Hollerich zaprzecza Ratzingerowi: Kobiety-księża mogą przyjść "z czasem"
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/v474fa2dvijh3dpl845b31m9tnho7hgaizh63a0.webp?scale=on&secure=OP5dbsaAZA2xB6YyuNPs7A&expires=1718718786)
Jednocześnie odniósł się do jednego z Dubia pięciu kardynałów, którzy pytali o nauczanie Jana Pawła II w Ordinatio Sacerdotalis, że kobiety nie mogą być kapłanami. Według Jean-Claude'a Hollericha, "Franciszek odpowiedział bardzo mądrze: Jest wiążące, ale nie na zawsze" (Kath.ch, 17 maja).
Innymi słowy: Ordinatio Sacerdotalis nic nie znaczy i może zostać zmienione w każdej chwili. Hollerich potwierdza tę interpretację: "Nie jest to nieomylna decyzja doktrynalna. Można ją zmienić. Potrzebuje argumentów i czasu".
Jan Paweł II definiuje w Ordinatio Sacerdotalis, że "Kościół nie ma żadnej władzy, by udzielać święceń kapłańskich kobietom". To, co było prawdą wtedy, musi być również prawdą teraz. W październiku 1995 r. kardynał Joseph Ratzinger potwierdził, że strona Ordinatio Sacerdotalis jest "nieomylna" i "ma być utrzymywana zawsze, wszędzie i przez wszystkich jako należąca do depozytu wiary".
Ponieważ obu stanowisk, Ratzingera i Hollericha, nie da się pogodzić, mamy do czynienia z otwartą sprzecznością w doktrynie.
Hollerich pragnie, aby kobiety "czuły się (!) w pełni równe" - "czy stanie się to poprzez kapłaństwo, czy nie, czas pokaże". Zna kobiety, które "mówią, że czują się powołane" do kapłaństwa i wierzy im. W Kościele katolickim "powołanie do kapłaństwa" nie jest czymś subiektywnym, ale wezwaniem Kościoła.
Pokazując, że dla niego wiara i tradycja katolicka nie mają znaczenia, Hollerich obawia się jedynie, że "burza" wybuchłaby na innych kontynentach, gdyby Watykan "jutro" wprowadził nieważne święcenia dla kobiet: "Watykan musiałby się wycofać. Już doszło do ogromnej burzy oburzenia z powodu ‘Fiducia supplicans’. A to przecież drobnostka. Nie chodzi nawet o uznanie homoseksualności. Chodzi tylko o pozwolenie parom nieregularnym [= niepokutującym śmiertelnym grzesznikom] na błogosławieństwo".
Z pewnością nie będzie "burzy" w Luksemburgu, ponieważ Kościół w tym kraju jest martwy, a nieliczni wierni w pustych kościołach mają ponad 70 i 80 lat.
Zapytany o decentralizację, Hollerich mówi, że będzie to trudne w odniesieniu do kapłaństwa: "Jeśli chodzi o liturgię, mogę to sobie wyobrazić, zwłaszcza że istnieją wersje kulturowe".
Obraz: Jean-Claude Hollerich © Mazur, CC BY-NC-SA, Tłumaczenie AI
![](https://seedus4268.gloriatv.net/storage1/cjogvucs32ivx0zg2b3meb2tt084qs82z7n07hl.webp?crop=4096.2531&scale=on&secure=_HpGdQYRv3xSkWRX9cvDSg&expires=1718712526)