@Monika Grom Nie zgodzę się z Tobą. Niemcy, Rosjanie wyrządzili Polakom ogrom zła. Ale przeprosili i przyznali się do winy. Inna sytuacja jest z Ukrainą. Mamy 80-tą rocznicę ludobójstwa a winni nawet nie przyznali się do zbrodni. Jak stwierdził wczoraj ks Zalewski, w Charkowie istniej polski cmentarz zbrodni katyńskiej. Inaczej jest z państwem ukraińskim, które nie przyznało się do ludobójstwa …Więcej
@Monika Grom Nie zgodzę się z Tobą. Niemcy, Rosjanie wyrządzili Polakom ogrom zła. Ale przeprosili i przyznali się do winy. Inna sytuacja jest z Ukrainą. Mamy 80-tą rocznicę ludobójstwa a winni nawet nie przyznali się do zbrodni. Jak stwierdził wczoraj ks Zalewski, w Charkowie istniej polski cmentarz zbrodni katyńskiej. Inaczej jest z państwem ukraińskim, które nie przyznało się do ludobójstwa, w którym gloryfikuje się ludobójców Polaków.
Druga rzecz to to, że ludobójstwo ukraińskie na Polakach było tak bestialskie, tak brutalne (celowe tortury) i na taką skalę (szacunki od 70 000 do 500 000 ofiar), zwłaszcza, że było popełnione wobec kobiet, w tym kobiet w ciąży, dzieciom i starcom, że wg mnie to są grzechy wołające o pomstę do Nieba i naprawdę nie można wobec tego przejść obojętnie.
Nie ważne to co "oni chcą, abyście robili!", ważne to co mamy robić! I ja uważam, że musimy się tym tematem zająć, zwłaszcza, w czasie 80-tej rocznicy.
Oczywiście nie możemy zamykać oczu na inne tematy, ale wg mnie nie można zostawić tego tematu.
Temat jest gorący ze względu na 80-tą rocznicę, temat też pokazuje postawę polityków w Polsce i hierarchii kościelnej. Gdy przyjdzie rocznica Powstania Warszawskiego, wtedy będzie się mówić o Powstaniu Warszawskim i też będzie to normalne.
Kiedy Niemcy i Rosjanie przeprosili i przyznali się do winy? Dowody poproszę. Jakiś dokument posiadasz? Bo ja nigdy takiego nie widziałam i nie zobaczę. Ty też nie masz dowodów na swoje narracje. Grzejecie temat Wołynia, aby ludzie nie dostrzegli, że zbliża się wojna, że rząd nie zajmuje się zbyt wysokimi kredytami, cenami w sklepach itd.
@Monika Grom Przyznanie się i przeproszenie Rosji to właśnie uregulowanie prawne sytuacji, istnienie cmentarzy w Katyniu, Charkowie, Miednoje. Nie zaprzeczanie, że miało miejsce ludobójstwo. Przyznanie się Niemiec to właśnie uregulowanie prawne sytuacji, reparacje dla Polski po II wojnie światowej, nie zaprzeczanie, że miało miejsce ludobójstwo, zakaz ideologii nazistowskiej i czcienia Hitlera. …Więcej
@Monika Grom Przyznanie się i przeproszenie Rosji to właśnie uregulowanie prawne sytuacji, istnienie cmentarzy w Katyniu, Charkowie, Miednoje. Nie zaprzeczanie, że miało miejsce ludobójstwo.
Przyznanie się Niemiec to właśnie uregulowanie prawne sytuacji, reparacje dla Polski po II wojnie światowej, nie zaprzeczanie, że miało miejsce ludobójstwo, zakaz ideologii nazistowskiej i czcienia Hitlera.
1. Przyznanie się Rosji i oficjalne przeproszenie "Żal za grzechy"
2. Przyznanie sie Niemiec
"Polska W wyniku agresji nazistowskich Niemiec, znaczna część Polski została poddana ogromnemu zniszczeniu. 62% przemysłu zostało zniszczone, infrastruktury – 85%, życie w czasie wojny straciło około 16,7% mieszkańców. Rekompensaty materialne poniesione przez Niemcy zostały oszacowane na około 1,5 miliarda euro według wartości z 2006 roku.
