Zajmujący choć nie wstrząsający artykuł, gdyż Franciszek przyzwyczaił nas do swoich ekscentrycznych zachowań i nauk. W artykule zaciekawiły mnie dwa tematy: 1. Kim jest osoba towarzysząca w towarzyszeniu. 2. Wartość witalna gangreny a życie pacjenta. Ad. 1. Osoba towarzysząca u Franciszka nie może być bratem lub siostrą w wierze katolickiej, jest ona bardziej towarzyszem marksistowskiej bojówki …Więcej
Zajmujący choć nie wstrząsający artykuł, gdyż Franciszek przyzwyczaił nas do swoich ekscentrycznych zachowań i nauk. W artykule zaciekawiły mnie dwa tematy:
1. Kim jest osoba towarzysząca w towarzyszeniu. 2. Wartość witalna gangreny a życie pacjenta.
Ad. 1. Osoba towarzysząca u Franciszka nie może być bratem lub siostrą w wierze katolickiej, jest ona bardziej towarzyszem marksistowskiej bojówki dokonującej rzezi w północnej Hiszpanii.
Ad. 2. Skoro wartość witalna gangreny jest ważniejsza od życia pacjenta czyt. Kościoła katolickiego, to dla mnie Franciszek jest kościelnym bronchitem.