"Kiedy dusza opuszcza ciało.'
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Panie Grzegorzu czy tak zwana nauka nazwie to teoria czy nie to jest sprawa tej tak zwanej nauki . Ostatnio tak zwana nauka dwa lata mordowała ludzkość zgonnie z jej teoriami tez przed kamerami . Tak zwana nauka ma tylko 150 lat i ni nie wie o Antarktydzie , Księżycu i bibliotece w Watykanie .
xmireknowak
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
I co na to ateiści agnostycy i tym podobni
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Czyli niematerialna dusza zaczęła wykazywać materialne właściwości, dzięki czemu zarejestrowała jej obraz kamera.
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Fale elektromagnetyczne są materialne, można je mierzyć. Są pochodną materii i energii, od nich zależą i z nich się wywodzą. Nawiasem mówiąc kamera rejestruje promieniowanie świetlne, nie elektromagnetyczne. Światło jest również jak fale elektromagnetyczne, zjawiskiem w 100% fizycznym a nie nadprzyrodzonym.
Anieobecny
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
21gram...
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Anieobecny
Czyli dusze w niebie 1000 ludzi ważą 21kg
Czyli dusze w niebie 1000 ludzi ważą 21kg
Grzegorz70
1. Może cię to dziwić ale można mierzyć również rzeczy nie materialne.
2. Energia to nie materia - teoria strun jest raczej fałszywa.
3. Promieniowanie które ty nazywasz "świetlne" nazywa się elektromagnetyczne (dla fizyków i ludzi którzy uważali w szkole)
4. Co do 21 gram to ważyli człowieka przed i po śmierci i o tyle był lżejszy. Jednak masa jest zależna od warunków jakie panują …Więcej
Grzegorz70
1. Może cię to dziwić ale można mierzyć również rzeczy nie materialne.
2. Energia to nie materia - teoria strun jest raczej fałszywa.
3. Promieniowanie które ty nazywasz "świetlne" nazywa się elektromagnetyczne (dla fizyków i ludzi którzy uważali w szkole)
4. Co do 21 gram to ważyli człowieka przed i po śmierci i o tyle był lżejszy. Jednak masa jest zależna od warunków jakie panują w danym miejscu i kilku innych czynników więc nie koniecznie dusze w niebie też ważą 21 gram
A jak wytłumaczysz takie objawienia jak np. w Gietrzwałdzie co to jest wg Ciebie
- złudzenie
- projekcja
- osoba/zjawa tylko duchowa
- osoba/zjawa fizyczna
1. Może cię to dziwić ale można mierzyć również rzeczy nie materialne.
2. Energia to nie materia - teoria strun jest raczej fałszywa.
3. Promieniowanie które ty nazywasz "świetlne" nazywa się elektromagnetyczne (dla fizyków i ludzi którzy uważali w szkole)
4. Co do 21 gram to ważyli człowieka przed i po śmierci i o tyle był lżejszy. Jednak masa jest zależna od warunków jakie panują w danym miejscu i kilku innych czynników więc nie koniecznie dusze w niebie też ważą 21 gram
A jak wytłumaczysz takie objawienia jak np. w Gietrzwałdzie co to jest wg Ciebie
- złudzenie
- projekcja
- osoba/zjawa tylko duchowa
- osoba/zjawa fizyczna
Anieobecny
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
W Niebie nie ma miar...
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Leliwa
Teoria strun nie ma tutaj nic do rzeczy, traktuje zupełnie o innych kwestiach. Wprawdzie można podciągnąć ją do tematyki różnego rodzaju pól i promieniowań, gdyż uzurpuje sobie wytłumaczenie rzeczywistości w całym zakresie, ale insynuacja, że stanowi ona źródło wnioskowania o materialnym pochodzeniu promieniowania elektromagnetycznego jest absurdalne. . Zależność fal elektromagnetycznych …Więcej
Leliwa
Teoria strun nie ma tutaj nic do rzeczy, traktuje zupełnie o innych kwestiach. Wprawdzie można podciągnąć ją do tematyki różnego rodzaju pól i promieniowań, gdyż uzurpuje sobie wytłumaczenie rzeczywistości w całym zakresie, ale insynuacja, że stanowi ona źródło wnioskowania o materialnym pochodzeniu promieniowania elektromagnetycznego jest absurdalne. . Zależność fal elektromagnetycznych od materii możesz sobie wykazać pocierając bakelitem o sweter i słuchając jak zaczyna trzeszczeć w klasycznym odbiorniku radiowym (8 klasa szkoły podstawowej). Albo po prostu podłączyć mikser do kontaktu i zobaczyć, że się kręci.