Po zakończeniu wojny, zgodnie z postanowieniami Konferencji Poczdamskiej z 1945 r. Polska została zaliczona do wschodniej strefy reparacyjnej[10]. Reparacje z tej strefy zostały przyznane bezpośrednio ZSRR, który zobowiązał się zaspokoić roszczenia reparacyjne Polski[10]. W konsekwencji, 16 sierpnia 1945 r. Polska podpisała z ZSRR umowę w sprawie wynagrodzenia szkód wyrządzonych przez okupację niemiecką, regulującą rozmiary i tryb świadczeń dla Polski[10]. W umowie tej określono też tryb i zakres zaspokojenia roszczeń Polski z tytułu reparacji z radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec oraz udziału ZSRR w reparacjach z zachodnich stref okupacyjnych[10]. Na tej podstawie Rząd Radziecki zrzekł się na rzecz Polski wszelkich roszczeń do mienia niemieckiego i innych niemieckich aktywów na całym terytorium Polski[10]. Ponadto na mocy Umowy Poczdamskiej, w ramach odszkodowań wojennych Polska uzyskała byłe niemieckie obszary wschodnie[10]. Polska nie była stroną innych umów regulujących wynikające z wojny kwestie majątkowe (m.in. układu o odszkodowaniach układu londyńskiego z 27 lutego 1953 r.) zawartych pomiędzy Niemcami a państwami zachodnimi[10].
22 sierpnia 1953 r. ZSRR zwarł z NRD umowę dotyczącą zamknięcia kwestii reparacyjnych ze strony Niemiec, tj. protokół w sprawie zaprzestania pobierania reparacji niemieckich i w sprawie innych środków złagodzenia zobowiązań finansowo-gospodarczych NRD związanych z następstwami wojny[10]. W protokole tym stwierdzono, że Niemcy wykonały już znaczną część swoich zobowiązań finansowo-gospodarczych wynikających z wojny i wskutek tego uznano za konieczne złagodzenie ich zobowiązań ekonomicznych[10].
23 sierpnia 1953 r. rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pod naciskiem Związku Radzieckiego ogłosił, że jednostronnie zrzeknie się prawa do reparacji wojennych od Niemiec z dniem 1 stycznia 1954 r. Niemcy Wschodnie musiały z kolei zaakceptować granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej, co powodowało przekazanie około 1/4 Niemiec w granicach z 1937 r. (patrz byłe wschodnie tereny Niemiec) Polsce i ZSRR. Niemcy Zachodnie nie wypłacały zadośćuczynienia nie-Żydom za szkody wyrządzone w Polsce. Umowa Gierek-Schmidt podpisana w 1975 r. w Warszawie przewidywała, że zostanie wypłacone 1,3 mld DM Polakom, którzy podczas okupacji niemieckiej wpłacali do niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych bez pobierania emerytury[6].
Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 r. Polska ponownie zażądała reparacji, w związku z roszczeniami zgłoszonymi przez niemieckie organizacje wypędzonych żądającymi odszkodowań za mienie i grunty przejęte przez państwo polskie. W 1992 r. została założona przez rządy Polski i Niemiec Fundacja „Polsko-Niemieckie Pojednanie”, w wyniku czego Niemcy zapłacili polskim osobom ok. 4,7 mld zł. Wśród polskich ekspertów prawa międzynarodowego trwa debata, czy Polska ma prawo żądać odszkodowań wojennych, a niektórzy twierdzą, że deklaracja z 1953 r. nie była legalna[7]." (Reparacje od Niemiec po II wojnie światowej – Wikipedia, wolna encyklopedia)
@Monika Grom Jestem tylko człowiekiem, który nie podziela pani spojrzenia. Nic więcej. Proszę mnie nie pomawiać! Nie wszyscy muszą się z panią zgadzać!
