Nowe oskarżenia przeciwko kardynałowi Rodríguezowi Maradiadze
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/xo83syxom05q49tzxrraw8t3hmhy9noqnpkrh57.webp?scale=on&secure=TUR0sOwMqXlvrRwQzT95EQ&expires=1721044013)
Pisze, że został bankrutem, kiedy swoje dobra duszpasterskie przekazał na rozkaz Rodrigueza do jego rąk. Kiedy już nic nie zostało, Rodriguez zawiesił w obowiązkach kapłańskich duchownego, który służył już od ponad 50 lat. W związku z tym Font pozwał Rodrigueza przed sądem cywilnym.
Rodriguez mianował Fonta sekretarzem wykonawczym katolickich mediów w Hondurasie. Ten użył swoich pieniędzy, które odziedziczył po rodzicach (nieruchomości, akcji i nie tylko), by wykonać swoje zadanie.
Udzielał się też w Wyższym Seminarium Matki Boskiej z Suyapa i parafii w diecezji Tegucigalpa.
Od samego początku Font informował Rodrigueza o swoich interesach w Puerto Rico. Rodriguez doradził: "nie porzucaj biznesu, lepiej nam pomóż".
Po zakończonej porozumieniem rozmowie o interesach, Rodriguez z pomocniczym biskupem Juanem José Pinedą w 2005 bez wyjaśnień zawiesił Fonta.
Ten ostatni pisze, że Kościele honduraskim trwa wielki kryzys i dochodzi do nadużyć wobec księży, w tym infiltracji Wyższego Seminarium przez homoseksualistów.
Font deklaruje też, że klerycy niepowiązani z rządem są marginalizowani i prześladowani, a hierarchowie - z kilkoma wyjątkami - są w porozumieniu z dyktatorskim rządem. Dotyczy to szczególnie kardynała Rodrigueza.
Grafika: Bernardo Font Ribot, © criterio.hn, #newsRziffeibra