Te 21 gramów to proces zaobserwowany empirycznie a to czy to dusza, czy cokolwiek innego to tylko dywagacje. Za mało danych aby wyciągać kategoryczne wnioski.
Co do Gietrzwałdu, to jest to nadprzyrodzone ojawienie się Matki Bożej w taki sposób, aby było to zrozumiałe dla dzieci widzących w wystarczającej do zrozumienia przez nich przekazu formie.
Co do istoty światła, to muszę przyznać Tobie rację, jest to pewien zakres długości fal elektromagnetycznych.
Teoria strun nie ma tutaj nic do rzeczy, traktuje zupełnie o innych kwestiach. Wprawdzie można podciągnąć ją do tematyki różnego rodzaju pól i promieniowań, gdyż uzurpuje sobie wytłumaczenie rzeczywistości w całym zakresie, ale insynuacja, że stanowi ona źródło wnioskowania o materialnym pochodzeniu promieniowania elektromagnetycznego jest absurdalne. . Zależność fal elektromagnetycznych od materii możesz sobie wykazać pocierając bakelitem o sweter i słuchając jak zaczyna trzeszczeć w klasycznym odbiorniku radiowym (8 klasa szkoły podstawowej). Albo po prostu podłączyć mikser do kontaktu i zobaczyć, że się kręci.
Te 21 gramów to proces zaobserwowany empirycznie a to czy to dusza, czy cokolwiek innego to tylko dywagacje. Za mało danych aby wyciągać kategoryczne wnioski.
Co do Gietrzwałdu, to jest to nadprzyrodzone ojawienie się Matki Bożej w taki sposób, aby było to zrozumiałe dla dzieci widzących w wystarczającej do zrozumienia przez nich przekazu formie.
Co do istoty światła, to muszę przyznać Tobie rację, jest to pewien zakres długości fal elektromagnetycznych.
Anieobecny A skąd taka pewność , że w "niebie" nie ma miar ?
Grzegorz70 Mówiłem o teorii strun, czyli o tym że zakłada że wszystko jest energią , a materia nie istnieje. Jednak nawet jak powiedział choćby fizyk Krzysztof Maissner że 15 lat zajmowania się tą teorią on i wielu fizyków i doprowadziło to do niczego i ją porzucili.
Co do "światła" to światło (promieniowanie widzialne) czyli ta część widma promieniowania elektromagnetycznego którą widzimy, ma …Więcej
Grzegorz70 Mówiłem o teorii strun, czyli o tym że zakłada że wszystko jest energią , a materia nie istnieje. Jednak nawet jak powiedział choćby fizyk Krzysztof Maissner że 15 lat zajmowania się tą teorią on i wielu fizyków i doprowadziło to do niczego i ją porzucili.
Co do "światła" to światło (promieniowanie widzialne) czyli ta część widma promieniowania elektromagnetycznego którą widzimy, ma podwójną naturę. Natura tego promieniowania jest zarówno falowa jak i cząsteczkowa (czyli masowa) czego dowodzą doświadczenia, choć nie bardzo wiadomo jak to wytłumaczyć.
Dlatego wracając do tego co zarejestrowała kamera to wszystko zależy od jej parametrów oraz parametrów nośnika i choć mało prawdopodobne aby zarejestrować, jakieś pole magnetyczne, to nie znamy tych reakcji więc nie jest to wykluczone że nagrała się postać niematerialna czyli duchowa.
Osobiście uważam że świat duchowy i materialny to dwie strony tego samego medalu tylko nauka odcięła się od tego co nie materialne w sensie Niutonowskim wiele lat temu.
