03:18
"Kiedy dusza opuszcza ciało.'
yagu
Panie Grzegorzu czy tak zwana nauka nazwie to teoria czy nie to jest sprawa tej tak zwanej nauki . Ostatnio tak zwana nauka dwa lata mordowała ludzkość zgonnie z jej teoriami tez przed kamerami . Tak zwana nauka ma tylko 150 lat i ni nie wie o Antarktydzie , Księżycu i bibliotece w Watykanie .
. Leliwa
A co ma nauka do biblioteki , czy to jest jakieś niezbadane zjawisko ?
Tzw. nauka nie ma wcale 150 lat tylko co najmniej 2500 lat
xmireknowak
I co na to ateiści agnostycy i tym podobni
Grzegorz70
Czyli niematerialna dusza zaczęła wykazywać materialne właściwości, dzięki czemu zarejestrowała jej obraz kamera.
. Leliwa
Obraz kamery nie rejestruje przecież materii tylko fele elektromagnetyczne
Grzegorz70
Fale elektromagnetyczne są materialne, można je mierzyć. Są pochodną materii i energii, od nich zależą i z nich się wywodzą. Nawiasem mówiąc kamera rejestruje promieniowanie świetlne, nie elektromagnetyczne. Światło jest również jak fale elektromagnetyczne, zjawiskiem w 100% fizycznym a nie nadprzyrodzonym.
Anieobecny
21gram...
Grzegorz70
Anieobecny
Czyli dusze w niebie 1000 ludzi ważą 21kg
. Leliwa
Grzegorz70
1. Może cię to dziwić ale można mierzyć również rzeczy nie materialne.
2. Energia to nie materia - teoria strun jest raczej fałszywa.
3. Promieniowanie które ty nazywasz "świetlne" nazywa się elektromagnetyczne (dla fizyków i ludzi którzy uważali w szkole)
4. Co do 21 gram to ważyli człowieka przed i po śmierci i o tyle był lżejszy. Jednak masa jest zależna od warunków jakie panują …Więcej
Grzegorz70
1. Może cię to dziwić ale można mierzyć również rzeczy nie materialne.
2. Energia to nie materia - teoria strun jest raczej fałszywa.
3. Promieniowanie które ty nazywasz "świetlne" nazywa się elektromagnetyczne (dla fizyków i ludzi którzy uważali w szkole)
4. Co do 21 gram to ważyli człowieka przed i po śmierci i o tyle był lżejszy. Jednak masa jest zależna od warunków jakie panują w danym miejscu i kilku innych czynników więc nie koniecznie dusze w niebie też ważą 21 gram

