V.R.S.
11,2 tys.

Święty Grzegorz Wielki na Objawienie Pańskie

Z Homilii X wygłoszonej w Bazylice św. Piotra 6 stycznia Roku Pańskiego 591

(…) Jednak, czy rozważamy znaki towarzyszące narodzeniu czy śmierci Pana ta szczególna rzecz jest zadziwiająca, to jest, zatwardziałość serca żydów, którzy nie uwierzyli w Niego mimo proroctw i cudów. Całe stworzenie dawało świadectwo że jego Stworzyciel przychodzi. Rozważmy je na sposób człowieczy. Niebiosa wiedziały że jest Bogiem i posłana gwiazda świeciła nad miejscem, gdzie spoczywał. Morze wiedziało i nosiło Go kiedy kroczył po nim. Ziemia wiedziała i zadrżała kiedy umarł. Słońce wiedziało i zaciemniło się. Kamienie i mury wiedziały, i skruszyły się na kawałki w godzinie Jego śmierci. Piekło wiedziało i oddało zmarłych, którzy w nim przebywali. A mimo to aż do teraz serca niewierzących żydów nie uznają że On, o którym cała natura zaświadczyła, jest ich Bogiem i zatwardziali bardziej niż skały, odrzucają skruchę.

Jednak to co zwiększa ich winę i karę tkwi w fakcie, że gardzą owym Bogiem, którego narodzenie zapowiadali im setki lat wcześniej prorocy i którego widzieli po narodzeniu w stajni. Znali nawet miejsce Jego narodzin, gdyż mówili o nim pytającemu Herodowi i powiedzieli mu, że wedle świadectwa Pisma Świętego, Betlejem miało zostać rozsławione jako miejsce narodzenia Mesjasza. Z tychże powodów umacniają naszą wiarę, podczas gdy ich własna wiedza ich potępia. Żydzi są jak Izaak, którego oczy zasnuły się ciemnością śmierci, kiedy błogosławił, nie widząc że to jego syn Jakub stoi przed nim. I tak ów nieszczęsny lud został dotknięty ślepotą i, wiedząc co prorocy powiedzieli o Odkupicielu, miał Go nie rozpoznać, choć stanął pomiędzy nimi.

Gdy Herod usłyszał o narodzeniu naszego Króla uciekł się do swych chytrych podstępów i by nie zostać pozbawionym królestwa ziemskiego pragnął by mędrcy starannie szukali Dzieciątka a kiedy Je znajdą przynieśli mu wieści. Powiedział że aby on również mógł przybyć i oddać Mu cześć, lecz faktycznie, gdyby Go znalazł mógł Go uśmiercić. Teraz zważcie jak niewielką wagę ma niegodziwość człowieka, gdy zostaje wypróbowana w starciu z radą Wszechmocnego. Napisano: Nie masz mądrości ani rozumu, ni rady przeciwko Panu [Prz 21,30]. Zaś gwiazda, którą mędrcy widzieli na Wschodzie nadal ich prowadziła. Znaleźli nowonarodzonego Króla i ofiarowali Mu dary a następnie zostali we śnie ostrzeżeni by nie wracali do Heroda. I stało się tak, że gdy Herod szukał Jezusa, nie mógł Go znaleźć. Tak samo jest z obłudnikami, którzy, choć udają że szukają Pana by Go uczcić, nie odnajdują Go.

Warto wiedzieć że jeden z błędów heretyków pryscyliańskich polega na wierze że każdy człowiek rodzi się pod wpływem gwiazdy. Aby uzyskać potwierdzenie tej tezy podają przykład Gwiazdy Betlejemskiej, która pojawiła się, gdy Pan się narodził i którą nazywają Jego gwiazdą, to jest gwiazdą rządzącą Jego losem i przeznaczeniem. Zważcie jednakże słowa Ewangelii dotyczące tej gwiazdy: szła przed nimi aż przybyli i stanęli tam, gdzie było Dziecię. Widzimy zatem że to nie Dziecię szło za gwiazdą, lecz gwiazda za Dziecięciem aby pokazać że to Dziecię rządziło gwiazdą a nie odwrotnie. Niech zatem serca wiernych będą wolne od myśli, że jakakolwiek rzecz rządzi ich przeznaczeniem. Na tym świecie jest tylko Jeden Ten, który kieruje przeznaczeniem człowieka – to jest Ten, który go stworzył. Nie stworzono człowieka dla gwiazd, lecz gwiazdy dla człowieka a jeśli mówimy, że rządzą jego przeznaczeniem, umieszczamy je ponad tym, do służby któremu zostały stworzone. (...)

Mędrcy przynieśli złoto, kadzidło i mirrę. Złoto jest odpowiednim darem dla króla, kadzidło składa się Bogu w ofierze, zaś mirrą balsamowane są ciała zmarłych. Zatem, poprzez te dary jakie Mu złożyli, mędrcy przedstawili trzy rzeczy dotyczące Tego, któremu je ofiarowali. Złoto oznacza że był On Królem, kadzidło że był On Bogiem, zaś mirra że był On śmiertelnikiem. Istnieją pewni heretycy, którzy wierzą że jest On Bogiem, lecz nie uznają Jego Królewskiego panowania nad wszystkimi rzeczami. Ci ofiarowują Mu kadzidło, lecz odmawiają Mu złota.

Są inni, którzy przyznają że jest Królem, lecz zaprzeczają że jest Bogiem. Ci składają złoto, lecz nie dają kadzidła. I znów, istnieją jeszcze inni heretycy, którzy wyznają że Chrystus jest i Bogiem, i Królem, lecz zaprzeczają że przyjął na siebie naturę ludzką. Ci składają mu złoto i kadzidło, lecz nie mirrę od pochówku związanego z Jego śmiertelnością. My jednak, złóżmy narodzonemu Panu złoto, uznając Jego powszechne Królowanie, złóżmy kadzidło, wyznając że Ten, który objawił się w czasie, był nadal przedwiecznym Bogiem, dajmy mu mirrę, wierząc, że On, który nie mógł cierpieć jako Bóg, stał się zdolny do śmierci, przyjmując naszą ludzką, śmiertelną naturę (...)


Pokłon Mędrców – fragment romańskiego dyptyku z kości słoniowej
V.R.S. udostępnia to
589
Mędrcy przynieśli złoto, kadzidło i mirrę. Złoto jest odpowiednim darem dla króla, kadzidło składa się Bogu w ofierze, zaś mirrą balsamowane są ciała zmarłych. Zatem, poprzez te dary jakie Mu złożyli, mędrcy przedstawili trzy rzeczy dotyczące Tego, któremu je ofiarowali. Złoto oznacza że był On Królem, kadzidło że był On Bogiem, zaś mirra że był On śmiertelnikiem. Istnieją pewni heretycy, …Więcej
Mędrcy przynieśli złoto, kadzidło i mirrę. Złoto jest odpowiednim darem dla króla, kadzidło składa się Bogu w ofierze, zaś mirrą balsamowane są ciała zmarłych. Zatem, poprzez te dary jakie Mu złożyli, mędrcy przedstawili trzy rzeczy dotyczące Tego, któremu je ofiarowali. Złoto oznacza że był On Królem, kadzidło że był On Bogiem, zaś mirra że był On śmiertelnikiem. Istnieją pewni heretycy, którzy wierzą że jest On Bogiem, lecz nie uznają Jego Królewskiego panowania nad wszystkimi rzeczami. Ci ofiarowują Mu kadzidło, lecz odmawiają Mu złota.