Więc jeśli wierzysz w objawienie w Gietrzwałdzie (ja też wierzę) to popuść wodzę wyobraźni i powiedz jak myślisz , czy to była osoba materialna czy tylko projekcja niematerialna tak żeby widziały ją odpowiednie osoby.
Co do "światła" to światło (promieniowanie widzialne) czyli ta część widma promieniowania elektromagnetycznego którą widzimy, ma podwójną naturę. Natura tego promieniowania jest zarówno falowa jak i cząsteczkowa (czyli masowa) czego dowodzą doświadczenia, choć nie bardzo wiadomo jak to wytłumaczyć.
Dlatego wracając do tego co zarejestrowała kamera to wszystko zależy od jej parametrów oraz parametrów nośnika i choć mało prawdopodobne aby zarejestrować, jakieś pole magnetyczne, to nie znamy tych reakcji więc nie jest to wykluczone że nagrała się postać niematerialna czyli duchowa.
Osobiście uważam że świat duchowy i materialny to dwie strony tego samego medalu tylko nauka odcięła się od tego co nie materialne w sensie Niutonowskim wiele lat temu.
Więc jeśli wierzysz w objawienie w Gietrzwałdzie (ja też wierzę) to popuść wodzę wyobraźni i powiedz jak myślisz , czy to była osoba materialna czy tylko projekcja niematerialna tak żeby widziały ją odpowiednie osoby.
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Leliwa
Drobna korekta. Światło ma budowę falową i zarazem korpuskularną. Absolutnie fotony są bezmasowe. To się z punktu widzenia fizyki klasycznej nie trzyma kupy, ale w ujęciu kwantowym jest w pewnym sensie racjonalne. Przeprowadzono eksperyment w Le Cern pod Genewą, zderzając najmniejszą cząsteczkę masową, czyli elektron z najmniejszą cząsteczką antymaterii, naładowanym dodatnio elektronem,czyli …Więcej
Leliwa
Drobna korekta. Światło ma budowę falową i zarazem korpuskularną. Absolutnie fotony są bezmasowe. To się z punktu widzenia fizyki klasycznej nie trzyma kupy, ale w ujęciu kwantowym jest w pewnym sensie racjonalne. Przeprowadzono eksperyment w Le Cern pod Genewą, zderzając najmniejszą cząsteczkę masową, czyli elektron z najmniejszą cząsteczką antymaterii, naładowanym dodatnio elektronem,czyli pozytonem. Wynikiem był zanik masy tych 2 cząsteczek kwantowych, praktycznie i anihilacja i wyemitowanie 2 bezmasowych fotonów.
Nasuwają się przypuszczenie, że gdyby odwrócić proces, to z 2 bezmasowych fotonów, będących promieniowaniem elektromagnetycznym, powstanie materia, czyli masowe elektron i pozyton.
Drobna korekta. Światło ma budowę falową i zarazem korpuskularną. Absolutnie fotony są bezmasowe. To się z punktu widzenia fizyki klasycznej nie trzyma kupy, ale w ujęciu kwantowym jest w pewnym sensie racjonalne. Przeprowadzono eksperyment w Le Cern pod Genewą, zderzając najmniejszą cząsteczkę masową, czyli elektron z najmniejszą cząsteczką antymaterii, naładowanym dodatnio elektronem,czyli pozytonem. Wynikiem był zanik masy tych 2 cząsteczek kwantowych, praktycznie i anihilacja i wyemitowanie 2 bezmasowych fotonów.
Nasuwają się przypuszczenie, że gdyby odwrócić proces, to z 2 bezmasowych fotonów, będących promieniowaniem elektromagnetycznym, powstanie materia, czyli masowe elektron i pozyton.
Grzegorz70
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Leliwa
W Gietrzwałdzie, jak i w Fatimie, Matkę Bożą widziały i słyszały tylko dzieci. Mogło to być cudowne oddziaływanie na ich receptory w mózgu, odpowiedzialne za wrażenia zmysłowe. Zresztą Stwórca Materii może w cudowny sposób ją zmieniać w dowolny sposób, aby ukazać się ludziom, tak jak w cudowny sposób tą materię stworzył.Więcej
Leliwa
W Gietrzwałdzie, jak i w Fatimie, Matkę Bożą widziały i słyszały tylko dzieci. Mogło to być cudowne oddziaływanie na ich receptory w mózgu, odpowiedzialne za wrażenia zmysłowe. Zresztą Stwórca Materii może w cudowny sposób ją zmieniać w dowolny sposób, aby ukazać się ludziom, tak jak w cudowny sposób tą materię stworzył.
