01:00:08
chrystusowiec
2684
TOM 14 Księgi Niebios o Woli Bożej - część pierwsza. TOM pisany od 4 lutego1922 roku do 25 listopada tego samego roku, w którym też Nuncjusz Papieski w Polsce został wybrany Papieżem PIUS XI. W sześciu …Więcej
TOM 14 Księgi Niebios o Woli Bożej - część pierwsza. TOM pisany od 4 lutego1922 roku do 25 listopada tego samego roku, w którym też Nuncjusz Papieski w Polsce został wybrany Papieżem PIUS XI. W sześciu częściach kolejnych NARRACJA DIALOGU MISTYCZNEGO, na wysokości poziomej BELKI Krzyża, poprzez potem TOMY parzyste 16, 18, 20 i 22 dojdziemy do roku 1927. Więc kolejne lata Historii Kościoła tak w Polsce, gdzie od 1926 roku Prymasem będzie Kardynał August HLOND. Dla mnie osobiście jako Chrystusowca, wdzięczność za JEGO powołanie NASZEJ Zakonnej Wspólnoty do istnienia pięć lat później Towarzystwo Chrystusowe. TAK więc za PIUSA XI powstało aż 2/3 Tomów Księgi Niebios od numeru 14 aż do numeru 36. Bądźmy tego świadomi, gdyż odtąd już do samego końca naszej PREZENTACJI, Dzieło TO POWSTAJE w CZASIE PONTYFIKATU tego Papieża. KOLEJNY więc TOM o Miłości Woli Bożej Wędrującej i Lamentującej, kiedy ludzkie stworzenia JEJ nie chcą, a przez to są nieszczęśliwe, gdyż ulegają swoim namiętnościom i grzeszą coraz bardziej. LITANIA DO Najświętszego SERCA PANA JEZUSA jest piękna, ale bardzo potrzebuje Księgi Niebios, aby była dobrze ZROZUMIANA. POEMAT Miłości BOGA DO CZŁOWIEKA jest Dramatem Miłości, która CIERPI na odrzucenie, samotność i zapomnienie. DOBRZE, że PAN JEZUS znalazł taką Luizę, która z NIM cierpiała i więcej cierpieć chciała w NIM i z NIM, aby uratowana była RODZINA LUDZKA na Ziemi. ABY Mogła ZAPEŁNIC KOMNATY NIEBA uszczęśliwionymi stworzeniami LUDZKIMI. Począwszy od tego TOMU Będziemy SOBIE PRZYSWAJALI AKT MODLITWY, JAKIEJ PRAGNIE OD NAS, jeśli chcemy żyć w WOLI Bożej, JEZUS CHRYSTUS. Jest ON dostępny na stronie INTERNETOWEJ free.fr/akt.mp3 Ułożony przez Luizę, która poprzez poznawanie prawd o Woli Bożej stopniowo TEN AKT UKŁADAŁA, a JEZUS - kiedy Mu się to SPODOBAŁO - POTWIERDZAŁ te INTENCJE, aż NAUCZYŁ Ją, jak JEJ MISJA w ten sposób MA się spełniać. POTEM, kiedy ONA DOKONAŁA całości TEJ MODLITWY, została TA MODLITWA zanotowana i JEST PO TO, aby WSZYSCY następni ZWOLENNICY życia w Woli Bożej tak się modlili. OD Części Następnej - aż do końca TEGO DZIEŁA - będziemy NAD TYM się ZASTANAWIALI. free.fr/Catholique/mission/Luisa.html
chrystusowiec
Ku czci Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Dziewicy-Matki Bożej, przytaczam cytując kilka zdań z dzisiejszej AUDYCJI powyżej. "Moja ukochana Matka również nie osiągnęła niczego nadzwyczajnego w swoim zewnętrznym życiu.
W rzeczywistości wydawało się, że robi mniej niż inni.
Pochyliła się do wykonywania najzwyklejszych życiowych zadań. Przędła, szyła, zamiatała podłogę, rozpalała ogień.
Kto …Więcej
Ku czci Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Dziewicy-Matki Bożej, przytaczam cytując kilka zdań z dzisiejszej AUDYCJI powyżej. "Moja ukochana Matka również nie osiągnęła niczego nadzwyczajnego w swoim zewnętrznym życiu.
W rzeczywistości wydawało się, że robi mniej niż inni.
Pochyliła się do wykonywania najzwyklejszych życiowych zadań. Przędła, szyła, zamiatała podłogę, rozpalała ogień.
Kto by pomyślał, że jest Matką Bożą?

