brak informacji, artykuł odwołuje się wyłącznie do emocji - budowany jest klimat, nastrój, w tym przypadku - ciemnej, biednej, francuskiej prowincji, która z powodów własnej ciemnoty wybiera "populistów", z drugiej strony mamy jaśniejące oświeceniem miasta mądrych, nowoczesnych, bogatych i życiowo wygranych, którzy wiedzą, jak głosują ludzie "inteligentni" i kierujący się własnym krytycznym myśleniem a nie agitacją populistów. Dzięki takiej manipulacji "postępowi" oddychają z ulgą, że są po właściwej stronie i jeszcze pilniej pracują dla międzynarodowych korporacji, w których sporo zarabiają, dzięki czemu należą do wygranych. A doły społeczne? A kogo obchodzi ich los, przecież sami są winni, jeśli im w życiu nie wyszło, a ich podatność na "populizm" zagraża interesom "postępowych". Mamy więc do czynienia z odwróceniem propagandy marksistowskiej - winny jest proletariat, a nie międzynarodowa finansjera i jej marionetki... Adeptów cybernetyki zachęcam do samodzielnej analizy tego artykułu pod kątem stosowanych tutaj technik manipulacji ."
