Kard. Wyszyński - Prymas liturgiczny i ekumeniczny

Na dzień 12 września 2021 roku w Warszawie zaplanowano uroczystości beatyfikacyjne prymasa Stefana kardynała Wyszyńskiego i siostry Róży Czackiej. Zwłaszcza z beatyfikacją byłego metropolity warszawsko-gnieźnieńskiego związanych jest wiele inicjatyw, na przykład w mojej parafii przyozdobiono płoty banerami z cytatami z Prymasa. Od lat ukazuje się mnóstwo publikacji dotyczących życiorysu i nauczania przywódcy Kościoła w Polsce w czasach PRL-u.

Przyjrzyjmy się tedy dwóm wątkom: liturgicznemu i ekumenicznemu.

Trudno stwierdzić jednoznacznie, na ile Kardynał zgadzał się osobiście z Novus Ordo Missae, promulgowanym przez papieża Pawła VI w 1969 r. Od jakiegoś czasu krąży informacja o wypowiedzi Prymasa, który miał rzekomo powiedzieć o abp. Annibale Bugninim (czyli głównym architekcie przed- i posoborowych zmian w liturgii), że za to, co zrobił z Mszą św., powinien "zostać spalony na stosie" (potwierdził mi to pewien znajomy kapłan).

Wiadomo na pewno, że jeszcze przed ogłoszeniem nowego mszału arcybiskup warszawsko-gnieźnieński odprawiał Mszę "twarzą do ludu", choćby podczas obchodów Millenium (1) (zresztą od 1964 r. na taką celebrę zezwalała watykańska instrukcja "Inter Oecumenici"), z drugiej strony – na fotografiach z kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze z 1974 r. trudno nie zauważyć, że Prymas ma złączone palce wskazujące i kciuki po Przeistoczeniu (2), co świadczy o jego pobożności eucharystycznej i przywiązaniu do dawnych form. Jak podkreśla Paweł Milcarek, "Niewątpliwie należało do linii Prymasa i to, że skrupulatnie pilnowano szacunku do Najświętszego Sakramentu – zarówno w przepisanych zachowaniach szafarzy, jak i w gestach pobożnościowych wiernych (tzw. kolejki do Komunii i przyjmowanie jej na stojąco, z marszu, zaczęły się przyjmować w polskich kościołach też dopiero po połowie lat 80.; wcześniej Komunii udzielano niemal bez wyjątku na klęcząco, przy balustradach zwykle przykrywanych obrusem komunijnym). W Kościele Prymasa Wyszyńskiego unikano też niszczenia starych ołtarzy: mimo dopuszczonej i dominującej mody na „ołtarze soborowe” ostało się jeszcze wiele miejsc, w których celebrowano versus Dominum, choć fascynaci nowego prądu nazywali to pogardliwie odprawianiem do ściany"(3).

W ankietach Centralnej Komisji Przygotowawczej soboru z 1959 r. Kardynał pisał: "Wprowadzenie języka ojczystego do pewnych tekstów mszalnych może się okazać jednym z pierwszorzędnych sposobów zachęcenia wiernych do uczestnictwa w ofierze Mszy Świętej. Chodzi w tym przypadku o stałe części Mszy przed Ofiarowaniem, a mianowicie Gloria, Lekcje, Ewangelie oraz Credo. Pozostałe części Mszy Świętej, przede wszystkim w Kanonie, należy recytować po łacinie"(4). Następnie postulat "unarodowienia" został przez polski episkopat rozszerzony na Kanon Mszy św. Ale finalnie "Biskupi polscy bronili na soborze łaciny, zwłaszcza dla kanonu Mszy św., chociaż już na dwa lata przed soborem złożyliśmy do Kongregacji Rytów projekt zatwierdzenia nowego spolszczonego Rytuału dla Polski"(5). Według Ewy Czaczkowskiej, wspomniane korekty w myśleniu o reformie liturgicznej wynikały z obaw Prymasa o chaos, jaki mogą przynieść zbyt daleko idące zmiany. Warto dodać, że dopiero po śmierci Kardynała, zabrano się w Polsce do wydawania Brewiarza w języku narodowym.