Jej zewnętrzne działania nie ujawniły tego.
„Ale kiedy nosiła mnie w swoim łonie, Ja Odwieczne Słowo,
- każdy jej ruch,
- każdy jej ludzki czyn był czczony przez całe stworzenie.

Przez nią emanowało życie i wsparcie wszystkich stworzeń.
Słońce polegało na niej i uzależniło się od niej, jeśli chodzi o utrzymanie światła i ciepła.
Ziemia oczekiwała od niej rozwoju życia jej roślin. Wszystko zależało od niej.

Niebo i ziemia zwracały uwagę na najdrobniejsze jej ruchy. Ale kto to widział?
Kto! Cała jej wielkość, moc i świętość,
ogromne oceany dobrodziejstw, które emanowały z jej łona,
każde uderzenie jej serca,
jej oddechy, jej myśli, jej słowa, wszystko leciało wprost do jej Stwórcy.
Między Bogiem a nią istniała ciągła wymiana. Wszystko, co z niej emanowało, dołączyło do jej Stwórcy. On dołączył do niej w zamian.
Te wymiany
zwiększyły swój rozmiar, kiedy
wychowała go i pozwoliła mu zdominować wszystko.
Jednak nikt nie zauważył w niej niczego niezwykłego.

Tylko Ja, Jej Bóg, Jej Syn, wiedziałem wszystko.
Między moją matką a mną był taki silny prąd,
że jej Serce i Moje biły zgodnie.
Żyła moimi wiecznymi uderzeniami serca, a ja jej matczynymi uderzeniami serca.
Nasze życie było przesiąknięte nieustannymi wymianami.
Właśnie to w moich oczach wyróżniało ją jako moją Matkę.

Działania zewnętrzne
- ani mnie nie zadowalają, ani jej nie zadowalają,
jeśli nie emanują z wnętrza, którego jestem życiem.
To powiedziawszy, co jest złego w tym, że twoje życie jest tak zwyczajne?

Moje największe prace zwykle pokrywam najzwyklejszymi rzeczami,
więc nikt nie może ich wykryć. Daje mi to większą swobodę działania.

Kiedy już wszystko skończę, to z zaskoczeniem
Manifestuję swoją pracę w oczach wszystkich i wzbudzam podziw.
Czy to mały wyczyn?
-że akty stworzeń płyną w nurcie mojej Woli i
-że moje własne czyny stają się czymś jednym z aktami stworzeń?

Czy to mały wyczyn?
że Boska Wola przenika akty stworzeń jako ich przyczyna, że akty ludzkie są przemienione”.
w akty Boże ,
w boskiej miłości ,
w boskim zadośćuczynieniu ,
w wiecznej i boskiej chwale?

Czy to nie cudowne?
że ludzka wola może utrzymywać się w ciągłej wymianie z Wolą Bożą i że każda wola spływa na drugą?

