Zgadza się Najbardziej mi chodziło o pomoc Anglików w tłumaczeniu w różnych miejscach, zapewnieniu tłumacza. Ja jak wyjeżdżałem do UK trochę znałem ten język ale inni zero. Ale o dziwo po roku ci, którzy nie znali z którymi wyjechałem, lepiej rozumieli Anglików niż ja. Jedna dziewczyna, gdy szliśmy za rozmawiającymi Pakistańczykami powiedziała, że rozumie o czym oni mówią ! Teraz wiem, skąd miała takie właściwości. Otwarta była na działanie demoniczne i stąd rozumiała mowę, której normalnie trzeba się nauczyć.

@jac05 Czy mógłbyś przestać każdorazowo porównywać sytuację Polaków do Ukrainców. Ukry nie są jeszcze w unii a panoszą się jak na swoim. Oni opuścili kraj bo gna ich apetyt na materializm (widzimy fury jakimi jeżdżą, dużo biednych Ukriańców nie ma możliwości na wyjazd). Już nie pamiętasz dlaczego Polacy jechali do unii? Ich migracja różni się od naszej. Policz ile milionów ubyło ludności ukraińskiej w okresie sprzed roku. W krótkim czasie ponad 13 a może więcej milionów. Polacy wyjeżdżali w bardziej rozłożonym czasie. A badania socjologiczne zostawmy zawodowym badaczom.

Piszę tak, bo widzę wiele analogii. My Polacy też panoszyliśmy się w Anglii a ja mam wiele doświadczeń z tym związanych. W domu gdzie mieszkałem, chłopaki grali na kolumnach metrowej wysokości do 3 rano w piątek i w sobotę, a obok w wiktoriańskim domu na Berridge Road 196, w Nottingham, mieszkali obok Anglicy, parę razy odpalili w domu naprawiany motorek. Jak wyprowadzili się i rozmawiałem ze staruszką mieszkającą obok, przepraszałem ją i powiedziałem, że mogła zadzwonić na policję. Powiedziała, że nie chciała, bo pewnie bała się zemsty. Nie demonizujmy Ukraińców, żeby nie obudziły się w nich demony ich przodków. Módlmy się za naszych nieprzyjaciół, póki nie są naszymi wrogami.

Równie dobrze mogę godzinami pisać o tym, jak mieszkałem w Krakowie i z lokatorami bloku męczyliśmy się z imprezami studenckimi i z ludźmi marginesu społecznego. Też wzywałem policję. Nawet byłem świadkiem w sądzie, w sprawie katowania żony przez męża. Piszesz o problemach społecznych, które występują w każdym narodzie, a ja skupiam się na zagrożeniach jakie niesie migracja ze wschodu i związane z tym skandaliczne decyzje polityków. Nacja ta mordowała Polaków, robiła czystki etniczne a Ty porównujesz ich zachowania do naszego narodu. Polacy wybili gdzieś Anglików w taki sposób jak Ukry? Jak chcesz analizować patologie w narodach to przygotuj posty na ten temat i nie dawaj znaku równości między zagrożeniem dla Polaków ze strony milionowej migracji ukraińskiej a podobieństwami patologii społecznej.

Wiesz dlaczego to zagrożenie przyszło do Polski ? Bo jest też nasza wielka wina, ponieważ nie modliliśmy się dość żarliwie o pokój, tylko o swoje zdrówko, dobrą pracę, o swoje ładne mieszkanka i domki, samochodziki, które się nie psują i mało palą a reszta nas nie obchodziła. Przyznaję się, ja też tak się modliłem. A mnich German Budzyński zapowiedział w 1991 roku, że Ukraina spłynie krwią Ukraina spłynie krwią -mnich German Budzyński • .......SŁOWO ŻYCIA .....
Przyznaję się, że ja też to zlekceważyłem. Ale kapłąni mająswój wywiad i to bardzo dobry i myślę, że chciaż jeden polski ksiądz posługujący na Ukrainie usłyszał o tym. A ponieważ dalej nie modlimy się jak należy, to znaczy przemianą życia dla Boga naszego, to przyjdzie na nas wiele klęsk, tragedii i nasz naród spłynie krwią, co zapowiedział już mnich Augustyn Pelanowski.

To przykre, ale niech każdy mówi za siebie. Nie każdy też ma ładne mieszkanko, domek, samochodzik. Ja akurat pochodzę z rodziny, w której modlitwa musiała być na pierwszym miejscu. Jeszcze "Godzinki" pamiętam śpiewane z rodzicami. Bez pacierza to nawet matka śniadania by nie podała. O sprawach Polski zawsze słyszałem i w atmosferze miłości do Polski wzrastałem. I takich ludzi wokół miałem, a potem po 1989, na własne oczy widziałem masowe ogłupianie. Nigdy z Polski nie wyjechałem choć powody do opuszczenia kraju były. Zostałem, mimo że wiele z bliskich mi osób wyjechało za granicę. W sprawach Ojczyzny jesteśmy okłamywani od lat. Historię fałszowano i nadal przybywa manipulacji z prawdą ciężko się przebić. Potem ludzie ulegają propagandzie, a wówczas to i modlitwa bezowocna.