Dobrze. @B W ,wiele milionów Polaków nie stać w tej chwili na spłatę kredytów na mieszkanie. Ludzie jedzą zatrute, nie przebadane przez sanepid zboże, owoce, warzywa z zagranicy. Porozstawiano po miastach anteny, które są niebezpieczne dla zdrowia. Miliony Polaków nie może skorzystać z pomocy specjalisty i musi czekać ponad rok, albo zapłacić za prywatnego lekarza. Te tematy są ważniejsze niż …Więcej
Dobrze. @B W ,wiele milionów Polaków nie stać w tej chwili na spłatę kredytów na mieszkanie. Ludzie jedzą zatrute, nie przebadane przez sanepid zboże, owoce, warzywa z zagranicy. Porozstawiano po miastach anteny, które są niebezpieczne dla zdrowia. Miliony Polaków nie może skorzystać z pomocy specjalisty i musi czekać ponad rok, albo zapłacić za prywatnego lekarza. Te tematy są ważniejsze niż sianie nienawiści do Ukraińców! Dlaczego Ukraincy są w Polsce? Bo rozpętano wojnę. UKRAIŃCY NIE SĄ NICZEMU WINNI. TO TEŻ ZWYKLI LUDZIE, JA PAN/I. Przykazanie Boże "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" nie jest po nic!
@Monika Grom Pani Moniko, proszę się zająć rozwiązywaniem tych problemów, które najbardziej leżą pani na sercu. Nie wszyscy możemy działać we wszystkich kierunkach. To tylko część prawdy, że Ukraińcy są tu, bo jest wojna, druga część to, że zostali z dużą pomocą warszawskich władz przesiedleni (m.in działania minister Maląg), bez żadnych limitów, beż żadnych ograniczeń a nawet wbrew lansowanej …Więcej
@Monika Grom Pani Moniko, proszę się zająć rozwiązywaniem tych problemów, które najbardziej leżą pani na sercu. Nie wszyscy możemy działać we wszystkich kierunkach.
To tylko część prawdy, że Ukraińcy są tu, bo jest wojna, druga część to, że zostali z dużą pomocą warszawskich władz przesiedleni (m.in działania minister Maląg), bez żadnych limitów, beż żadnych ograniczeń a nawet wbrew lansowanej w tamtym momencie przez rządzących narracji pandemicznej.
Przyczyną naszych nieszczęść na poziomie państwa jest, że Polacy stracili kontrolę nad własnym państwem. Władze, które tu są, są z nadania zewnętrznych państw i wykonują każdą instrukcję tych państw, zwłaszcza kosztem Polaków. Z tej sytuacji nie ma prostych wyjść.
Co można robić? Po pierwsze mniej lub bardziej znać diagnozę "choroby". Po drugie zacząć działać, tam gdzie jest to możliwe i gdzie widzi się potrzebę by działać. Wg mnie trzeba zawsze zacząć od siebie i od rzeczy najważniejszych - uregulowania relacji z Bogiem. Jak to jest załatwione to pół do działania jest nieograniczona ilość.
Powtórzę komentarz, który miałem pod innym postem: "Polska jest w żelaznym uścisku wielu silnych krajów, które ustanawiają tu rządzących i służby specjalne. Dopóki te kraje nie osłabną, nic nie może się tu zmienić. Teraz jest czas na pracę organiczną, na powrót do Boga, na wychodzenie z wad narodowych i czekanie na "okno możliwości", które pewnie jak w 1918 roku pojawi się po rozstrzygnięciu walk między tymi krajami. Polecam wszystkim 3 x przesłuchać gorzkie słowa dr Wielomskiej o polskiej naiwności i głupocie, które wiele razy doprawadzały do upadków : Polska głupota jest niemoralna Magdalena Ziętek-Wielomska: Polska głupota jest niemoralna "
@Monika Grom Pani Moniko, nikt niczego nie "grzeje". Mówimy o faktach, o historii, o stosunku władz warszawskich i polskich hierachów Kościoła do tej historii. Mówimy o zbrodni wołającej o pomstę do Nieba, do której nie przynaje się sprawca a którą przede wszystkim polskie władze próbują zamieść "pod dywan". Mówimy te rzeczy w kontekście okoliczności gdzie 10% mieszkających na terenie Polski …Więcej
@Monika Grom Pani Moniko, nikt niczego nie "grzeje". Mówimy o faktach, o historii, o stosunku władz warszawskich i polskich hierachów Kościoła do tej historii. Mówimy o zbrodni wołającej o pomstę do Nieba, do której nie przynaje się sprawca a którą przede wszystkim polskie władze próbują zamieść "pod dywan". Mówimy te rzeczy w kontekście okoliczności gdzie 10% mieszkających na terenie Polski to Ukraińcy, jako uświadomienie Polaków, ich ostrzeżenie przed niebezpieczną i od setek lat negatywnie ustosunkowaną do Polaków nacją. Mówimy o nacji, w której od najwyższych szczebli aż po same doły promowana jest zbrodnicza ideologia (banderyzm), która 80 lat temu doprowadziła do wielkich tragedii dla Polaków.
