ona
1362

Kto wyjął Wałęsę spod ochrony? Gra dopiero się zaczyna…

Kilka pytań ws. szafy Kiszczaka. Czy generałowa podjęła decyzję samodzielnie? Kto wyjął Wałęsę spod ochrony? Gra dopiero się zaczyna… Fot. PAP,Kamiński / prezydent.pl Butny, arogancki, pewny siebie …Więcej
Kilka pytań ws. szafy Kiszczaka. Czy generałowa podjęła decyzję samodzielnie? Kto wyjął Wałęsę spod ochrony? Gra dopiero się zaczyna…
Fot. PAP,Kamiński / prezydent.pl
Butny, arogancki, pewny siebie. Przytulony do establishmentu, agresywny wobec przeciwników Okrągłego Stołu. Lech Wałęsa pluł na doniesienia historyków, gardził formacją Jarosława Kaczyńskiego i jeszcze całkiem niedawno zapowiadał antyrządową rewoltę, na czele której stanie osobiście. Jedno zdanie wdowy po generale Kiszczaku spina w całość postawę Wałęsy.
Mój mąż razem z Wałęsą tworzył Okrągły Stół. Wałęsa i Kiszczak, to były dwie osoby najważniejsze przy Okrągłym Stole. I dlatego go chronił. Bez ochrony męża, Wałęsa byłby zniszczony. Najprawdopodobniej nie dostałby Nobla, a to przecież jest sprawa Polski
— powiedziała dziś dziennikarzom generałowa Kiszczakowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Maria Kiszczak: Coś mi odbiło, że poszłam do IPN. Mąż powiedział, że dokumenty można ujawnić po kilku latach
Kiszczak chronił Wałęsę! Były prezydent …Więcej
ona
Dlatego Wałęsa nie był tym kupnem zainteresowany. Jego anatomia upadku, dzięki książce Sławomira Cenckiewicza „Wałęsa - Człowiek z teczki”, jest prosta, oczywista i dostatecznie udokumentowana. Żadne więc dodatkowe kwity ani niezrozumiała akcja pani Marii Kiszczak, tego nie zmienią. Fakt ten trzeba rozpatrywać w aktualnym kontekście walki politycznej w Polsce z demokratycznie wybraną władzą, w …Więcej
Dlatego Wałęsa nie był tym kupnem zainteresowany. Jego anatomia upadku, dzięki książce Sławomira Cenckiewicza „Wałęsa - Człowiek z teczki”, jest prosta, oczywista i dostatecznie udokumentowana. Żadne więc dodatkowe kwity ani niezrozumiała akcja pani Marii Kiszczak, tego nie zmienią. Fakt ten trzeba rozpatrywać w aktualnym kontekście walki politycznej w Polsce z demokratycznie wybraną władzą, w którą zaangażowano wszystkie siły broniące kontynuacji PRL-u, czyli III RP i okrągłostołowego układu. Jedna z inicjatyw utrwalaczy starego systemu, KOD – Komitet Obrony Demokracji, wykorzystujący symbol opornika, który przeciwnicy systemu komunistycznego przypinali sobie do ubrań w stanie wojennym ryzykując nawet życie, została już przez Polaków zidentyfikowana i ośmieszona, podobnie jak fakt rozdawania oporników przez TVN zaproszonym do studia gościom. Polskie podwórko więc, a nawet ulica nie są żadnym zagrożeniem dla większości popierającej rząd Polaków. Ale niepokojące są sygnały głównie z europejskich i światowych mediów, tzw. donosiki na Polskę (ostatnio najbardziej chyba popularna forma dziennikarska), opisujące zamordyzm i łamanie demokracji panujący za rządów Prawa i Sprawiedliwości i błagające o przyjacielską pomoc. Znamy to z 1981 roku; dzisiaj w role Jaruzelskiego wcielają się dziennikarze z Gazety Wyborczej i przeróżne pseudo-autorytety. I dzisiaj już wiemy, że, tak samo jak wtedy Rosjanie Jaruzelskiemu, tak dzisiaj Komisja Europejska odpowiedziała donosicielom. Sprawa z amerykańskimi senatorami pod wodzą Johna McCaina jest trochę inna swym ciężarem gatunkowym i tu nie już wystarczy byle dziennikarzyna, „No mercy” Schetyna czy Neumann, których pole wpływów ogranicza się do Martina Schulza. Tu potrzeba kogoś wpływowego, jak zdradek z Chobielina z małżonką, by McCain, który sądzi, że istnieje jeszcze Czechosłowacja, a po polskich ulicach biegają białe niedźwiedzie, takiej osobie uwierzył. Być może już wkrótce senat USA stanie przed podobnym problemem, jak w Polsce z Trybunałem Konstytucyjnym, gdy przyjdzie mu głosować wybór brakującego po śmierci Antonina Scalii, dziewiątego sędziego Sądu Najwyższego USA, wskazanego przez prezydenta Obamę. Czy możemy liczyć, że wówczas trzej polscy senatorowie wystosują list do prezydenta Obamy, że łamana jest w Stanach demokracja?

wpolityce.pl/polityka/282158-ile-jest…