M K
Zobacz Marcinku jakie bezbożne naigrywanie. Mundralińska nie wie od kiedy śpioszki weszły do niemowlęcej garderoby. A o Matkę Bożą i Dzieciątko Jezus w swoim mundrym komentarzu zahaczyła. Napisała jakąś bzdurę o sprzyjającym klimacie. A nie wie, że Dzieciątko kwiliło z zimna i Matka Boża Swoją chustą Jezuska okryła.
,,W Betlejem, w czasie kiedy Jezus się narodził, panował klimat umiarkowany. Temperatura w grudniu mogła wynosić około 7°C, a na skutek warunków społecznych i brak centralnego ogrzewania, domy, szczególnie stajenki, były chłodne. ''
No ale jak się ma tupet i pychę to już wiedza nie jest potrzebna, wystarczy swoje mędrkowanie...
Mundralińską uświadamiam, że:
100lat temu jeszcze nikt nie słyszał o żadnych śpioszkach...Niemowlęta dziewczynki nosiły długie sukienki, często z delikatnymi koronkami lub haftem, a chłopcy - proste koszule i spodnie.
,,Ale nie o kobiety pytam co już wiemy jak i to że dzieciątko Jezus Maryja owinęła w pieluszki co wystarczyło bo klimat był sprzyjający.
Ale co ze śpioszkami ?
Czyżby zbyt trudne dla
"trzech mędrców" na glorii pytanie?
youtube.com/watch?v=OnX6hn88UvM
Jaki mądry Boży Kapłan... ,,nogi powinny być zakryte aż do kostek...'' też tak czułam i tak od bardzo dawna chodzę...
Dziś na przystanku podeszła do mnie pewna pani i zapytała co to za strój mam na sobie...odpowiedziałam że jestem Rycerzem Chrystusa Króla...poprosiłam ją aby odmawiała Różaniec i aby w spodniach nie chodziła... Różaniec przy sobie miała wyjęła z torebki i mi pokazała. A o tym, żeby nie chodzić w spodniach też już słyszała i powiedziała, że mamy naśladować Maryję, tak jej ktoś powiedział, bo Matka Boża nigdy w spodniach nie chodziła. Ja na to przytaknęłam... powiedziała, że się cieszy, że mnie poznała i obiecała, że nie będzie więcej spodni zakładała.
Jeszcze jeden komentarz od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
A zauważyłam coś niepokojącego, zakonnice habity sobie skracają...Widziałam dziś dwie w takich habitach, tylko ciut za kolana, a jak wiatr zawiał to noga ponad kolano została pokazana...
Nie można zamykać oczu na problem babskich rajtuzów na ulicy, w Kościele, w szkole... i twierdzić, że to nic złego, nazywając to ironicznie ,,apostolat krawiecki''! Jedna tłumaczyła, że legginsy bez dziur są skromne i przyzwoite. Niedługo będzie: "sznurki bez dziur są skromne" - tylko kto tę dziurę zobaczy w tyłku?
,,Tematem niniejszej „notyfikacji” z 1960 roku jest kontrowersyjna dla niektórych, oczywista dla innych, sprawa spodni noszonych przez kobiety. Kardynał Siri opisuje tu zgubne dla samej kobiety, ale i rodziny oraz społeczeństwa, skutki noszenia męskiego stroju przez niewiasty.''
,,Noszenie męskiego ubioru przez kobiety w …
,,Istnieje jednak inny aspekt noszenia spodni przez kobiety, który przestawia się nam jako najpoważniejszy.4
Noszenie męskiego ubioru przez kobiety w pierwszym rzędzie oddziałuje na samą kobietę, po pierwsze poprzez zmienianie właściwej jej kobiecej psychiki. Po drugie, wpływa na kobietę jako żonę swego męża poprzez tendencję do wypaczenia stosunków między płciami. Po trzecie, dotyka kobiety jako matki poprzez uszczerbek na jej godności w oczach dzieci.''
***************
Babyzezmienioną psychiką nie widzą problemu...no bo trudno zobaczyć coś głupiemuiślepemu...
4 więcej komentarzy od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Rzeczywiście, motyw, który popycha kobiety do noszenia ubioru mężczyzny zawsze zasadza na naśladowaniu, ba, na współzawodniczeniu z mężczyzną, który jest postrzegany jako silniejszy, mniej obciążony, bardziej niezależny.
*****************
I dlatego Ksiądz Natanek tak to babom, w prosty, logiczny i żartobliwy sposób na przykładzie przedstawił... "Przecież wy nie potraficie przez okno, baby, sikać.
Jo potrafię!
Więc nie będzie równości, kapujecie?
Ja z wielką radością sikam przez okno, bo się czuję mężczyzną!
I bardzo nie lubię ubikacji!"
Jest to jeden z nielicznych kapłanów, który walczyzbabochłopami i o strój kobiecy, bo widzi zagrożenie nie godzi się na nowej płcitworzenie.
,,5. Gdy kobiety pragną być jak mężczyźni (ktoś powiedział, że feministki są bardziej pogardliwe wobec kobiecości niż ktokolwiek inny), to mężczyzni mogą sprawić, że kobiety będą dumne z bycia kobietami.''
