08:46
Henryk Lahola
113,6 tys.
Ja osobiście jestem etnicznym Czechem z południowych Moraw, niedaleko granicy ze Słowacją. Chociaż nie jestem ani Polakiem ani Niemcem, niemniej kiedy spotykałem Polaków i Niemców w dalekim Teheranie …Więcej
Ja osobiście jestem etnicznym Czechem z południowych Moraw, niedaleko granicy ze Słowacją. Chociaż nie jestem ani Polakiem ani Niemcem, niemniej kiedy spotykałem Polaków i Niemców w dalekim Teheranie, byli oni bardzo zadowoleni ze spotkania ze mną. I zarówno Polacy jak i Niemcy mówili o mnie, że jestem "prawie rodakiem". Dlatego też podzielę się z Państwem również moimi wspomnieniami.

Dla samych muzułmanów, a w szczególności dla Irańczyków, religia jest bardzo ważna, w istocie jest to prawdopodobnie ich ulubiony temat rozmów z kimkolwiek. Jeśli zdarzy się, że ty również jesteś muzułmaninem, są tym absolutnie zachwyceni i odwrotnie, jeśli zdarzy się, że jesteś ateistą, jest to absolutnie najgorsza rzecz, jaka może ci się przydarzyć w oczach muzułmanów, a zwłaszcza Irańczyków. Jeśli jesteś chrześcijaninem, może to nie być najlepsza rzecz dla ciebie w oczach muzułmanów, lub muzułmanie mogą nie postrzegać cię jako chrześcijanina tak dobrze, jak gdybyś był muzułmaninem, ale faktem jest, że bycie chrześcijaninem jest uważane w oczach muzułmanów, a zwłaszcza w oczach Irańczyków, za milion razy lepsze niż bycie ateistą bez cienia wątpliwości.

Inaczej, jako ludzie w ogóle, Irańczycy są bardzo mili, ale jednocześnie bardzo naiwni. Ich główną wadą myślenia jest przenoszenie własnych irańskich doświadczeń wewnętrznych na kraje obce, błędnie sądząc, że tam jest analogicznie, co jest oczywiście absurdalną bzdurą. Jeśli bowiem Iranem i innymi krajami muzułmańskimi rządzą muzułmanie, to jednocześnie na podstawie tego osobistego doświadczenia Irańczycy błędnie uważają, że Europą "nadal rządzą dziś chrześcijanie", a wytłumaczenie Irańczykom, Arabom czy innym nieeuropejskim muzułmanom, że tak nie jest, jest często dość trudne, że nie tylko my chrześcijanie nie rządzimy Europą od ponad stu lat, ale że Europą rządzą dziś tak naprawdę skrajnie lewicowi ateiści, a my chrześcijanie w Europie jesteśmy dziś tylko stosunkowo nieliczną i stale uciskaną, prześladowaną i szykanowaną przez władze państwowe mniejszością.

Dzisiejsze rządzące Europą ultra lewicowe ateistyczne rządy nienawidzą nas chrześcijan, ponieważ my chrześcijanie wierzymy w istnienie jednego Boga, który stworzył cały świat, niebo, ziemię i człowieka, a my chrześcijanie staramy się ze wszystkich sił kochać Pana Boga naszą wiarą, nadzieją i miłością żyjąc zgodnie z naukami Jezusa Chrystusa, podczas gdy w przeciwieństwie do nich dzisiejsi rządzący Europą to ultra lewicowi ateiści, którzy z kolei twierdzą, że Boga jakoby nie ma i że świat nie został stworzony przez Boga, a że świat powstał sam z siebie, a stąd że jakoby nie ma obowiązującej moralności, że jakoby nie ma wiążących nakazów i zakazów Boga w obszarze moralności seksualnej, oraz nie ma wiążących nakazów i zakazów Boga w innych obszarach moralności, gdzie Bóg ustanowił wiążące zasady co wolno czynić, a co jest zabronione, w wyniku czego my chrześcijanie w dzisiejszej Europie jesteśmy dyskryminowani, uważani za gorszych, za ludzi drugiej kategorii, jesteśmy wyśmiewani, wyrzucani ze studiów lub pracy, a czasami nawet karani grzywną lub więzieniem za krytykowanie tych którzy łamią zasady moralne w dziedzinie moralności seksualnej, lub przy pomocy perwersji i niemoralności w dziedzinie seksualnej popełniają inne niemoralności i niesprawiedliwości, które są sprzeczne z prawami Bożymi, które są mniej więcej tej samej treści i tak samo obowiązujące dla was muzułmanów i dla nas chrześcijan.