Ksiądz Wyszyński znajdował się pod wpływem ks. Władysława Korniłowicza, a więc reprezentującego tzw. Kościół otwarty środowiska podwarszawskich Lasek, które były laboratorium przemian w Kościele na długo przed Vaticanum II (6). "U boku księdza Korniłowicza przyszły Prymas Polski zetknął się faktycznie z postulatami i praktykami ruchu liturgicznego, który najmocniejszy był we Francji, Niemczech i Belgii", pisze Milcarek (7). Z Laskami związany był także ks. Aleksander Fedorowicz, charyzmatyczny proboszcz w nieodległym Izabelinie.

W 1954 r. ks. Fedorowicz otrzymał zgodę od uwięzionego Prymasa m.in. na odprawianie Mszy versus populum: "Tobie pozwalam odprawiać Mszę twarzą do ludzi i tym księżom, którym Twoja roztropność pozwoli'' (8). Kościół pw. św. Franciszka z Asyżu w Izabelinie wraz z opactwem w Tyńcu były pierwszymi miejscami w Polsce, gdzie przeprowadzano tego typu eksperymenty. O Izabelinie zrobiło się głośno – zjeżdżali tam kapłani i wierni z całej Polski. Pierwszą świątynią w stolicy ze stałym ołtarzem przystosowanym do odprawiania Mszy "twarzą do ludu" był odbudowany po zniszczeniach wojennych kościół św. Marcina przy ul. Piwnej, konsekrowany 1967 r. przez kard. Wyszyńskiego.

W 1956 r. w przylegającym do kościoła klasztorze swą siedzibę znalazło odpowiedzialne za ośrodek w Laskach Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża – założone przez s. Różę Czacką. Rektorem świątyni w latach 1957-1992 był, wyświęcony w 1953 r. przez Prymasa, ks. Bronisław Dembowski (również związany z Laskami, późniejszy biskup włocławski). Za sprawą pasterza tej świątyni w latach 1970. powstała pierwsza w Warszawie wspólnota Odnowy w Duchu Świętym o nazwie "Maranatha".

W kościele św. Marcina zainaugurowano również na szerszą skalę inicjatywy ekumeniczne w Polsce. To właśnie tam, 10 stycznia 1962 r. zorganizowano pierwsze spotkanie ekumeniczne z prawdziwego zdarzenia z udziałem katolików w Polsce. Pośród inicjatorów spotkania – za pozwoleniem kard. Wyszyńskiego – był ks. inf. Stanisław Mystkowski (dawny protegowany ks. Korniłowicza, w latach 1920-1929 sekretarz kard. Kakowskiego), który na tę okazję odprawił Mszę św., a płomienne kazanie ekumeniczne wygłosił wspomniany wcześniej ks. Aleksander Fedorowicz (9). Wzruszenie kaznodziei było tak wielkie, że nie dokończył swojej homilii. Objaśnieniami liturgii zajął się ks. Dembowski. Wśród niekatolickich uczestników tego historycznego wydarzenia był m.in. jeden liderów ewangelików, pastor (a może i "biskup ekumeniczny") Zygmunt Michelis. Kilkanaście dni później nastąpiła rewizyta katolików w kościele ewangelicko-augsburskim św. Trójcy.

