Matka Zbawienia: Najpierw udaliśmy się do Judei, a potem Mój Syn został zabrany do Indii, Persji, …

KSIĘGA PRAWDY sobota, 4 stycznia 2014 roku, godz. 13.50 Moje dziecko, w przygotowaniach do Narodzin Mojego Syna utrapienia towarzyszyły nam we wszystkim, co nas spotykało. Poszłam z pośpiechem do …Więcej
KSIĘGA PRAWDY
sobota, 4 stycznia 2014 roku, godz. 13.50
Moje dziecko, w przygotowaniach do Narodzin Mojego Syna utrapienia towarzyszyły nam we wszystkim, co nas spotykało. Poszłam z pośpiechem do Elżbiety po pocieszenie, wiedząc, że ona była pobłogosławiona wewnętrznym rozeznaniem danym jej przez Ducha Świętego. Ja i Mój ukochany małżonek staraliśmy się o spokojne schronienie w czasie, gdy przytłoczyła nas wiedza o tym, co miało nadejść.
Kiedy Mój czas się zbliżał, pojawiały się przed nami na każdym kroku, który podejmowaliśmy, wszelkie przeszkody przygotowane przez ducha zła. Drzwi były zatrzaskiwane przed nami, ludzie, których znaliśmy, unikali nas i zostaliśmy wyrzuceni na pustkowie. I tak skończyliśmy bez dachu nad głową, w schronieniu nadającym się tylko dla zwierząt, gdy Święty Mesjasz przyszedł na świat jako ubogi. Nie było żadnych uroczystości, koronacji ani wyrazów uznania. Pozostało tylko kilka osób, aby pocieszyć Mnie w Moim osamotnieniu. Ale wtedy, gdy Mój Syn już się narodził …Więcej