USA obawiają się, że sankcje antyrosyjskie nałożone w związku z operacją specjalną na Ukrainie mogą stać się zbędne – powiedział zastępca sekretarza skarbu Wally Adeyemo podczas wystąpienia na przesłuchaniu kongresowym.

„W samych Stanach Zjednoczonych nałożyliśmy tysiąc sankcji na rosyjskie podmioty i osoby” – powiedział.

Kraje zachodnie nałożyły na Moskwę sankcje od czasu rozpoczęcia operacji specjalnej mającej na celu demilitaryzację i wynarodowienie Ukrainy. Środki restrykcyjne dotknęły głównie sektor bankowy i sektor produktów zaawansowanych technologicznie. Niektóre kraje zamroziły aktywa rosyjskich banków. Wiele firm ogłosiło zawieszenie działalności w kraju.

Jednocześnie zakłócenia w łańcuchach dostaw doprowadziły do problemów gospodarczych w Stanach Zjednoczonych i Europie, gdzie nastąpił bezprecedensowy wzrost cen paliw i żywności. Jednocześnie Ameryka była jednym z pierwszych krajów, które odmówiły kupowania ropy od Rosji i z zadowoleniem przyjęła podobną decyzję podjętą przez kraje Unii Europejskiej.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych inflacja przyspieszyła w maju do 8,6%, najwyższego poziomu od grudnia 1981 roku, a 10 czerwca ceny benzyny po raz pierwszy w historii przekroczyły poziom pięciu dolarów za galon.