Wkrótce kard. Wyszyński zezwolił na głoszenie kazań przez Michelisa podczas Mszy katolickich w kościele św. Marcina, a w 1963 r. udzielił mu zgody na odprawianie nabożeństw protestanckich w kościele św. Kazimierza w Warszawie, który normalnie służył siostrom sakramentkom(10). Michelis widziany był w towarzystwie Prymasa (z którym łączyły go serdeczne relacje) podczas obchodów milenijnych w 1966 r. w Toruniu (11). Fakt udostępniania ambon protestantom podczas katolickich Mszy skomentował jeden z najważniejszych polskich ekumenistów, abp Alfons Nossol: "Najwięcej zdumienia budzi fakt, że w wyznaczonych kościołach w Polsce w czasie Eucharystii kazania głoszą duchowni innych wyznań. Pamiętam, jak kiedyś kard. Joseph Ratzinger, jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, powiedział zaskoczony: Przecież przepisy nie zezwalają na to. Wtedy odpowiedzieliśmy, że zatwierdził to jeszcze kard. Stefan Wyszyński, który widział w tej praktyce element scalania wiernych ponad podziałami wyznaniowymi, a w pewnym sensie także politycznymi czy światopoglądowymi. Wtedy kard. Ratzinger odpowiedział: No skoro tak chciał kardynał Wyszyński, to w drodze wyjątku musimy to zaakceptować" (12). Ponoć był to pomysł bp. Władysława Miziołka, określanego mianem "Biskupa Miziołka od ekumenizmu" lub "Polskiego Jana XXIII". Kard. Wyszyński sam nie brał udziału w nabożeństwach ekumenicznych, co tłumaczy abp Nossol: "Nie, on sam nie brał udziału, natomiast wspierał działalność bp. Władysława Miziołka. Doskonale wiedział, że jest to człowiek, który się na ekumenizmie zna, któremu na ekumenizmie zależy. I jego właśnie uczynił swoim biskupem pomocniczym. Prymas był zresztą w sprawach ekumenizmu na bieżąco"(13).

Warto przy okazji wspomnieć o innej "szarej eminencji" ekumenizmu w Polsce, a więc s. Joannie Lossow, o przydomku "Siostra Joanna od Jedności". Pochodziła z mieszanej katolicko-protestanckiej rodziny, a międzywojniu, podczas studiów w Paryżu, uczęszczała na wykłady Jacques'a Maritaina. Wstąpiwszy w Laskach do zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża – została sekretarką ks. Korniłowicza. Od lat 30. ubiegłego wieku datuje się również jej przyjaźń z ks.Wyszyńskim (14). Ten ostatni, początkowo niechętny i ostrożny ("za wcześnie"), w 1961 r. zezwolił s. Joannie na wizytę (wkrótce była i rewizyta) u protestantów, gdzie nawiązała dozgonną przyjaźń z diakonisą Reginą Witt, sekretarką Michelisa. Przyjaciółki w przyszłości napiszą wspólnie książkę poświęconą Michelisowi. S. Lossow należała do współorganizatorek słynnej Mszy z 10 stycznia 1962 r. w świętomarcińskiej świątyni, a w następnych latach organizowała w Laskach rekolekcje ekumeniczne dla księży i młodzieży. Była bodaj największym orędownikiem interkomunii z protestantami w Polsce (15).

Na powyższych przykładach widać, że Prymas Tysiąclecia, jeszcze przed rozpoczęciem obrad Soboru Watykańskiego II, zezwalał na eksperymenty liturgiczne i inicjatywy ekumeniczne. Wprawdzie nie miało to zasięgu ogólnopolskiego, a w latach posoborowych było wprowadzane ewolucyjnie – w przeciwieństwie do tego, co działo się w Kościołach lokalnych na Zachodzie – to jednak pewne fakty pozostają bezdyskusyjne. Należy o tym głośno mówić, tak jak mówimy o sympatiach Kardynała w kwestiach gospodarczo-społecznych (katolicka nauka społeczna), nacjonalizmu (teologia narodu), katolickiego autorytaryzmu (Portugalia Salazara) czy pobożności ludowej (kult Matki Najświętszej). Nastręcza to również trudności w prostym umiejscowieniu kard. Wyszyńskiego na skali progresizm-tradycjonalizm.

Na koniec, pod rozwagę, oddajmy głos sympatykowi Prymasa, pierwszemu polskiemu kapłanowi w Bractwie św. Piusa X, ks. Edwardowi Wesołkowi. Na pytanie o pierwszą styczność z problemem Tradycji tak odpowiedział: "Gdy w latach siedemdziesiątych docierały do nas pierwsze wiadomości o arcybiskupie Marcelu Lefebvre i o gwałtownych zmianach w Kościele na Zachodzie, pamiętam, że go rozumiałem. Jednak uważałem, że w Polsce, gdzie zmiany przeprowadzano z większą rozwagą, dzięki mądrości Wielkiego Prymasa, taka działalność byłaby bezprzedmiotowa. Dziś wiem, że się wtedy myliłem. Wprowadzane wtedy zmiany okazały się zapowiedzią nadciągającej dziś katastrofy"(16).

