Udany film fabularny z dobrą obsadą i przemyślaną fabułą, który chyba każdy powinien zobaczyć. Jeden z najlepszych jakie znam w temacie tego, co stało się w łonie samego Kościoła z akcentem na wątek liturgiczny.
"Katolicy" to niemal proroczy film z 1973 roku znany również jako "Konflikt", "Bajka przyszłości" oraz "Gość" (ang. "The Visitor") wyreżyserowany przez Jacka Golda. Oparty jest na powieści o tym samym tytule, napisanej w 1972 roku przez Briana Moore'a, który stworzył także scenariusz do filmu. W ekranizacji występują aktorzy tacy jak Trevor Howard, Martin Sheen oraz Cyril Cusack.
Akcja filmu rozgrywa się w futurystycznym roku 2000. Kilkunastu zakonników z klasztoru wybudowanego na przybrzeżnej irlandzkiej wyspie odprawia tradycyjne Msze Święte w języku łacińskim (tzw. Msze "trydenckie"), które są tak popularne, że ściągają na miejsce grupy wiernych ze wszystkich części świata, gdzie mają także okazję wyrażania swojego niezadowolenia ze zmian dokonanych w Kościele Rzymskokatolickim. Przeprowadzona reforma spowodowała w konsekwencji zaprzeczenie tajemnicy Mszy Świętej, w tym w szczególności transsubstancjacji, a także poczyniła daleko idące zmiany w samym życiu konsekrowanym, m.in. poprzez zarzucenie szat duchownych, zarezerwowanych od teraz tylko na specjalne okazje.
Watykan jest oburzony początkiem potencjalnej kontrrewolucji, zwłaszcza, że zbliża się kongres międzywyznaniowy w Bangkoku i stan spraw na wyspie mógłyby wpłynąć negatywnie na przebieg dialogu ekumenicznego. Generał zakonu wysyła ojca Jamesa Kinsellę, zagorzałego zwolennika teologii wyzwolenia, któremu daje pełnomocnictwo, aby osobiście podjął na miejscu decyzję w sprawie rozwiązania tej sytuacji.
Proroczy scenariusz. Jeśli ktoś niezorientowany w sprawach, a woli przekaz sfabularyzowany, niech po to sięgnie. Ja oceniam ten film jako warty polecenia.
Ta scenka najbardziej daje do myślenia. Dla "Czwartego Watykanu" (filmowy Kościół Nowego Adwentu), taki przełożony jest idealnym przeorem, mimo pozornej, zupełnie innej opinii.