A jak wytłumaczysz takie objawienia jak np. w Gietrzwałdzie co to jest wg Ciebie
- złudzenie
- projekcja
- osoba/zjawa tylko duchowa
- osoba/zjawa fizyczna
Anieobecny
W Niebie nie ma miar...
Grzegorz70
Leliwa
Teoria strun nie ma tutaj nic do rzeczy, traktuje zupełnie o innych kwestiach. Wprawdzie można podciągnąć ją do tematyki różnego rodzaju pól i promieniowań, gdyż uzurpuje sobie wytłumaczenie rzeczywistości w całym zakresie, ale insynuacja, że stanowi ona źródło wnioskowania o materialnym pochodzeniu promieniowania elektromagnetycznego jest absurdalne. . Zależność fal elektromagnetycznych …Więcej
Leliwa
Teoria strun nie ma tutaj nic do rzeczy, traktuje zupełnie o innych kwestiach. Wprawdzie można podciągnąć ją do tematyki różnego rodzaju pól i promieniowań, gdyż uzurpuje sobie wytłumaczenie rzeczywistości w całym zakresie, ale insynuacja, że stanowi ona źródło wnioskowania o materialnym pochodzeniu promieniowania elektromagnetycznego jest absurdalne. . Zależność fal elektromagnetycznych od materii możesz sobie wykazać pocierając bakelitem o sweter i słuchając jak zaczyna trzeszczeć w klasycznym odbiorniku radiowym (8 klasa szkoły podstawowej). Albo po prostu podłączyć mikser do kontaktu i zobaczyć, że się kręci.
Te 21 gramów to proces zaobserwowany empirycznie a to czy to dusza, czy cokolwiek innego to tylko dywagacje. Za mało danych aby wyciągać kategoryczne wnioski.
Co do Gietrzwałdu, to jest to nadprzyrodzone ojawienie się Matki Bożej w taki sposób, aby było to zrozumiałe dla dzieci widzących w wystarczającej do zrozumienia przez nich przekazu formie.
Co do istoty światła, to muszę przyznać Tobie rację, jest to pewien zakres długości fal elektromagnetycznych.
. Leliwa
Anieobecny A skąd taka pewność , że w "niebie" nie ma miar ?
. Leliwa
Grzegorz70 Mówiłem o teorii strun, czyli o tym że zakłada że wszystko jest energią , a materia nie istnieje. Jednak nawet jak powiedział choćby fizyk Krzysztof Maissner że 15 lat zajmowania się tą teorią on i wielu fizyków i doprowadziło to do niczego i ją porzucili.
Co do "światła" to światło (promieniowanie widzialne) czyli ta część widma promieniowania elektromagnetycznego którą widzimy, ma …Więcej
Grzegorz70 Mówiłem o teorii strun, czyli o tym że zakłada że wszystko jest energią , a materia nie istnieje. Jednak nawet jak powiedział choćby fizyk Krzysztof Maissner że 15 lat zajmowania się tą teorią on i wielu fizyków i doprowadziło to do niczego i ją porzucili.

Co do "światła" to światło (promieniowanie widzialne) czyli ta część widma promieniowania elektromagnetycznego którą widzimy, ma podwójną naturę. Natura tego promieniowania jest zarówno falowa jak i cząsteczkowa (czyli masowa) czego dowodzą doświadczenia, choć nie bardzo wiadomo jak to wytłumaczyć.

Dlatego wracając do tego co zarejestrowała kamera to wszystko zależy od jej parametrów oraz parametrów nośnika i choć mało prawdopodobne aby zarejestrować, jakieś pole magnetyczne, to nie znamy tych reakcji więc nie jest to wykluczone że nagrała się postać niematerialna czyli duchowa.
Osobiście uważam że świat duchowy i materialny to dwie strony tego samego medalu tylko nauka odcięła się od tego co nie materialne w sensie Niutonowskim wiele lat temu.

Więc jeśli wierzysz w objawienie w Gietrzwałdzie (ja też wierzę) to popuść wodzę wyobraźni i powiedz jak myślisz , czy to była osoba materialna czy tylko projekcja niematerialna tak żeby widziały ją odpowiednie osoby.
Grzegorz70
Leliwa
Drobna korekta. Światło ma budowę falową i zarazem korpuskularną. Absolutnie fotony są bezmasowe. To się z punktu widzenia fizyki klasycznej nie trzyma kupy, ale w ujęciu kwantowym jest w pewnym sensie racjonalne. Przeprowadzono eksperyment w Le Cern pod Genewą, zderzając najmniejszą cząsteczkę masową, czyli elektron z najmniejszą cząsteczką antymaterii, naładowanym dodatnio elektronem,czyli …Więcej
Leliwa
Drobna korekta. Światło ma budowę falową i zarazem korpuskularną. Absolutnie fotony są bezmasowe. To się z punktu widzenia fizyki klasycznej nie trzyma kupy, ale w ujęciu kwantowym jest w pewnym sensie racjonalne. Przeprowadzono eksperyment w Le Cern pod Genewą, zderzając najmniejszą cząsteczkę masową, czyli elektron z najmniejszą cząsteczką antymaterii, naładowanym dodatnio elektronem,czyli pozytonem. Wynikiem był zanik masy tych 2 cząsteczek kwantowych, praktycznie i anihilacja i wyemitowanie 2 bezmasowych fotonów.
Nasuwają się przypuszczenie, że gdyby odwrócić proces, to z 2 bezmasowych fotonów, będących promieniowaniem elektromagnetycznym, powstanie materia, czyli masowe elektron i pozyton.
. Leliwa
Bardziej mnie interesowała odpowiedź na pytanie o objawienie w Gietrzwałdzie.
Grzegorz70
Leliwa
W Gietrzwałdzie, jak i w Fatimie, Matkę Bożą widziały i słyszały tylko dzieci. Mogło to być cudowne oddziaływanie na ich receptory w mózgu, odpowiedzialne za wrażenia zmysłowe. Zresztą Stwórca Materii może w cudowny sposób ją zmieniać w dowolny sposób, aby ukazać się ludziom, tak jak w cudowny sposób tą materię stworzył.Więcej
Leliwa