W Gietrzwałdzie, jak i w Fatimie, Matkę Bożą widziały i słyszały tylko dzieci. Mogło to być cudowne oddziaływanie na ich receptory w mózgu, odpowiedzialne za wrażenia zmysłowe. Zresztą Stwórca Materii może w cudowny sposób ją zmieniać w dowolny sposób, aby ukazać się ludziom, tak jak w cudowny sposób tą materię stworzył.
Frank Columbo
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Co do zasady, to co duchowe nie jest jakkolwiek widoczne, mierzalne, odczuwalne, itp. Samo działanie w sferze ducha Najświętszego Sakramentu nie ma nic a nic wspólnego ze zmysłami, a to w końcu jest szczyt możliwości duchowych, bo chodzi o styczność człowieka z samym Bogiem na tym świecie doczesnym. Cóż jest większego od tego?
Natomiast, jak napisał @Grzegorz70, jeśli sam Bóg zechce komuś na …Więcej
Co do zasady, to co duchowe nie jest jakkolwiek widoczne, mierzalne, odczuwalne, itp. Samo działanie w sferze ducha Najświętszego Sakramentu nie ma nic a nic wspólnego ze zmysłami, a to w końcu jest szczyt możliwości duchowych, bo chodzi o styczność człowieka z samym Bogiem na tym świecie doczesnym. Cóż jest większego od tego?
Natomiast, jak napisał @Grzegorz70, jeśli sam Bóg zechce komuś na sposób zmysłowy dać w jakiejś formie to, co odpowiada sferze duchowej, czyli w jakiś sposób "zwizualizować" (niekoniecznie tylko przez obraz) danemu człowiekowi coś, na co chciałby mu zwrócić uwagę czy przekazać, to jest zupełnie inna sprawa. Dlatego wielu mistyków dodawało teksty w stylu "coś jakby", zaznaczając, że i tak nie da się oddać słowami, a tylko tyle ile w tym co dostali było cząstki jakkolwiek materialnej czy zmysłowej, potrafili opisać słowami, zaznaczając, że i one są zbyt ubogie.
Natomiast, jak napisał @Grzegorz70, jeśli sam Bóg zechce komuś na sposób zmysłowy dać w jakiejś formie to, co odpowiada sferze duchowej, czyli w jakiś sposób "zwizualizować" (niekoniecznie tylko przez obraz) danemu człowiekowi coś, na co chciałby mu zwrócić uwagę czy przekazać, to jest zupełnie inna sprawa. Dlatego wielu mistyków dodawało teksty w stylu "coś jakby", zaznaczając, że i tak nie da się oddać słowami, a tylko tyle ile w tym co dostali było cząstki jakkolwiek materialnej czy zmysłowej, potrafili opisać słowami, zaznaczając, że i one są zbyt ubogie.
Frank Columbo Ciężko określić co jest duchowe , bo to tylko nazwa na rzeczy które nie rozumiemy. Ale ja mówiłem że rzeczy niematerialne a nie duchowe są mierzalne.
Choć uważam że i rzeczy duchowe są mierzalne, tylko za głupi jesteśmy dziś na to aby to zmierzyć. Ale to zupełnie inny temat.Więcej
Frank Columbo Ciężko określić co jest duchowe , bo to tylko nazwa na rzeczy które nie rozumiemy. Ale ja mówiłem że rzeczy niematerialne a nie duchowe są mierzalne.
Choć uważam że i rzeczy duchowe są mierzalne, tylko za głupi jesteśmy dziś na to aby to zmierzyć. Ale to zupełnie inny temat.
Choć uważam że i rzeczy duchowe są mierzalne, tylko za głupi jesteśmy dziś na to aby to zmierzyć. Ale to zupełnie inny temat.