Kolejny gej? Arcybiskup Edgar Peña Parra w tarapatach
W ostatnim tygodniu jednak 25-stronicowe dossier arcybiskupa dotarło mailem do niektórych watykańskich kardynałów, a podpisali je "świeccy z archidiecezji Maracaibo" – rodzimej diecezji Peñy w Wenezueli.
Probergoliański i antykościelny włoski magazyn :'Espresso z 12 października natychmiast dostał plik od członków probergoliańskiego skrzydła, żeby zmniejszyć wagę historii, zdyskredytować dossier [w nędznie napisanym artykule] i opublikować je w piątkowym wydaniu, żeby zminimalizować jego skutki.
Peña zaczął studia pod koniec lat 70 w seminarium San Cristobal, skąd został wydalony dyscyplinarnie po trzech latach. Jego arcybiskup dał mu drugą szansę, więc ten podjął naukę w seminarium w Caracas, gdzie oceniano go dobrze.
Dossier zawiera fotokopie listów od arcybiskupa Domingo Roa Pereza (+200), który w 1985 udzielił Penie święceń.
W jednym z nich Roa pisze, że otrzymał anonimową informację na krótko przed tym, zanim Pena został diakonem. W raporcie poinformowano go, że powodem wydalenia Peny z San Cristobal był "[aktywny] homoseksualizm".
Roa pisze, że anonimowy list wyjaśnił to, co nie znalazło się w sfałszowanym raporcie wysłanym przez księdza z archidiecezji San Cristobal [San Cristobal jest jedynie diecezją].
L'Espresso ma informacje o tym, że papież Franciszek nie dał wiary oskarżeniom przeciwko Penie i uznał je za "kolejny atak na siebie" ze strony "frontu konserwatywnego". Franciszek ma już długą historię ignorowania homoseksualnych nadużyć w Kościele.
Peña jest “bardzo bliskim przyjacielem” kardynała Tegucigalpy, Rodrígueza Maradiagi i jego byłego biskupa pomocniczego, Juana Jose Pinedy, zawieszonego za aktywny homoseksualizm. Od 2003 do 2007 Pena pracował w nuncjaturze w Tegucigalpa jako doradca.
W sierpniu arcybiskup Vigano wydał oświadczenie, w którym pisze, że jako "delegat Przedstawicielstwa Papieskiego otrzymał wiele niepokojących informacji [o Penie]".
Grafika: Edgar Peña Parra, © wikicommons, CC BY-SA, #newsCxlwmqutit