Z pewnością istnieją pewne różnice kulturowe między nami a Irańczykami, ale prawo moralne wypisane w naszych sercach przez Pana Boga jest takie samo. I chociaż osobiście jestem chrześcijaninem-katolikiem, a właściwie chyba dlatego, że jestem chrześcijaninem-katolikiem, to nie mogę zaprzeczyć, że wiele aspektów moralnych rządzącego dziś systemu konstytucyjnego, politycznego i obyczajowego Islamskiej Republiki Iranu bardzo mi się podoba i szczerze mówiąc bardzo zazdroszczę Irańczykom. W obecnej sytuacji z podziwem myślę o stworzeniu analogicznego państwa chrześcijańskiego opartego na podobnych zasadach moralnych w sferze obyczajowej, jak to czyni dziś Islamska Republika Iranu, w moim głębokim filozoficznym przekonaniu o optymalnej kompatybilności konstytucyjnego systemu wolności obywatelskich z hipotetyczną Bożą chrześcijańską teokracją na wzór irański, gdzie z jednej strony, jako osoba w pełni szanująca wolność sumienia i wolność słowa, nigdy nie chciałbym, aby ktokolwiek był w jakikolwiek sposób karany przez jakąkolwiek władzę świecką za swoje poglądy, niezależnie od tego, jak bardzo osobiście nie zgadzam się z danymi poglądami. Nie jestem donosicielem, a więc nawet gdyby dane poglądy polityczne zostały uznane za przestępcze, nigdy nie poszedłbym i nie zadenuncjowałbym go na policję lub inne organy ścigania za to, że powiedział coś takiego. Nie zrobiłbym tego ani w Iranie, ani w żadnym innym kraju na świecie.

Z drugiej strony, nigdy nie przemilczałbym niemoralnych działań kogokolwiek, gdziekolwiek i z kimkolwiek. A podwójnie, gdyby coś takiego miało miejsce w tak wysoce moralnie zaawansowanym państwie, jak na przykład sama Islamska Republika Iranu. Gdybym bowiem dowiedział się np. że ktoś w Islamskiej Republice Iranu dopuścił się jakiegokolwiek współudziału w jakiejkolwiek tak nikczemnej haniebnej zbrodni jak eutanazja, wspomagane samobójstwo, aborcja, stosowanie środków antykoncepcyjnych, stosunek seksualny z osobą lub osobami tej samej płci, jak również jakikolwiek seks pozamałżeński lub inne podobnie niemoralne czyny, natychmiast zgłosiłbym to irańskiej policji moralności, gdy tylko dowiedziałbym się o takim haniebnym przestępstwie. A następnie byłbym również w pełni dyspozycyjny jako świadek dla irańskich organów ścigania w interesie jak najsprawiedliwszego ukarania wszystkich przestępców, którzy mieli cokolwiek wspólnego z takimi rzeczami.