Pani Moniko, kolejna uwaga. Kimkolwiek by "oni" nie byli, jeśli zawsze będziemy postępować wbrew temu jak "oni" chcą, to nigdy nie będziemy postępować tak jak MY (Polacy) chcemy. Czy pani dostrzega absurd takiego myślenia?
Przecież nikt nie promuje tu nienawiści. Piszemy głównie o faktach. Jeśli dla pani pisanie o faktach to nienawiść, to ja nie jestem w stanie tego pojąć. Dobrze, że zna pani przykazanie miłości, rozumiem, że przypomina je pani w konteście jego łamania, ale naprawdę nie widzę jak łamiemy to przykazanie. Proszę nam to wskazać - piszę to szczerze, bo jeśli je łamiemy to powinniśmy coś poprawić.
Ja widzę to tak, że przykazanie miłości powinniśmy też stosować do ofiar ludobójstwa ukraińskiego. One już nic dla siebie nie mogą zrobić, nie z własnej winy w męczarniach opuszczały ten świat. Należy im się prawda, pochówek, modlitwa i pamięć z naszej strony. Ze strony sprawców należy się przyznanie do winy, żal, przeproszenie i zadośćuczynienie. Wg mnie wszystkie te rzeczy, które opisałem realizują przykazanie miłości, jeśli nie, to proszę wskazać co nie jest zgodne z tym przykazaniem.
Grzanie tematu Wołynia przez tak zwane niby "media niezależne", bo takich w rzeczywistości nie ma i podchwytywanie go przez ludzi krytycznie myślących jest niedorzeczne! Programują ludzi na nienawiść między narodami, tak jak zawsze zresztą, bo łatwiej im rządzić. Zajmują ludzi tematem zastępczym, aby nie zajmowali się tym, co złego robią rządzący. Niemcy zrobili światu i Polakom tyle złego i nikt …Więcej
Grzanie tematu Wołynia przez tak zwane niby "media niezależne", bo takich w rzeczywistości nie ma i podchwytywanie go przez ludzi krytycznie myślących jest niedorzeczne! Programują ludzi na nienawiść między narodami, tak jak zawsze zresztą, bo łatwiej im rządzić. Zajmują ludzi tematem zastępczym, aby nie zajmowali się tym, co złego robią rządzący. Niemcy zrobili światu i Polakom tyle złego i nikt nie "zjeje" do nich nienawiścią. Dlaczego? Bo tak zwane media niezależne nie podsycają tematu. Wszyscy, którzy zajmujecie się Wołyniem, robicie to, co "oni" chcą, abyście robili!
Stąd zaangażowana postawa x Zalewskiego, beneficjenta środków budżetowych, który w czasie tzw. plandemii wzmacniał siłę reżimowej propagandy-kłamstwa. Najprościej tłumacząc: NOWY ETAP, NOWE ZLECENIA (...)
Banderowskie wycie nie zakrzyczy prawdy. To jest skandaliczne i antypolskie. Są cmentarze w Rosji (Katyń,...). Ukraińcy po hucznych obchodach Roku bandery (2022) teraz domagają się pomników dla UPA na polskiej ziemi. Antypolskie rządy bezrefleksyjnie im pomagają a Polaków łupią by utrzymać obce państwo i sprowadzają na Polaków kolejne niebezpieczeństwa i to nie tylko ekonomiczne.