Paweł Żabicki

pawel-zabicki.blogspot.com

WARTO POSŁUCHAĆ:

Krzysztof Zagozda: Ostatnie 100 lat antyKościoła w…

Przypisy:

(1) Główne obchody Millennium chrztu Polski na Jasnej Górze (wywiad) - Polish History Museum

(2) nowyruchliturgiczny.pl/2009/08/jak-kard-wyszynski-odprawia-msze-sw-w.html

(3) Paweł Milcarek: Prymas i ruch liturgiczny

(4) Prymas nie był zacofany

(5) Tamże.

(6) W bardzo krytyczny sposób do środowiska Lasek i założonego przez księży Korniłowicza i Bogdańskiego tzw. stowarzyszenia księży charystów (Stowarzyszenie Kapłanów Świeckich Miłości Apostolskiej), do których przynależał również ks. Wyszyński, odnosi się w swoich publikacjach Krzysztof Zagozda. Przykładowe artykuły na ten temat:

neon24.pl/…ywam-zmowe-milczenia-o-czym-nie-powiedzial-krajski

neon24.pl/post/149091,czego-krwawa-luna-szukala-w-laskach

neon24.pl/…ost/149183,ludzie-w-ornatach-od-mokrej-roboty-cz-3

(7) Paweł Milcarek: Prymas i ruch liturgiczny

(8) Uśmiech księdza Alego - PINEZKA

(9) Ekumenizm ks. Aleksandra – Blog o księdzu Alim

(10) ks. Zygmunt Michelis

(11) Zbiory NAC on-line

(12) Bez dialogu nie ma jedności

(13) Abp Nossol: Kard. Wyszyński był wielki w tym, że usiłował zrozumieć ludzi myślących inaczej - Więź

(14) Wspomnienia - S. Joanna Lossow - siostra zakonna — Franciszkanka Służebnica Krzyża

(15) Tak s. Lossow wspominała ostatnie chwile życia s. Reginy Witt: "Byłam przy niej, gdy umierała w szpitaliku w Laskach, obok sali, w której ja leżę – wspominała s. Lossow. – Przez cały czas, gdy tu przebywała, przyjmowała razem ze mną Komunię Świętą. Gdy udzielał jej w Laskach ks. Tadeusz Fedorowicz, nigdy nie omijał s. Reginy. Wiedziałam, że wtedy, gdy wierzy w prawdziwą obecność Chrystusa w Eucharystii, może Go przyjąć w Komunii Świętej. Ale w chwili jej śmierci sprowadziłam do niej luterańskiego księdza. To on udzielił jej Komunii, a przy jej łożu zaśpiewał piękną pieśń (którą sama codziennie śpiewam): Za rękę weź mnie Panie, i prowadź sam, aż dusza moja stanie u niebios bram. Chciałam, by miała pewność, że mogła otrzymać sakramenty swojego Kościoła, by nie miała rozterek w ostatniej chwili życia". (Siostra Joanna od Jedności)

