Pan Stanisław swoją prawdą strasznie mocno działa żydokomunie na nerwy. Ja tę wypowiedź rozumiem, w przeciwieństwie do niektórych. To nie o Kasię chodzi, a o zmasowaną nagonkę na Kościół - ukarany został nie gwałciciel, a cały zakon i to horrendalną kwotą. To już wkrótce zaowocuje konsekwencjami takimi jak lawinowy wzrost liczby pozwów. Trochę to mi pachnie jak z galeriankami... Zakonnik rzekomo niby długo dziewczę więzi, gwałci, a ta jak gdyby nigdy nic chodzi sobie do szkoły i nikt niczego nie widzi i niczym się nie interesuje, a gdzie są, cholera, rodzice i nauczyciele w tej całej historii, dlaczego nie odeszła (uciekła), dlaczego nikomu nic nie powiedziała ?!). Czy to nie pachnie z daleka jakimś dziwnym drugim dnem ? Niski wyrok (4 lat) zakonnika obejmuje pewnie tylko seks z nieletnią, a cała reszta pewnie jest tak jakoś dziwnie nadmuchana. Tak się składa, że za podobny czyn żyda Romana Polańskiego nasze sławne gwiazdy solidarnie murem stanęli. Dziwi mnie też, dlaczego w tym przypadku reżysera Romka obecni strażnicy i świecie oburzeni, moralne autorytety cnót utraconych i z molestowanych nie zrobiły takiego klangoru i nie deportowały dewianta do USA ? Na koniec jeszcze pytanie : A dlaczegóż to zakon ma płacić, a nie konkretny winowajca ? Czy jak np.jakiś policjant zgwałci na posterunku policji, to mają zapłacić wszyscy policjanci ? - NONSENS !!!