A nad brzegami potoku...
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/4gbst74ywedial3p2ixvpneuhat8zsfw8izc85v.webp?scale=on&secure=f_IjpITnXCxHZD1SDAlKtg&expires=1723734085)
Ignorancja, cokolwiek na ten temat twierdzi się dziś, jest zdeklarowanym wrogiem wiary. Aby rozwijać życie duchowe trzeba mieć wiedzę. Tak, wiedzę, a nie emocje, sny, widzenia, religijne skojarzenia lub niepotwierdzone przez nikogo odczucia. Co więcej, próba uprawiania życia duchowego bez sprawdzonej wiedzy, zawsze doprowadzi do nadużyć, będzie skrajnie groźna dla duszy lub wypaczy panoramę Bożego świata. Życie duchowe i koktajl ignorancji to niebezpieczna gra. Szalona niewiedza rozwianych włosów na wietrze, pomyli zaraz łaskę z egzaltacją, wyobraźnię z natchnieniem, słuchanie Boga z jakimś głosem w duszy, jedność wspólnoty z sektą, a walkę duchową z fanatyzmem. Lepiej więc nie brać się za życie wiary bez uprzedniego przyuczenia. Teresa z Ávila, w księdze pod tytułem „Twierdza wewnętrzna”, pisze dobitnie: „Diabeł wyprawia harce i szalbierstwa swoje i łatwo może oszukać niebacznych, szczególnie niewiasty i ludzi nieoświeconych, nieumiejących rozróżniać działania wyobraźni od działania innych władz i tylu innych zawiłości serca ludzkiego”. Wiedza duchowa to rozróżnianie duchów, reguły wzrostu wewnętrznego, proporcjonalne poznanie samego siebie, łaska osadzona w realu, a także pokorna umiejętność czytania natchnień, idących w stronę duszy od Boga. Ostatecznie w Piśmie Świętym wiedza to również poznanie, czyli akt miłości.
Niewidomy z ewangelii Jana, porzucony i pozostawiony sam sobie, żyje tak naprawdę w ogromnej, wewnętrznej ignorancji. Miesza mu się wiara z mitologią. Ufa, że istnieje Bóg ale Jego działanie – zresztą jak wszyscy inni ślepi, chromi albo sparaliżowani w piątym krużganku sadzawki – postrzega na sposób magiczny (por. J 5, 7). To dlatego, w wizji wielkiego proroka Ezechiela, wody życia muszą napłynąć od Wschodu (por. Ez 47, 2). Brama północna jest zamknięta. To kierunek zimny i ciemny. Nie ma tam czego szukać. Natomiast ze Wschodu nadejdzie kiedyś Mesjasz i oświeci każdego człowieka. Ciemnota północy to wielka ignorancja, a blask Wschodu oznacza wiedzę, wiarę i poznanie.
Twoja dusza to najcenniejsze, co posiadasz. Ani jej więc, ani duszy bliźniego nigdy nie powierzysz w ręce ignorantów. ,,
opoka.org.pl/liturgia/2024-03-12