(16) Pierwszy polski ksiądz przechodzi do Bractwa Św. Piusa X | FSSPX Gdynia
baran katolicki
"Papież od Boga". Papież to Boża funkcja, inaczej mówiąc święty, apostolski i katolicki Urząd stworzony przez Pana Boga. Czy powołanie Karola Wojtyłę na Tron Piotrowy było zgodne z Wolą Bożą? Na pewno Pan Bóg dopuścił tę osobę do pełnienia roli papieża. Prawda ujrzy światło dzienne za ok. ćwierć wieku.
WŁADYSŁAW KRÓL udostępnia to
13908
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy? Po pierwsze to Święty Ojciec Pio powiedział młodemu Wojtyle że będzie Papieżem. Po drugie dlaczego masoni chcieli Papieża zabić? Bo był ich człowiekiem? A cudowne ocalenie i nawrócenie się zamachowca? A Miłość Papieża Jana Pawła II do Matki Bożej? A Objawienia które wskazywały że Ostatni Papież to …Więcej
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy? Po pierwsze to Święty Ojciec Pio powiedział młodemu Wojtyle że będzie Papieżem. Po drugie dlaczego masoni chcieli Papieża zabić? Bo był ich człowiekiem? A cudowne ocalenie i nawrócenie się zamachowca? A Miłość Papieża Jana Pawła II do Matki Bożej? A Objawienia które wskazywały że Ostatni Papież to Benedykt XVI?
Dopiero teraz nie ma Papieża i dlatego teraz to zrozumiałem i jestem tzw Sedewakantystą i nie chcę mieć nic wspólnego z Hierarchicznym Apostatycznym Kościołem Heretyka Bergoglia.
Poza tym niektóre rzeczy teraz się ujawniają np. Ksiądz Glass przytacza naocznego Świadka że gdy Papież Jan Paweł II chciał poświęcić Rosję i kilka razy pytał Biskupów czy ma Ją wymienić to Mu zakazano. To wszystko wskazuje że już wtedy władza Papieża była tylko reprezentatywna...
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
WŁADYSŁAW KRÓL
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy?
******************************
A jakie to niby błędy popełnił nasz Święty Papież? Bo to co się Papieżowi przypisuje to są zwykłe oszczerstwa nie poparte żadnymi dowodami!!! Kogo Matka Boża prowadzi ten nie błądzi!!! Wszystko co nasz Papież robił było skonsultowane z Niebem i …Więcej
WŁADYSŁAW KRÓL
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy?
******************************
A jakie to niby błędy popełnił nasz Święty Papież? Bo to co się Papieżowi przypisuje to są zwykłe oszczerstwa nie poparte żadnymi dowodami!!! Kogo Matka Boża prowadzi ten nie błądzi!!! Wszystko co nasz Papież robił było skonsultowane z Niebem i omodlone!!! Totus Tuus!
Dsd Dsd
Amen. Pięknie i dokładnie. To jeden z największych Świętych w całym kosciele.
Izabela Sylwia - IS 2201
Pan Bóg dopuścił pontyfikat Jana Pawła II, ale to niekoniecznie znaczy, że był od Boga. Papież od Boga nie będzie się dopuszczał czynów będących udziałem JP II. I niech nikt nie mówi, że to są oszczerstwa, bo prawda jest prawdą, Być może osoby przebywające w czyśćcu żądają od żyjących prawdy od nich samych,(zwłaszcza tej nieprzyjemnej), a pośmiertne ich uwielbianie jest dla nich przykre i …Więcej
Pan Bóg dopuścił pontyfikat Jana Pawła II, ale to niekoniecznie znaczy, że był od Boga. Papież od Boga nie będzie się dopuszczał czynów będących udziałem JP II. I niech nikt nie mówi, że to są oszczerstwa, bo prawda jest prawdą, Być może osoby przebywające w czyśćcu żądają od żyjących prawdy od nich samych,(zwłaszcza tej nieprzyjemnej), a pośmiertne ich uwielbianie jest dla nich przykre i sprawiające im cierpienie.
WŁADYSŁAW KRÓL
Nie mówię o błędach które fałszywie ostatnio się Mu przypisuje, lecz o tym że w pewien sposób odpowiadał przed Panem Bogiem za wprowadzanie ustaleń SWII, który to Sobór rozpoczął dzieło zniszczenia KK.
