W zeszłym tygodniu w miasteczku koło Albengi, a zatem w diecezji ks. Jochemczyka wybuchł gaz w jednym z budynków zabijając wiele osób. Wśród zabitych było małżeństwo. On katolik rzadko uczęszczający do kościoła, ona muzułmanka (praktykująca islam). Rodzina zwróciła się do proboszcza z żądaniem pogrzebu katolickiego dla obojga. Ksiądz odmówił. Rodzina zwróciła się do bp. koadiutora, bp. Borgethi, któremu papież Franciszek dał całą władzę w tej diecezji ubezwłasnowolniając w ten sposób tradycyjnego biskupa ordynariusza, bp. Mario Olivieri.
Biskup koadiutor nakazał proboszczowi wprowadzić do kościoła obie trumny i przeprowadzić katolicki pogrzeb dla obojga. Ks. Proboszcz zwrócił mu uwagę na to, że w liturgii pogrzebowej odwołuje się do katolicyzmu (np. chrztu) zmarłego, co w wypadku wyznawcy islamu będzie absurdalne. Biskup ponowił nakaz.
Ks. Proboszcz wprowadził zatem w miniony piętek obie trumny do kościoła, ale tak się zachowywał jakby był to pogrzeb tylko jednej osoby – tego katolika. …Więcej