xAlbert
2226

Papież pobłogosławił charyzmat Drogi Neokatechumenalnej

Papież Franciszek rozesłał w Watykanie 250 rodzin wraz z 600 dziećmi na misje w najbardziej zdechrystianizowane miejsca na ziemi. Pobłogosławił też misyjnemu powołaniu wspólnoty.
Tradycyjnie spotkanie rozpoczęło wspólne wezwanie do Ducha Św. Droga Neokatechumenalna jest odpowiedzią Opatrzności na wyzwania obecnego zlaicyzowanego świata. – Zadaniem Piotra jest umacniać braci w wierze. Dziękuje, że chcieliście prosić, abym pobłogosławił wasz charyzmat. Czynię to. Błogosławię – powiedział papież. – Robię tak nie dlatego, że mi zapłacili. Ja chcę to uczynić! – żartował Franciszek.
Papież wręczył krzyże misyjne wielu rodzinom, także z Polski, które pojechały misje m.in. do Szwecji, Albanii, na Łotwę, do Irlandii, Japonii, Papui Nowej Gwinei, na Syberię, Jamajkę czy do Chin. Rodziny w misji zostawiają w swoim rodzinnym kraju wszystkie swoje zabezpieczenia: majątek, pracę, przyjaciół i jadą tworzyć żywy Kościół, często tam, gdzie już go nie ma, albo nigdy nie było.
– Chrystus was uprzedza, towarzyszy wam, niech doprowadzi was do zbawienia, którego jesteście zwiastowaniem – powiedział następca św. Piotra. Papież powiedział, że Droga Neokatechumenalna robi bardzo dużo dobrego dla Kościoła. Rozbudza wiarę poprzez celebrację Słowa Bożego w małych grupach, przekazywanie wiary dzieciom podczas Eucharystii i coniedzielnych jutrzni, dając znaki wiary: miłość i jedność, czy przynosząc liczne powołania do prezbiteratu i życia zakonnego.
– Kościół musi przejść od duszpasterstwa zachowawczego do duszpasterstwa misyjnego. Ile razy zamykamy Chrystusa w kościele? – dodał od siebie Franciszek.
W auli św. Pawła VI uczestniczyło kilka tysięcy katechumenów. Reszta wspólnot zgromadziła się na placu św. Piotra, ponieważ nie wystarczyło dla nich miejsca. Wszyscy z entuzjazmem witali papieża, który im błogosławił.
Obecność wspólnoty w Rzymie jest czytelnym znakiem przed tegorocznym Synodem o rodzinie. Rodziny wielodzietne, wielopokoleniowe, katolickie, otwarte na życie są żywym świadectwem dla dominującej cywilizacji śmierci. Średnia dzietność w rodzinach neokatechumenalnych to szóstka dzieci.
Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie Ojcze Nasz w uniwersalnym języku Kościoła, po łacinie oraz modlitwa Zdrowaś Mario.
Tomasz Teluk
xAlbert
Franciszek cieszy się z Drogi Neokatechumenalnej i szczególnie jej błogosławi
xAlbert
Papież Franciszek rozesłał w Watykanie 250 rodzin wraz z 600 dziećmi na misje w najbardziej zdechrystianizowane miejsca na ziemi. Pobłogosławił też misyjnemu powołaniu wspólnoty.
Tradycyjnie spotkanie rozpoczęło wspólne wezwanie do Ducha Św. Droga Neokatechumenalna jest odpowiedzią Opatrzności na wyzwania obecnego zlaicyzowanego świata. – Zadaniem Piotra jest umacniać braci w wierze. Dziękuje …Więcej
Papież Franciszek rozesłał w Watykanie 250 rodzin wraz z 600 dziećmi na misje w najbardziej zdechrystianizowane miejsca na ziemi. Pobłogosławił też misyjnemu powołaniu wspólnoty.
Tradycyjnie spotkanie rozpoczęło wspólne wezwanie do Ducha Św. Droga Neokatechumenalna jest odpowiedzią Opatrzności na wyzwania obecnego zlaicyzowanego świata. – Zadaniem Piotra jest umacniać braci w wierze. Dziękuje, że chcieliście prosić, abym pobłogosławił wasz charyzmat. Czynię to. Błogosławię – powiedział papież. – Robię tak nie dlatego, że mi zapłacili. Ja chcę to uczynić! – żartował Franciszek.
Papież wręczył krzyże misyjne wielu rodzinom, także z Polski, które pojechały misje m.in. do Szwecji, Albanii, na Łotwę, do Irlandii, Japonii, Papui Nowej Gwinei, na Syberię, Jamajkę czy do Chin. Rodziny w misji zostawiają w swoim rodzinnym kraju wszystkie swoje zabezpieczenia: majątek, pracę, przyjaciół i jadą tworzyć żywy Kościół, często tam, gdzie już go nie ma, albo nigdy nie było.
– Chrystus was uprzedza, towarzyszy wam, niech doprowadzi was do zbawienia, którego jesteście zwiastowaniem – powiedział następca św. Piotra. Papież powiedział, że Droga Neokatechumenalna robi bardzo dużo dobrego dla Kościoła. Rozbudza wiarę poprzez celebrację Słowa Bożego w małych grupach, przekazywanie wiary dzieciom podczas Eucharystii i coniedzielnych jutrzni, dając znaki wiary: miłość i jedność, czy przynosząc liczne powołania do prezbiteratu i życia zakonnego.
– Kościół musi przejść od duszpasterstwa zachowawczego do duszpasterstwa misyjnego. Ile razy zamykamy Chrystusa w kościele? – dodał od siebie Franciszek.
W auli św. Pawła VI uczestniczyło kilka tysięcy katechumenów. Reszta wspólnot zgromadziła się na placu św. Piotra, ponieważ nie wystarczyło dla nich miejsca. Wszyscy z entuzjazmem witali papieża, który im błogosławił.
Obecność wspólnoty w Rzymie jest czytelnym znakiem przed tegorocznym Synodem o rodzinie. Rodziny wielodzietne, wielopokoleniowe, katolickie, otwarte na życie są żywym świadectwem dla dominującej cywilizacji śmierci. Średnia dzietność w rodzinach neokatechumenalnych to szóstka dzieci.
Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie Ojcze Nasz w uniwersalnym języku Kościoła, po łacinie oraz modlitwa Zdrowaś Mario.
Tomasz Teluk