Skandal nad skandale w katowickiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP na ul. Granicznej, w Wielką Środę 2024!

W dniu, kiedy wspomina się zdradę Judasza doszło do niebywałego nadużycia. Tuż przed udzieleniem Komunii św. kapłan ogłosił, że osoby oczekujące do sakramentu spowiedzi, mogą teraz (przed spowiedzią!) przyjąć Chrystusa...

"umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał Judaszowi. A po spożyciu chleba wszedł w niego szatan" (J 13,27)

"27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej. 28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije." (1Kor, 11, 27-29)

Kolejki do spowiedzi były do 2konfesjonałów, kolejki duże po kilkanaście osób. Kilka osób z tych kolejek poszło do Komunii św..

Jeśli te osoby były w stanie grzechu śmiertelnego, a bardzo możliwe, bo to osoby często przystępujące tylko raz w roku do spowiedzi na Spowiedź Wielkanocną, to... biada im, biada kapłanowi, który to wymyślił, biada Ks. Proboszczowi, który na to, jak widać na filmie zezwolił.

Głęboko poruszony tym... zgorszeniem i profanacją uświadomiłem osoby, które były w kolejce do spowiedzi, że jeśli przystąpiły do Komunii św. przed chwilą, mają grzech śmiertelny. Wszystko działo się szybko, wcześniej spytałem kilka osób czy ja dobrze zrozumiałem do czego doszło, wyglądało na to że tak, ale chyba tylko mnie to tak poruszyło.

Następnie udałem się na zakrystię. W drzwiach minąłem się z Ks. Proboszczem, który biegł spowiadać. Wyraźnie niezadowolony i zaskoczony (ma mnie już dość) powiedział, bym się zwrócił z problemem do Ks. Tomasza. Nie spodobało mi się to, bo przecież to on zdecydował, ale ok, nie było czasu, spieszył się, a ja mam być posłuszny, poszedłem więc.

Ks. Tomasz zaczął kręcić, że powiedział cos innego. Było to tak nielogiczne, że nie mogę sobie teraz już przypomnieć! Że... powiedział to do osób, które przystąpiły już do spowiedzi? Albo, że powiedział, że będzie udzielana Komunia św. dla osób, które nie zdążyły się wyspowiadać jeszcze raz, wyjątkowo po Mszy św.? To było szalone. Ostatecznie obruszony uciekł do konfesjonału nie reagując na moje pytania!

Bracia i Siostry! Ja już nie mogę! Ilość nadużyć jest ogromna, ale to przelało czar goryczy.

Nie wiem jeszcze co zrobić, ale to naprawdę nie wszystko. Bóg jest tu profanowany codziennie. Widziałem tutaj, w tej parafii, po wprowadzeniu Komunii św. na rękę do której wyjątkowo tutaj zachęcano 2 razy upadającego na ziemię Chrystusa - Najświętszy Sakrament. Raz kapłan podniósł, przerwał jak to ma być i umył specjalną chustą podłogę (nie wiem, czy doszło później do ekspiacji?). Innym razem kapłan udawał, że nie widzi jak wierny schyla się i sam podnosi Boga z ziemi.

Widziałem uciekającego z konsekrowaną Hostią w ręce chłopca. Ksiądz udzielający Komunię św. zrugał mnie, że zwróciłem na to uwagę!

Stale jestem świadkiem udzielania konsekrowanej Hostii kapłańskiej wiernym - to ta duża, łamana podczas Mszy św., która ma być spożyta tylko przez kapłana!

Nagminnie widzę nadużycia szafarzy nadzwyczajnych, gdy... kapłani siedzą! Bywa nawet tak, że na 3 kapłanów i 3 szafarzy nadzwyczajnych, Komunii udziela 1 kapłan i 3 szafarzy! To jest łamanie praw liturgicznych!

A gdy kościół zamknięto przed wiernymi (z jakiej racji? To czyjaś własność?) i gdy Bóg był spryskiwany środkiem dezynfekującym, a pateny i woda święcona poznikały, byłem też na zakrystii i zapytałem ostatecznie kapłana, opierającego się, jak się okazało, na posłuszeństwie CZŁOWIEKOWI BARDZIEJ NIŻ BOGU: "czy w takim razie, jeśli, załóżmy teoretycznie, biskup nakaże uczynić coś satanistycznego, to ksiądz to wykona?" - Ksiądz odpowiedział, że... "TAK, WYKONA".

Wiem czym zaryzykowałem. Wiem, że może być o mnie znowu kazanie. Wiem, że mogę zostać ekskomunikowany (w ich mniemaniu), bo nie uznaję wyznawcy Pachamamy, czym też mi już zagrożono przy okazji przymuszania mnie do zakładania w kościele maseczki.

Nie boję się, bo tylko Boga się boję. Natomiast to, co zeznałem tutaj na szybko, pod ogromnym szokiem, prosto po powrocie z tej Mszy św. - to rzeczy ogólne, nie szczegółowe. Jeśli będzie trzeba zeznawać, zeznam. TAK MI DOPOMÓŻ BÓG!

Jeśli ktoś ma pomysły co można zrobić, proszę pisać. Tak, aby wytępić modernistyczną herezję, a jednocześnie nie zaszkodzić Kościołowi Świętemu.