Piotr Piotr
121,7 tys.

Wizja Dmowskiego to prorosyjska koncepcja, która niesie poważne zagrożenie polskiej niepodległości.

Nie od dziś endecja okazuje się piątą kolumną Rosji w Polsce, jej ideologiczną forpocztą, głównym rozsadnikiem ładu społecznego i agenturą wpływu. Ta współpraca rozpoczęła się już w międzywojennej Rzeczpospolitej.

Jak pisał prof. Wołos: „nie waham się nazwać endecji głównym partnerem politycznym Rosji…. Dyplomaci uzyskiwali od endeków masę interesujących ich informacji o nastrojach w kręgach politycznych, o kierunkach polskiej polityki zagranicznej. Ale udało mi się odkryć w rosyjskich archiwach jeszcze jeden machiawelistyczny zabieg dyplomacji sowieckiej. Otóż Rosjanie planowali za pomocą Narodowej Demokracji jeżeli nie obalić, to przynajmniej osłabić sojusz polsko-rumuński, wymierzony – jak sądzili – w nich. Piotr Wojkow, sowiecki przedstawiciel w Warszawie, twierdził, że gdyby nie strach przed Niemcami, to endecy lekką ręką odrzuciliby układ z Rumunią”.

Metoda rozbijania sojuszów Rzeczypospolitej, znajduje się na agendzie rosyjskich służb i dziś, a narodowcy są ich narzędziem. I dlatego z taką furią atakują Piłsudskiego – symbol oporu przeciw rosyjskiemu imperializmowi i sprawcy jego największej klęski.

Przypomnijmy, Roman Dmowski był prorosyjskim działaczem, postulującym zjednoczenie wszystkich ziem polskich w ramach Imperium Rosyjskiego. Dmowski starał się przekonać Rosję o swej i Polaków lojalności do Imperium Rosyjskiego. Uczynił to, stając po stronie ruchu neoslawistycznego. Dmowski zaprezentował pogląd, że Rosja umożliwia polityczne zjednoczenie narodu polskiego zaznając jednocześnie, że „rozwiązanie kwestii polskiej leży w rękach Rosji”.

W przeddzień I wojny światowej carska Rosja postanowiła wykorzystać polskie atuty. Uzasadniając swoje rabunkowe plany i pretensje terytorialne, dążyła do zajęcia wszystkich polskich ziem na zachodzie. Aby wciągnąć Polaków w geopolityczne awantury Sankt Petersburga, rozpuszczono pogłoski, jakoby car po wojnie miał przyznać Polsce autonomię w granicach imperium rosyjskiego.

Roman Dmowski, carski wiernopoddańczy poseł do Dumy Państwowej Imperium Rosyjskiego, stał się ważnym instrumentem rosyjskiej dyplomacji. Błyskotliwy publicysta Dmowski w odróżnieniu od rosyjskojęzycznego Piłsudskiego pięknie władał językiem polskim i świetnie rozumiał psychikę przeciętnych Polaków. Jego teksty i przemowy były słodkie jak miód. Ale był w nich antypolski jad…

Dmowski był adwokatem imperialnej Rosji i działał w jej interesie. Nastawiał Polaków przeciw Ukraińcom. Przeciwstawiał się zjednoczeniu narodów byłej I Rzeczpospolitej w walce przeciwko wspólnemu wrogowi. W swojej pracy „Kwestia ukraińska” bez uzasadnienia próbował przekonać Polaków, iż jakoby głównym zagrożeniem dla Polski nie była agresywna Rosja, ale przymierze Niemiec z Ukrainą. I to po trzech rozbiorach Polski, inicjowanych właśnie przez Rosję w porozumieniu z Niemcami!

To znaczy, zamiast jednoczyć narody I Rzeczypospolitej do wspólnej walki przeciwko wspólnym wrogom – niemieckiemu i rosyjskiemu zaborcy, Dmowski stanął po stronie despotycznego imperium, które było głównym inicjatorem podziałów Polski!

