Benedykt XVI nie był „Mozartem teologii” (6) Krytyka Nouvelle théologie: Zaprzeczenie nadprzyrodzoności

Niżej podany fragment [...] przyniósł piszącemu te słowa ukojenie po latach i rozwiązaniem dręczącego go problemu. Gdy autor w wieku 15 lat dowiedział się na oazach, iż prawdziwy katolicki ekumenizm polega na tym, "by katolicy byli bardziej katolikami, a protestanci bardziej protestantami", pomyślał, że to wewnętrznie sprzeczne.

Jeśli bowiem katolicyzm jest religią prawdziwą, to utwierdzanie się w jakimkolwiek błędzie, nigdy do niej nie doprowadzi. Przedstawiał ten zarzut wielokrotnie, na różne sposoby, różnym osobom, który miał za lepsze i bardziej kompetentne od siebie, na co słyszał, że:

1. Jest młody, głupi i ma siedzieć cicho.
2. Tak stanowi Sobór.
3. Taki przykład daje swym postępowaniem sam papież Jan Paweł II.
[...]

Czytaj dalej pod: Benedykt XVI nie był „Mozartem teologii” (6) Krytyka Nouvelle théologie: Zaprzeczenie nadprzyrodzoności - Tradycja i Wiara