ona
113,1 tys.

Natalia Arnal o stłuczce z kolumną prezydenta Komorowskiego: "Platforma była kompletnie głucha na …

NASZ WYWIAD. Natalia Arnal o stłuczce z kolumną prezydenta Komorowskiego: "Platforma była kompletnie głucha na moje wołanie o pomoc" opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj fot. Fratria/TVP Info …Więcej
NASZ WYWIAD. Natalia Arnal o stłuczce z kolumną prezydenta Komorowskiego: "Platforma była kompletnie głucha na moje wołanie o pomoc"
opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj
fot. Fratria/TVP Info
Podziel się
Poleć
Wykop
149
Nikt z Platformy Obywatelskiej nie okazał najmniejszego zainteresowania. Było to na zasadzie „ratuj się jak możesz, próbuj, my umywamy rączki” — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl piosenkarka Natalia Arnal, która 10 grudnia w 2014 roku miała stłuczkę z kolumną pojazdów, którą poruszał się ówczesny prezydent Bronisław Komorowski. wPolityce.pl: Grzegorz Schetyna zapewniał w RMF FM, że państwo nie musiało Pani wspierać na ścieżce sądowej ponieważ „państwo broniło się samo”, a nie tak jak dzisiaj. Czy Pani walcząc o sprawiedliwość w sądzie czuła się, że żyje w państwie praworządnym? Natalia Arnal: Słyszałam wypowiedź pana Grzegorza Schetyny i może rzeczywiście państwo broniło się samo, ale nie broniło z pewnością swoich obywateli, którzy byli w realnej potrzebie …Więcej
Czeslaw Lipka udostępnia to
wPolityce.pl: Grzegorz Schetyna zapewniał w RMF FM, że państwo nie musiało Pani wspierać na ścieżce sądowej ponieważ „państwo broniło się samo”, a nie tak jak dzisiaj. Czy Pani walcząc o sprawiedliwość w sądzie czuła się, że żyje w państwie praworządnym?/// HE GRZES FOBRZ JEJ ODPOWIEDZIAL BO TO NIE JEST PANSTWO ,,PRAWORZADNE'' TYLKO ,,LEWICOWORZADNE''
ona
Dziś już nie, odczuwałam go wcześniej. W tamtej sytuacji, zaraz po wypadku, czułam się strasznie sama. Na szczęście pomógł mi Jerzy Ernest, który jako niezależny świadek całego wydarzenia bardzo mi pomógł. Nie wydaje mi się, że bez jego zeznań byłabym wstanie coś ugrać w starciu z Biurem Ochrony Rządu. Zawsze powtarzam, że pod koniec dnia trzeba być człowiekiem i tego mi zabrakło u ówczesnej …Więcej
Dziś już nie, odczuwałam go wcześniej. W tamtej sytuacji, zaraz po wypadku, czułam się strasznie sama. Na szczęście pomógł mi Jerzy Ernest, który jako niezależny świadek całego wydarzenia bardzo mi pomógł. Nie wydaje mi się, że bez jego zeznań byłabym wstanie coś ugrać w starciu z Biurem Ochrony Rządu. Zawsze powtarzam, że pod koniec dnia trzeba być człowiekiem i tego mi zabrakło u ówczesnej władzy, że po prostu po ludzku nie wyszła do mnie z pomocą. To była stłuczka z prezydentem, więc mógł w jakikolwiek sposób się do niej ustosunkować, ale nic takiego nie miało miejsca. Trzeba być jednak człowiekiem, aby móc zdobyć się na taki gest.