pl.news
46,2 tys.

Sprzedajne papiestwo: Franciszek musiał mieć ubaw po pachy

25 września Franciszek udał się na jednodniowy wypad do Asyżu. Papież spotkał się tam z młodymi ekonomistami i podpisał [nieistotny] apel postulujący za gospodarką, która jest "pokojowa", "słuszna", "sprawiedliwa" oraz "pełna szacunku dla ubogich i środowiska".

Na deskach miejscowego teatru odstawiono emocjonalny show z grą na skrzypcach, tańcami, świadectwami oraz przemową Franciszka, w której przedstawił satyryczną definicję "dobrego życia".

"W dobrym życiu chodzi o to, żeby wsłuchiwać się w słowa mistyków i ludzi rdzennych nauczających nas o nawiązywaniu relacji z ziemią". W każdym razie nikt nie powiedział, że "ludzie rdzenni" wiedzą więcej o "dobrym życiu" niż ktokolwiek inny.

Franciszek siał strach, mówiąc "dzisiaj ziemia płonie i właśnie dzisiaj musimy się zmienić na wszelkich płaszczyznach" [poza naszym życiem].

Papież zakończył swój długi wywód modlitwą, w której prosił o przebaczenie "za dotkliwe zranienie ziemi".

#newsVdkqtyirvl

04:06
PermBan
Ktoś potrafi mi wytłumaczyć tą SCENERIĘ?
Izabela Sylwia
Franciszku, nawróć się, póki czas!
By Cię Chronić
Straszne.
darek104
prosił o przebaczenie "za dotkliwe zranienie ziemi" - wystarczy nie poświęcać i nie używać wody święconej do pokrapiania. Pewnie odetchną z ulgą duchy ziemi przywołane w Kanadzie