Osobiście, jako konserwatywny chrześcijanin pro-life i pro-family tradycyjny katolik z wielkim podziwem patrzę na doskonałą, opartą na wartościach politykę Islamskiej Republiki Iranu, polegającą na konsekwentnej ochronie każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jak również na równie konsekwentną ochronę naturalnego małżeństwa opartego na związku mężczyzny i kobiety. Zabójstwo osób starszych i chorych w formie tzw. eutanazji, wspomaganego samobójstwa czy jakiegokolwiek innego zabójstwa osób starszych i chorych jest w Iranie zakazane i karalne, podobnie jak zabójstwo dzieci w okresie prenatalnym, podobnie jak sodomia jest w Iranie karalna, a nawet wszelkie stosunki seksualne pomiędzy osobami tej samej płci są w Iranie karalne, ale wszystkie inne formy zachowań seksualnych pomiędzy osobami niezamężnymi są również zakazane w Iranie, plus oczywiście nie tylko wszystkie zboczenia seksualne są zakazane i karalne w Iranie, ale cała nikczemna ideologiczna propaganda homoseksualistów, transgenderyzmu, radykalnego ultra-feminizmu jest również zakazana i karalna w Iranie, podobnie jak cała ideologia i propaganda gender. Co więcej, w Iranie zakazane i karalne są nie tylko wszelkie akty pozamałżeńskich zachowań seksualnych pomiędzy osobami nie związanymi ze sobą we właściwym, regularnym małżeństwie, ale także zakazana jest w Iranie wszelka pornografia, narkotyki, alkohol, palenie papierosów, kobiety chodzące publicznie bez chust, tzw. "nocne życie", nieprzyzwoita muzyka, nieprzyzwoity taniec itp. I tak ja osobiście, jako konserwatywny chrześcijanin pro-life i pro-rodzinny, tradycyjny katolik mogę tylko po cichu zazdrościć Irańczykom na myśl, że stworzenie analogicznie doskonałego państwa chrześcijańskiego na wzór dzisiejszej Islamskiej Republiki Iranu jest już niestety niemożliwe. A zwłaszcza w dzisiejszej Republice Czeskiej czy dzisiejszej Republice Słowackiej, jak również nigdzie indziej w Europie, nie jest już niestety możliwe stworzenie analogicznie podobnego konserwatywnego, doskonałego pod względem wartości chrześcijańskiego, katolickiego państwa teokratycznego na wzór dzisiejszej Islamskiej Republiki Iranu.

Jeżeli kiedykolwiek odwiedzicie miasto Teheran, to bardzo polecam, abyście w miarę możliwości wybrali pobyt w dzielnicy Elahieh w Teheranie, gdzie znajduje się duża wypożyczalnia samochodów, co jest niezwykle ważne, zwłaszcza, że Teheran jest prawdopodobnie największym miastem na świecie pod względem wielkości terytorialnej. Wprawdzie są miasta z wieloma wieżowcami, które mają o kilka milionów więcej mieszkańców niż ma miasto Teheran, ale miasto Teheran, jako miasto, w którym praktycznie w ogóle nie ma wieżowców, musi logicznie rzecz biorąc mieć większy obszar terytorialny niż nawet te miasta z wieżowcami, które mają jeszcze większą liczbę mieszkańców. Przy ogromnej więc powierzchni terytorialnej na jakiej znajduje się miasto Teheran, jest rzeczą po ludzku niemożliwą aby po tak ogromnym obszarze terytorialnym miasta Teheran po prostu chodzić na własnych nogach. Chociaż w Teheranie jest dobry transport publiczny, posiadanie prywatnego samochodu wynajętego z lokalnej wypożyczalni samochodów Elahlieh jest bez wątpienia znacznie lepsze z różnych czysto praktycznych powodów.

Nawet zamieszkanie w odległym Teheranie nie jest i nigdy nie może być najmniejszym usprawiedliwieniem dla bezbożnego lenistwa polegającego na samowolnym zaniedbywaniu modlitwy i innych obowiązków wierzącego katolickiego chrześcijanina, a tym bardziej, jeśli samemu ma się do dyspozycji samochód, którym można bez problemu dojechać wszędzie każdego dnia, zwłaszcza mając własny samochód, nie ma większego problemu, gdy trzeba przejechać śmieszne piętnaście kilometrów własnym samochodem, aby udać się na Mszę św. z Elahieh do oddalonej o jakieś piętnaście kilometrów rzymskokatolickiej katedry Consolata, lub w przybliżeniu prawie tak samo daleko, a najwyżej jakieś pół lub jeden kilometr w nieco innym kierunku, aby przejechać z Elahieh do naszego dominikańskiego kościoła św. Abrahama.

