Ojjjj nie znałam Czechów z tej strony...wiem , że to w przeszłości dupolizy Moskwy tak jak i Bułgarzy.Dali sobie zniszczyć WIARĘ,Szczekaczki po wsiach do dzisiaj , bywam tam regularnie...Kościoły zapuszczone , Czesi i Czeszki otłuszczeni, brzydcy, ich dzieci piją niealko pivo
/niealko - to bezalkocholowe ,ale widziałam siedmioletnie dziewczynki przy takim piwie/ Wiara przy polskiej granicy jako tako, w głąb Czech tragicznie - to z relacji biskupa czeskiego wiem , bo byłam na takowej Mszy.Prosił o modlitwę za naród czeski.
Niewiele kilometrów od mojego miejsca zamieszkania jest klasztor na wysokim wzgórzu w Czechach , najpierw to klasztor , a potem obóz koncentracyjny dla czeskich księży , teraz tam odprawia się Msze . W niedziele można zobaczyć foto oprawców i prześladowanych księży.Kilkadziesiąt kilometrów dalej jest pozostałość w Czechach po klasztorze i obozie koncentracyjnym dla sióstr zakonnych................