Do: Nie dla depopulacji przez szczepionki
Kierunek raczej dobry, zgodny z 1J 5,16
Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono.

Ale, nigdy nie wiemy na 100%, za kogo już nie warto się modlić. Moim zdaniem lepiej jest jednak modlić się za wszystkich, a ewentualne "niepotrzebne" modlitwy na pewno nie będą zmarnowane. Pan Bóg je "zagospodaruje" po swojemu.
A Elkam raczej do całkiem zepsutych nie należy, ale do mocno zagubionych, co nie znaczy, że wszystko mu wolno...

@Nie dla depopulacji przez szczepionki to nie jest stwierdzenie antykatolickie. Nie za wszystkich trzeba się modlić. Np. za osoby nie należące do Kościoła nie można złożyć intencji mszalnych. Spróbuj złożyć u zdrowo myślącego kapłana katolickiego intencję za np buddę, to zobaczysz co ksiądz odpowie...
@Sławomir Sokołowski maniera wypowiadania się w imieniu kogoś jest nieznośna. Proszę mówić w swoim imieniu, chyba że został Pan delegatem jakiejś grupy.

Do Paulus Polus.
Rozumiem, dziękuję za sprecyzowanie. Szanuję Pana "niuanse", ale akurat ja osobiście nie dostrzegam tutaj "nietaktu", wręcz przeciwnie. Czy lepiej zabrzmiałoby: Nie potraficie głąby modlić się za wrogów?... Każdy jest wezwany do świętości. A Urząd Nauczycielski Kościoła, to już w praktyce nie istnieje! Papież i niemal wszyscy biskupi błądzą, nie tylko nie prowadzą owiec w dobrą stronę, nie tylko milczą, ale jest "wersja" najgorsza - wprowadzają w błąd, zbrodnię nazywając obowiązkiem katolika . Największa nadziej jest w Panu Bogu i w świeckich, w takich "jakiś świeckich", jak Pan, ja i wielu innych, którzy nie idą z prądem.

Odleciał, to fakt, ale czasem ci co "odlatują" i to niemal "w kosmos" - wracają. Szaweł też prześladował chrześcijan, a nawet samego Pana Jezusa ("kto wami gardzi, mną gardzi"; "Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz"). Elkam i jemu podobni potrzebują naszej modlitwy.

Jeżeli teraz tego nie potrafimy, to warto mieć cierpliwość i do siebie, "potrenować" duchowo, jak trenujemy ciało na siłowni, a za jakiś czas, rok, dwa, pięć... - zacząć od "zdrowaśki"... Niech to będzie nasz akt miłosierdzia względem nich.
"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".

"Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie."

"Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski."

Jeżeli już nie potrafimy zrobić tego w intencji nawrócenia Elkamopodobnych, to zróbmy to dla naszego zbawienia.

Nikt z nas nie chciałby się z nimi zamienić, nie chciałby doświadczać ich nędzy... Nie wiemy z jakiej rodziny wyszli, jaki krzyż po drodze im nałożono, ile mieli siły na niesienie tego krzyża. Niech uczą się od nas, niech w nas widzą prawdziwego Jezusa: łagodnego, ale stanowczego, ale przede wszystkim miłującego.

Do Elkama
Naszego umiłowanego, który napisał:
MATOŁY DEBILNE !

O, jak dobrze Ciebie znowu widzieć w naszych skromnych progach, widzę że swój niedościgniony "poziom" nadal utrzymujesz...
Dajesz przykład - jak się nie miłuje każdego, kto ma inne poglądy niż Ty.