Sam ten konkretny filmik pokazuje widok z pozycji kierowcy samochodu osobowego jadącego odcinkiem autostrady zmierzającym bezpośrednio do samej stolicy Teheranu, a raczej ten filmik zaczyna się od autostrady Modares, a kończy w starej i pięknej dzielnicy Fereszteh na północy Teheranu, przejeżdżając także przez dzielnicę Elahieh. Szczególnego uroku tej przejażdżce dodaje muzyka nadawana z radia samochodowego młodego irańskiego piosenkarza i muzyka bardzo popularnego w Teheranie, którego muzyka jest więc często nadawana przez lokalne radio w Teheranie, a którego imię i nazwisko to سینا شعبان خوانی - którego nie znam, nie jestem do końca pewien czy będę w stanie poprawnie przepisać jego imię i nazwisko z języka perskiego na naszą łacinę, ale spróbuję, to imię i nazwisko jest w naszej łacinie pisane jako: "Sina Szaban Khanani".
Geminiano Secundo udostępnia to
1942
Czech Henryk Lahola: Osobiście, jako konserwatywny chrześcijanin pro-life i pro-family tradycyjny katolik z wielkim podziwem patrzę na doskonałą, opartą na wartościach politykę Islamskiej Republiki Iranu, polegającą na konsekwentnej ochronie każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jak również na równie konsekwentną ochronę naturalnego małżeństwa opartego na związku mężczyzny …Więcej
Czech Henryk Lahola: Osobiście, jako konserwatywny chrześcijanin pro-life i pro-family tradycyjny katolik z wielkim podziwem patrzę na doskonałą, opartą na wartościach politykę Islamskiej Republiki Iranu, polegającą na konsekwentnej ochronie każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jak również na równie konsekwentną ochronę naturalnego małżeństwa opartego na związku mężczyzny i kobiety. Zabójstwo osób starszych i chorych w formie tzw. eutanazji, wspomaganego samobójstwa czy jakiegokolwiek innego zabójstwa osób starszych i chorych jest w Iranie zakazane i karalne, podobnie jak zabójstwo dzieci w okresie prenatalnym, podobnie jak sodomia jest w Iranie karalna, a nawet wszelkie stosunki seksualne pomiędzy osobami tej samej płci są w Iranie karalne, ale wszystkie inne formy zachowań seksualnych pomiędzy osobami niezamężnymi są również zakazane w Iranie, plus oczywiście nie tylko wszystkie zboczenia seksualne są zakazane i karalne w Iranie, ale cała nikczemna ideologiczna propaganda homoseksualistów, transgenderyzmu, radykalnego ultra-feminizmu jest również zakazana i karalna w Iranie, podobnie jak cała ideologia i propaganda gender. Co więcej, w Iranie zakazane i karalne są nie tylko wszelkie akty pozamałżeńskich zachowań seksualnych pomiędzy osobami nie związanymi ze sobą we właściwym, regularnym małżeństwie, ale także zakazana jest w Iranie wszelka pornografia, narkotyki, alkohol, palenie papierosów, kobiety chodzące publicznie bez chust, tzw. "nocne życie", nieprzyzwoita muzyka, nieprzyzwoity taniec itp. I tak ja osobiście, jako konserwatywny chrześcijanin pro-life i pro-rodzinny, tradycyjny katolik mogę tylko po cichu zazdrościć Irańczykom na myśl, że stworzenie analogicznie doskonałego państwa chrześcijańskiego na wzór dzisiejszej Islamskiej Republiki Iranu jest już niestety niemożliwe.
Geminiano Secundo
Iran, jeśli jest tak wierny prawu Bożemu (naturalnemu), więc nic dziwnego, że przyjaźni się ze współczesną, odradzającą się moralnie i duchowo Rosją.
Irańczykom udało się przepędzić Jankesów w 1979, których - na własne nieszczęście - ratowali Polacy.