Wierzę też że nie wszystko mógł wiedzieć i widzieć przyszłość i znać plany masonerii kościelnej, lecz jednak nie przeciwstawił się otwarcie masonom i np udzielaniu Komunii Świętej na rękę, …Więcej
Nie mówię o błędach które fałszywie ostatnio się Mu przypisuje, lecz o tym że w pewien sposób odpowiadał przed Panem Bogiem za wprowadzanie ustaleń SWII, który to Sobór rozpoczął dzieło zniszczenia KK.
Wierzę też że nie wszystko mógł wiedzieć i widzieć przyszłość i znać plany masonerii kościelnej, lecz jednak nie przeciwstawił się otwarcie masonom i np udzielaniu Komunii Świętej na rękę, lub wprowadzeniu tzw Szafarzy. A że wiedział że to jest Złe mamy dowód że jako Biskup Rzymu w podległej Mu diecezji zakazał udzielania Komunii Świętej na rękę.
Poza tym uważam że Wypełnił swoje Posłannictwo Pasterza i też uważam Go za Świętego nie tylko przez Ogloszenie Go Świętym, lecz przez Dowód Jego Życia i Milości do Boga i KK i Matki Bożej, oraz Jego Golgotę Cierpienie, które Przeszedł.
baran katolicki
WŁADYSŁAW KRÓL Próbował się przeciwstawić i za to został odstrzelony. Później już był posłuszny aż do śmierci i robił co mu zlecili. Masoni uważają sami siebie za zbiorowego mesjasza.
WŁADYSŁAW KRÓL
Ja myślę że Ofiarował się Panu Bogu za KK i dlatego tak Cierpial aż do samego końca życia. Ciekawe są też Objawienia Benedykta XVI w których, między innymi Mówi o tym że masoni (specjalnie pisze zawsze ich nazwę z małej litery) specjalnie wycięli Papieżowi Janowi II krtań, co nie było wcale konieczne, aby coś przed śmiercią nie powiedział.....
Izabela Sylwia - IS 2201
A jakie to błędy fałszywie się przypisuje Janowi Pawłowi II?
WŁADYSŁAW KRÓL
Te co liberałowie i lewicowcy fałszywie głosili. Ja nie powtarzam plotek. Szatan przez te osoby próbuje zniszczyć wizerunek Świętego Jana Pawła II. Ty też je powielasz. Odpowiesz przed Panem Bogiem za to co bezmyślnie powielasz. Ja Cię nie oskarżam, stwierdza fakt, wynikający z twoich wpisów. Niech Dobry Bóg Ojciec Da Ci Łaskę Wiary i poznania Bożego Milosierdzia przez wstawiennictwo Świętego …Więcej
Te co liberałowie i lewicowcy fałszywie głosili. Ja nie powtarzam plotek. Szatan przez te osoby próbuje zniszczyć wizerunek Świętego Jana Pawła II. Ty też je powielasz. Odpowiesz przed Panem Bogiem za to co bezmyślnie powielasz. Ja Cię nie oskarżam, stwierdza fakt, wynikający z twoich wpisów. Niech Dobry Bóg Ojciec Da Ci Łaskę Wiary i poznania Bożego Milosierdzia przez wstawiennictwo Świętego Jana Pawła II. Amen.
Izabela Sylwia - IS 2201
Wiem tyle, że Jan Paweł II, ma teraz świadomość, że całowanie Koranu, ekumenizm itp jest to ogromne zło i odradzał by to teraz, jak zna prawdę, (po drugiej stronie życia) każdemu katolikowi. A modlić do Jana Pawła II nie radziłabym, ale proponuję modlić się za niego i to bardzo.
V.R.S.
"Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga"
---
Był papieżem od żydomasońskich kręgów amerykańskich (którym zależało na utrwaleniu wolności religijnej i akukumenizmu oraz przeprowadzeniu transformacji w Europie Środkowo-Wschodniej).
Podobnie jak Jan XI był papieżem od niejakiej Marozji a Damazy II od niejakiego Henryka III.
Izabela Sylwia - IS 2201
Człowiek naprawdę święty i pokorny nie będzie miał poparcia sług tego świata.
Izabela Sylwia - IS 2201
,,akukumenizmu" Dobre 😂 😂!
Jeszcze jeden komentarz od Izabela Sylwia - IS 2201
Izabela Sylwia - IS 2201
Na pewno nie do ,,najświętszego" z papieży, z którym to określeniem spotkałam się na GTV.
V.R.S.
Izabela Sylwia - IS 2201
