PiotrM

Wstyd czy Hańba?!

WSTYD I HAŃBA !!!! 26. WRZEŚNIA GODZ. 14.30.

2.LIST DO KORYNTIAN 3. R.

18 My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu. Czy to obraz Pański?

112,4 tys.

To wszystko to na pokaz dla bezmyślnych gojów, ONI zrobią wszystko, by tylko przekonać ludzi o swej "dobroci" - za brak maski mogą Cię nawet pobić !

No tak, z lewej strony siedzi wstyd w habitach, z prawej hańba w mundurach.

BeatkaS

Boże przebacz im bo nie wiedzą co czynią!!! Naprawdę tak wielu ludzi dało się zwieść... Żal mi ich... Boją się wyimaginowanego wirusa a nie boją się prawdziwego Boga... Panie Boże ratuj nas!

ONI doskonale wiedzą co czynią, lokaje szatana !

BeatkaS

Myślę, ze jednak nie wiedzą na co się piszą.... Bo przecież nikt świadomie nie chce iść na wieczne potępienie... Jezu ratuj!

Anieobecny

To raczej obraz rozbioru Polski w XXI wieku...
Gdzież Bóg?
Gdzież honor?
Gdzież ojczyzna?
Ojcy nasze płaczą...
Gorzkiemi łzami...

A tak żarliwie śpiewaliśmy: Ojczyznę wolną daj nam wrócić Panie...

Anieobecny

I śpiewać nam trzeba dalej...
Dajcie mi armię ludzi z Różańcem,
a wygram każdą wojnę...

Mam odkryte oblicze , ale wcześniej bałam się o księdza i zakrywałam , bo był wydygany, u nas ludzie wredni , ze wschodu, z Ukrainy, ziemie odzyskane.

real898

Zdrada

Kiedyś, na ogłoszeniach po Mszy Św., jeszcze przed opracowaniem "cudownego" eliksiru, proboszcz nalegał, aby osoby nie posiadające masek, zakładały je - aby nie drażnić osób w maskach, które się boją. Gdy po Mszy poszedłem do zakrystii i zapytałem się dlaczego nie mówi prawdy, że wirus jest nieszkodliwy, dlatego zalęknieni nie muszą się obawiać o własne zdrowie i nie muszą bać się bezmaseczkowców. Dopowiedziałem, że powinien tak mówić, zamiast nakazywać każdemu włożenie maski. Odpowiedział mi, że gdyby mówił inaczej, to zaraz przyjechał by tu TVN... i musiałby się tłumaczyć biskupowi. Zapytałem się, to boi się ksiądz TVN-u, a nie boi się Pana Boga? Odpowiedział, przepraszam, ale obowiązki mnie wzywają...
Te "obowiązki", to śniadanie, ponieważ nikt w zakrystii już nie czekał...
Kilka miesięcy później, ów proboszcz ciężko zachorował na "Covid-19", przynajmniej taką wyrocznię ukazał "wiarygodny" test...