To właśnie prorosyjska polityka Dmowskiego i powstałej z jego inicjatywy endecji pozostawiła na pastwę bolszewickiej Rosji Polaków ze Wschodu, przeszkodziła Piłsudskiemu w stworzeniu silnego geopolitycznego sojuszu państw bałtycko-czarnomorsko-adriatyckiego międzymorza oraz stworzyła przesłanki dla polsko-ukraińskiego konfliktu na Kresach południowo-wschodnich.

Wielu Polaków było zszokowanych jego postawą i prorosyjskim nastawieniem, co spowodowało, że wówczas z Ligi Narodowej odeszło około 20% członków, a wiele pobocznych organizacji zerwało z nią kontakty. W wyniku serii rozłamów w latach 1907–1911 endecja utraciła wpływ na młode pokolenie, jednak Dmowski zadecydował o utrzymaniu kursu pojednania z Rosją.

Bardzo dobrze przyjął deklarację złożoną 8 sierpnia 1914 roku w Dumie Państwowej przez swojego przyjaciela i posła Wiktora Jarońskiego, dotyczącą solidarności narodu polskiego z Rosją w jej walce z Niemcami. Napisał o niej później: „Nigdy w życiu żaden nasz krok polityczny tak mię nie ucieszył”.

Od wybuchu I wojny światowej konsekwentnie działał na rzecz Rosji, utworzył w Warszawie Komitet Narodowy Polski, stojący na gruncie manifestu wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza Romanowa do Polaków z 14 sierpnia 1914. W odpowiedzi na deklarację wodza naczelnego wojsk rosyjskich wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza Romanowa z 14 sierpnia 1914 roku, podpisał telegram dziękczynny, głoszący m.in., że krew synów Polski, przelana łącznie z krwią synów Rosyi w walce ze wspólnym wrogiem, stanie się największą rękojmią nowego życia w pokoju i przyjaźni dwóch narodów słowiańskich.

źródło :Jagiellonia.org

Zobacz również :

Trudne pytania o Romana Dmowskiego

Majowy romans endeków z Sowiecką Rosją. Moskwa i jej agentura wobec przewrotu majowego
Piotr Piotr
Konkurencja partyjna poszła u nas od pierwszej chwili istnienia państwa tak dziwacznie i tak ostro, a zarazem z tak wielką ilością kłamstwa i łajdactwa, że od razu zaczęło się wytwarzać to, co nazwałem: cloaca maxima. Każde nadużycie, każde łajdactwo było dobrym wtedy, gdy robił je członek partii własnej, złym zaś tylko wtedy, gdy robił je członek innej partii. - Józef Piłsudski
C Z W
POLSKA NIE JEST I NIGDY NIE BYLA NIEPODLEGLA
Piotr Piotr
C Z W
długo na tym myślałeś?Więcej
C Z W

długo na tym myślałeś?
C Z W
NIE SZKODA TYLKO ZE TE WSZYSTKIE GOJE BOJA SIE COKOLWIEK PISAC
Piotr Piotr
czyli za pożyczone od zaborców
C Z W
NIEKONIECZNIE ZYCIE WERYFIKUJE
C Z W
CZUJESZ W SOBIE NIEPODLEGLOSC BO JA NIE A HISTORIA TO 2 STRONA
Piotr Piotr
Historia to pierwsza strona a nie druga, komu podlegasz?
C Z W
jak kazdy systemowi dopoki matrix sie nie rozpadnie
Piotr Piotr
tyś nie mieczyk tylko ...system
w takim razie jaki?
C Z W
ten sam co twój dopoki w nim zyjesz i nic z tym nie zrobisz bo nie masz siły
Piotr Piotr
"ten sam co twój"
pomyłka mówiąc delikatnie,
"dopoki w nim zyjesz i nic z tym nie zrobisz"
z za grobu jeszcze nikt nic nie zrobił
___________________________
Tylko ten człowiek wart nazwy człowieka, który ma pewne przekonania i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem.Więcej
"ten sam co twój"
pomyłka mówiąc delikatnie,

"dopoki w nim zyjesz i nic z tym nie zrobisz"

z za grobu jeszcze nikt nic nie zrobił
___________________________
Tylko ten człowiek wart nazwy człowieka, który ma pewne przekonania i potrafi je bez względu na skutki wyznawać czynem.