Kobieta cierpi, gdy w jej życiu zabraknie miłości - ks. Sławomir Kostrzewa
Kobieta cierpi, gdy jej miłość jest nieodwzajemniona albo gdy w jej życiu nie ma przestrzeni do miłości. Pyta wtedy: co mam robić, gdy obok mnie nie ma osoby zdolnej przyjąć moją miłość? Dopóki żyjemy na świecie, musimy liczyć się z pewnymi brakami ziemskich miłości. Człowiek powinien szukać pełni w miłości Boga. Dopiero wtedy jest gotowy, by przyjmować i dawać miłość lub żyć, nawet gdy po ludzku nie ma szans na miłość. Miłość do Boga na pierwszym miejscu porządkuje inne miłości kobiety i nie pozwala błądzić sercu kobiety. Przypatrując się życiu Maryi kobieta uczy się, jak pierwsze miejsce w sercu dawać Bogu – przypomina ks. Sławomir Kostrzewa w konferencji dla kobiet wygłoszonej w kościele pw. Św. Michała Archanioła w Ujanowicach, 4 marca 2024 r.
Bóg jest miłością dlatego nie o to Mu idzie abyśmy się Go bali, ale o to abyśmy się w Nim rozkochali. (Kard. Stefan Wyszyński)
wieslawa Januchowska Panu Bogu chodzi abyśmy Go MIŁOWALI. Rozkochanie się w Panu Bogu zawsze bazuje na cielesnej zmysłowości. Powiem więcej. Zatrzymywać się tylko na poziomie zakochania czy nawet kochania to jeszcze nie miłowanie.
No pasaran Proszę nie żartować sobie. Zakochanie w Panu Bogu to jeszcze nie miłowanie Pana Boga. Zakochanie bazuje na cielesnej zmysłowości/uczuciowości/ a miłowanie to akt rozumny/duchowy/.
No pasaran Śp. Stefan Wyszyński był charystą Stowarzyszenie Kapłanów Świeckich Miłości Apostolskiej – Wikipedia, wolna encyklopedia i nigdy się z tego nie uwolnił. Wyszyński nie był aż tak naiwny jak Wojtyła. Robił co mógł aby powstrzymać postmodernistów. Miejmy to na uwadze. Młody Wojtyła u boku starego Wyszyńskiego prezentował się wyśmienicie.
Panu Bogu nie wystarczy moje zakochanie się w Nim. Panu Bogu nie wystarczy moje kochanie Go. Pan Bóg pragnie mojej miłości. Mojego miłowania.
Zacząć trzeba od tego, że najpierw jest zakochanie, później kochanie a dopiero na końcu dochodzimy do miłowania. Miłość rozumiana po katolicku jest aktem rozumnym i nie może bazować na zmysłowym zakochaniu się lub zmysłowym kochaniu się. Ksiądz Sławomir jak widać i słychać nie potrafi zdefiniować po katolicku "miłość".
No pasaran Spróbuj jednym zadanie zdefiniować "miłość". Co to takiego jest według ciebie "miłowanie" np. swoich nieprzyjaciół?
No pasaran Pomogę nieco. Według mnie miłowanie to nic innego jak rozumne zakochanie + rozumne kochanie. Nie da się miłować cielesną zmysłowością. Do miłowania konieczny jest naturalny rozum. Ot i cała katolicka filozofia.
18 więcej komentarzy od baran katolicki
No pasaran Miłość nie jest Bogiem. To Bóg jest miłością i nie tylko. Miłość jest jednym z atrybutów Pana Boga takim jak sprawiedliwość, wszechmoc, miłosierdzie, itd.
No pasaran Napisał pan "Miłość to Bóg, to jest to słowo". Jestem realistą i próbuję dosłownie pojmować rzeczywistość.
No pasaran Serce jako część cielesnej zmysłowości to nic innego jak protestancka ideologia. Dla wierzącego po katolicku Katolika "serce" to nic innego jak "duch".
No pasaran Prosiłem o jedno zdanie a nie słowo. Miłość sama w sobie i sama z siebie ni istnieje. Miłość potrzebuje rozumnej osoby o podmiotowym charakterze aby mogła zaistnieć w rzeczywistości. Dziwi się pan mojemu uczuleniu na każdy przejaw protestantyzmu, który odrzuca naturalny rozum jako całkowicie diabelski i bazuje jedynie na uczuciu zaufania biorąc je za wiarę. Chrześcijaństwo protestanckie jakie zalewa nas z każdej strony to nic innego jak rabiniczny judaizm/talmudyzm/. W każdym bądź razie miłość nawet na najszlachetniejsza nie jest Panem Bogiem. Tego musimy się trzymać jeśli chcemy Katolikami pozostać.
No pasaran Lucyfera mogę sensownie wytłumaczyć. W tym co napisałem panu nie ma błędu jeśli po katolicku rozumiemy naturę i osobę.
No pasaran Wie pan, że jeden z podstawowych dogmatów katolickich poucza nas o stworzeniu z nicości na zewnątrz Stwórcy.
No pasaran Osoba i natura nie są tożsame. Mamy przecież Trzy Osoby Boże i jedną Nature Bożą. Bóg Ojciec nie jest Synem Bożym i nie jest Duchem Świętym. Syn Boży również nie jest tożsamy z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym. Itd. Proszę spojrzeć na ludzkość. Biliony osób a jedna natura ludzka taka sama dla każdego człowieka.
No pasaran Natura anielska jest jednostkowa, to znaczy, że każdy stworzony anioł ma inną naturę. Lucyfer po przez swój grzech dokonany w wieczności całkowicie zmienił swoja naturę anielską na szatańską. Lucyfer dzisiaj w wieczności już nie jest aniołem lecz szatanem.
No pasaran Przenajświętszy Stwórca nie potrafi stworzyć zła bo jest absolutnie bardzo dobry.
No pasaran Tak, kłamstwo, zło i brzydota jest poza Naturą Bożą. Proszę nie pojmować Pana Boga jako bezrozumną chimerę.
No pasaran Każdy stworzony byt osobowy jest podmiotem obdarzonym rozumem, pamięcią i wolna wolą. Przenajświętszy Creator na pewno przewidział każdy grzech i dlatego w Jezusie Chrystusie daje nam realny i konkretny ratunek. Już w biblijnym raju po grzechu Adama uruchomiony został plan "B" dla naszego zbawienia. Niestety grzech dokonany w wieczności nie ma możliwości jakiejkolwiek zmiany.
No pasaran Zła nie ma w Panu Bogu. Kapujesz to czy nie? Zło to szatański wynalazek.
No pasaran Pierwszym protestantem był Lucyfer, który chciał po swojemu zreformować swojego Stwórcę. Sztuczna inteligencja pozbawiona rozumu.
No pasaran Szatański rozum Lucyfera jest nieprawy/ zakłamany/. Szatański rozum jest małpą anielskiego rozumu. Czy potrafisz to przyjąć do wiadomości? Lucyfer szatan nie jest tożsamy z Lucyferem aniołem.
Wiedza to nie wszystko. Można wiele wiedzieć ale co z tego skoro z tej wiedzy nie umie się skorzystać jak należy/po Bożemu/. Sztuczna inteligencja to nic innego jak bezrozumne szataństwo. Z niecierpliwością czekam na sensowną odpowiedź. Być może jestem w błędzie. Jeśli tak jest to spróbuj mnie z tego błędu wyciągnąć/wyprowadzić/.
.