@Stina Kri Po pierwsze: nie wiadomo, czy Jan Paweł II jest już w Niebie, czy jeszcze w czyśćcu (najprawdopodobniej), Po drugie słowa: ,,Może to co robił było z przyzwolenia Bożego," cóż, człowiek ma wolną wolę, może wybierać dobro lub zło, ale nie należy traktować popełnianego zła, jakby ,,było z przyzwolenia Bożego". Po trzecie na YT znalazłam filmik pt ,,Krytyka biskupów i księży jest …Więcej
@Stina Kri Po pierwsze: nie wiadomo, czy Jan Paweł II jest już w Niebie, czy jeszcze w czyśćcu (najprawdopodobniej), Po drugie słowa: ,,Może to co robił było z przyzwolenia Bożego," cóż, człowiek ma wolną wolę, może wybierać dobro lub zło, ale nie należy traktować popełnianego zła, jakby ,,było z przyzwolenia Bożego". Po trzecie na YT znalazłam filmik pt ,,Krytyka biskupów i księży jest konieczna, jeżeli błądzą" (nie pamiętam dokładnie, czy to identyczne słowa, a le sens jest taki). Więc człowiek naprawdę wierzący w Boga będzie krytykował i piętnował zło i nazywał rzeczy po imieniu, nie ,,owijając w bawełnę". A to może nawet skutkować, tym, że pomyślimy sobie: ,,a może to faktycznie jest złe i nie podoba się Bogu"
Karolin Mari
Jan Paweł ll jest w niebie, wiecznym szczęściu jak długo jeszcze rodacy będziecie obrzucać Go błotem? Może to co robił było z przyzwolenia Bożego, najwięcej krytykują go ci co w Boga nie wierzą, do kościoła nie chodzą ale zawsze na temat wiary mają najwięcej do powiedzenia.
WŁADYSŁAW KRÓL
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy? Po pierwsze to Święty Ojciec Pio powiedział młodemu Wojtyle że będzie Papieżem. Po drugie dlaczego masoni chcieli Papieża zabić? Bo był ich człowiekiem? A cudowne ocalenie i nawrócenie się zamachowca? A Miłość Papieża Jana Pawła II do Matki Bożej? A Objawienia które wskazywały że Ostatni Papież to …Więcej
Zgadzam się z tym. Jan Paweł II popełnił wiele błędów, lecz był Papieżem od Boga. Co my wiemy? Po pierwsze to Święty Ojciec Pio powiedział młodemu Wojtyle że będzie Papieżem. Po drugie dlaczego masoni chcieli Papieża zabić? Bo był ich człowiekiem? A cudowne ocalenie i nawrócenie się zamachowca? A Miłość Papieża Jana Pawła II do Matki Bożej? A Objawienia które wskazywały że Ostatni Papież to Benedykt XVI?
Dopiero teraz nie ma Papieża i dlatego teraz to zrozumiałem i jestem tzw Sedewakantystą i nie chcę mieć nic wspólnego z Hierarchicznym Apostatycznym Kościołem Heretyka Bergoglia.
Poza tym niektóre rzeczy teraz się ujawniają np. Ksiądz Glass przytacza naocznego Świadka że gdy Papież Jan Paweł II chciał poświęcić Rosję i kilka razy pytał Biskupów czy ma Ją wymienić to Mu zakazano. To wszystko wskazuje że już wtedy władza Papieża była czysto reprezentatywna a Watykanem rządzili masoni. Bóg Stwórca jednak dopuszczał to wszystko i dopuszcza nadal aby Wypełniło się wszystko co ma się Wypełnić.
Walczyć o prawdę
Za jego czasów ekumenizm był w zarodku. A pontyfikat Jana Pawła II miał tak teatralny charakter, że istota tego pontyfikatu dopiero po latach otworzyła niektórym oczy. Podczas przemówień Jan Paweł zawieszał głos, a posłuszni mu wierni odpowiadali gromkimi brawami, to tylko jeden z elementu teatru.
V.R.S.
"Jan Paweł ll jest w niebie, wiecznym szczęściu"
---
Tak twierdzi ten co przyniósł Paciamamy do kościołów rzymskich. Mamy uzasadnione podstawy żeby mu nie ufać.
Izabela Sylwia - IS 2201
A potem te paciamamy były wyłowione z Tybru, ale przynajmniej wcześniej to plugastwo zostało zabrane z kościoła i wrzucone do rzeki. Jeszcze znajdą się tacy, którzy nie są tchórzami. Chwała im za to!