Córko moja, proszę cię, abyś była uważna i wiernie podążała za mną”.
chrystusowiec
EWANGELIA „Jego matka zachowywała wszystkie te wydarzenia w swoim sercu” (Łk 2, 41-51) Alleluja. Alleluja. Szczęśliwa Dziewico Maryjo! Pilnie dotrzymując słowa Bożego, rozważała je w swoim sercu! Alleluja. (por. Łk 2, 19)
Słowa Ewangelii Jezusa Chrystusa według św. Łukasza Rodzice Jezusa co roku udali się do Jerozolimy na święto Paschy. Kiedy miał dwanaście lat, zgodnie ze zwyczajem udali się …Więcej
EWANGELIA „Jego matka zachowywała wszystkie te wydarzenia w swoim sercu” (Łk 2, 41-51) Alleluja. Alleluja. Szczęśliwa Dziewico Maryjo! Pilnie dotrzymując słowa Bożego, rozważała je w swoim sercu! Alleluja. (por. Łk 2, 19)
Słowa Ewangelii Jezusa Chrystusa według św. Łukasza Rodzice Jezusa co roku udali się do Jerozolimy na święto Paschy. Kiedy miał dwanaście lat, zgodnie ze zwyczajem udali się na pielgrzymkę. Gdy święto dobiegło końca, gdy wracali, młody Jezus pozostał w Jerozolimie bez wiedzy rodziców. Myśląc, że znajduje się w konwoju pielgrzymów, jechali dzień wcześniej, zanim zaczęli szukać go wśród krewnych i znajomych. Nie znajdując go, wrócili do Jerozolimy i nadal go szukali. Po trzech dniach znaleźli go w świątyni, siedzącego wśród uczonych w Prawie; słuchał ich i zadawał pytania, a wszyscy, którzy go słyszeli, byli zachwyceni jego inteligencją i odpowiedziami. Gdy jego rodzice go zobaczyli, byli zdumieni i jego matka powiedziała do niego: „Moje dziecko, dlaczego nam to zrobiłeś? Zobacz, jak cierpieliśmy z twoim ojcem, gdy cię szukaliśmy! » Powiedział do nich: „Jak to się stało, że mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że muszę być z moim Ojcem? » Oni jednak nie rozumieli, co do nich mówił. Zszedł z nimi do Nazaretu i był im poddany. Matka zachowała wszystkie te wydarzenia w swoim sercu. – Uwielbiajmy Słowo Boże.

PSALM (Ps 70 (71), 8-9, 14-15ab, 16-17, 22) R/ Moje usta głoszą Twoje zbawienie, Panie. (por. Ps 70, 15ab) Przez cały dzień miałem w ustach tylko Twoją chwałę, Twój blask. Nie odrzucaj mnie teraz, gdy się zestarzałem; choć siły moje słabną, nie opuszczajcie mnie. A ja, który nie przestaję mieć nadziei, jeszcze więcej dodaję do Twojej chwały. Moje usta przez cały dzień głoszą Twoje dzieła sprawiedliwości i zbawienia. Będę na nowo przeżywał czyny Pana, pamiętając, że Twoja sprawiedliwość jest jedyna. Boże mój, Ty mnie uczyłeś od młodości, aż dotąd głosiłem Twoje cuda. I będę Ci dziękował na harfie za Twoją prawdę, mój Boże! Zagram ci na cytrze, Święty Izraela!

Czytanie drugiego listu św. Pawła Apostoła do Umiłowanego Tymoteusza,
Przed Bogiem i przed Chrystusem Jezusem, który będzie sądził żywych i umarłych, proszę Cię w imię Jego Objawiciela i Jego Królestwa: głoś Mową, interweniuj w porę a poza porą potępiajcie zło, wyrzucajcie, zachęcajcie, zawsze z cierpliwością i troską pouczajcie. Nadejdzie czas, kiedy ludzie nie będą już tolerować nauczania zdrowej doktryny; ale zgodnie ze swoimi kaprysami będą szukać tłumu mistrzów, aby uspokoić swędzenie, aby usłyszeć coś nowego. Odmówią usłyszenia prawdy i zwrócą się w stronę mitologicznych opowieści. Ty zaś we wszystkim zachowuj umiar, znoś cierpienie, pełnij swą pracę jako ewangelizator, pełnij swoją posługę do końca. Ja bowiem już zostałem złożony w ofierze, nadszedł czas mego odejścia. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary zachowałem. Pozostało mi tylko przyjąć koronę sprawiedliwości: Pan, sprawiedliwy sędzia, da mi ją w tym dniu i nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy z miłością pragnęli Jego chwalebnego Objawiciela. – Słowo Boże.