W Gietrzwałdzie, jak i w Fatimie, Matkę Bożą widziały i słyszały tylko dzieci. Mogło to być cudowne oddziaływanie na ich receptory w mózgu, odpowiedzialne za wrażenia zmysłowe. Zresztą Stwórca Materii może w cudowny sposób ją zmieniać w dowolny sposób, aby ukazać się ludziom, tak jak w cudowny sposób tą materię stworzył.
Frank Columbo
Co do zasady, to co duchowe nie jest jakkolwiek widoczne, mierzalne, odczuwalne, itp. Samo działanie w sferze ducha Najświętszego Sakramentu nie ma nic a nic wspólnego ze zmysłami, a to w końcu jest szczyt możliwości duchowych, bo chodzi o styczność człowieka z samym Bogiem na tym świecie doczesnym. Cóż jest większego od tego?
Natomiast, jak napisał @Grzegorz70, jeśli sam Bóg zechce komuś na …Więcej
Co do zasady, to co duchowe nie jest jakkolwiek widoczne, mierzalne, odczuwalne, itp. Samo działanie w sferze ducha Najświętszego Sakramentu nie ma nic a nic wspólnego ze zmysłami, a to w końcu jest szczyt możliwości duchowych, bo chodzi o styczność człowieka z samym Bogiem na tym świecie doczesnym. Cóż jest większego od tego?

Natomiast, jak napisał @Grzegorz70, jeśli sam Bóg zechce komuś na sposób zmysłowy dać w jakiejś formie to, co odpowiada sferze duchowej, czyli w jakiś sposób "zwizualizować" (niekoniecznie tylko przez obraz) danemu człowiekowi coś, na co chciałby mu zwrócić uwagę czy przekazać, to jest zupełnie inna sprawa. Dlatego wielu mistyków dodawało teksty w stylu "coś jakby", zaznaczając, że i tak nie da się oddać słowami, a tylko tyle ile w tym co dostali było cząstki jakkolwiek materialnej czy zmysłowej, potrafili opisać słowami, zaznaczając, że i one są zbyt ubogie.
. Leliwa
Frank Columbo Ciężko określić co jest duchowe , bo to tylko nazwa na rzeczy które nie rozumiemy. Ale ja mówiłem że rzeczy niematerialne a nie duchowe są mierzalne.
Choć uważam że i rzeczy duchowe są mierzalne, tylko za głupi jesteśmy dziś na to aby to zmierzyć. Ale to zupełnie inny temat.Więcej
Frank Columbo Ciężko określić co jest duchowe , bo to tylko nazwa na rzeczy które nie rozumiemy. Ale ja mówiłem że rzeczy niematerialne a nie duchowe są mierzalne.

Choć uważam że i rzeczy duchowe są mierzalne, tylko za głupi jesteśmy dziś na to aby to zmierzyć. Ale to zupełnie inny temat.