,,6. Ogromne rozpowszechnienie od 1960 praktyki i publicznego obnoszenia się z grzechem przeciwko naturze z pewnością należy po części przypisać temu zepsuciu psychiki.''
,,Noszenie męskiego ubioru przez kobiety w …
Nie byłoby dewiantów facetów gdyby nie wulgarne rozwiązłe baby molestujące ich na każdym kroku, wszędzie (może oprócz tych placówek karnych) przez 24 na dobę. Być może taki areszt to pierwsza dla nich ulga przed wykorzystywaniem seksualnym rozpustnych bab.
Gołe lesbijki na przystanku tramwajowym w Krakowie. Każdy aspekt środków masowego przekazu (filmy, telewizja, czasopisma, muzyka, reklamy, wiadomości) jest wykorzystywany do indoktrynacji i kontroli społecznej, a ostatecznym celem jest zniewolenie. Spodnie damskie, lesbijki, rozwiązłość to efekt tegoż prania mózgów.
Można powątpiewać, że właścicielka spodni jest świątynią Ducha Świętego. Kobieta, w której może przebywać Duch Święty, musi mieć ubiór przyzwoity i skromny. Nic i nikt tego nie zmieni.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać?
,,Co i kiedy się stało, że tradycyjny strój damski przestał być ściśle związany z płcią piękną? Z drugiej strony można zapytać, dlaczego w tym samym okresie panowie nie zaczęli chodzić w sukniach? Dlaczego dopiero w XX wieku pojawiły się „damskie” spodnie, a przez tysiące (!) lat ich nie było? Celowo piszę „damskie” w cudzysłowie, bo spodnie są z zasady strojem męskim. Mamy to tak ugruntowane w głowach, jak to że spódnice i suknie są kobiece. Najprostszy dowód? Publiczna toaleta i obrazki na drzwiach: na wejściu do toalety męskiej jest postać w spodniach, a do damskiej wyraźnie widać na piktogramie sukienkę.''
,,Poobserwuj przez jakiś czas dziewczęta i panie w różnym wieku chodzące w spodniach.
Co zobaczysz? Dziewczynki od najmłodszych lat kolorowymi legginsami są przyzwyczajane do przyszłych spodni. Legginsy są w wieku przedszkolnym istną plagą. A przecież dziewczynki w sukienkach wyglądają przeuroczo. Nie ubierając je w należny sposób, nie pozwala się w nich wykształcić poczucia piękna.''
Ale Irenko wszystko takie było, nawet rowery dla dam nazywały się damki i były tak robione by można było w długiej sukni przyjemnie na nich jechać
,,Z kolei im starsza kobieta – która często ma również krótkie włosy – tym pośladki są bardziej płaskie i gdy chodzi (o zgrozo!) w jeansach to wygląda jak babochłop. Zero w tym elegancji. Ale ona od tak wielu lat w ten sposób się ubiera i widzi wszystkie wokół w spodniach, że nie zastanawia się nad tym, że spodnie czynią jej wygląd monstrualnym. Po prostu spodnie spowszedniały i tak się opatrzyły, że już nikt nie widzi, jak fatalnie na kobietach wyglądają.''
****************
Ale obecnym ,,facetom'' podoba się taka babochłopkawdziurawych
dzinsach lub obcisłychleginsach...
Dziś zostało tylko kilka dam w sukniach a reszta to gołe transwestytki, wynaturzone i z tatuażami.
Teraz nagle wszystkim zaczęła sukienka przeszkadzać... nawet te baby które jak same twierdzą w sukienkach chodzą, suknie wyszydzają a spodni bronią i wychwalają... czy to niejestjakaśparanoja?
Jeszcze jeden komentarz od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Tak , to jest paranoja, ale one myślą że to jest moda i że trzeba naśladować stroje prostytutek i transwestytek.
Kiedyś w sukni piękna była,alesięprzepoczwarzyła.
Facetomportekpozazdrościławięcsama się w nie ,,przystroiła''...
Babysuknieporzuciły,wchłopówsięprzepoczwarzyły.
Nie chcą być jużniewiastamiwoląbyćbabochłopami...
2 więcej komentarzy od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Babygłupiewyzwolone,
chodząwspodniachjakszalone.
Niechcąbyćjużkobiece,
woląportkichłopięce!
Babywspodniach,
kto to taki?
Ażprzykropatrzeć,
natedziwaki.
Nitochłopnibaba,
tylkojakaśszkarada!
Nitopiesniwydra,
tylkojakieśstraszydła!
Podobają się i tobardzotemu zdołu, którego chętnie słuchają i za swojego pana mają...
Irenko mimo, że zepsute potworki to do trzech umieją liczyć. Doliczyli się aż 3 godnych ludzi na Glorii. W Sodomie też był Lot i może jeszcze 2, jego córki ?
Niedługociletnikatolicygłupioprzemundrzali, będązębamizgrzytali
i przezJezusazwymiotowani...