04:21
KATOLICKA ODNOWA W DUCHU ŚW. KATOLICKA ODNOWA W DUCHU ŚW.Więcej
KATOLICKA ODNOWA W DUCHU ŚW.
KATOLICKA ODNOWA W DUCHU ŚW.
alanowa
"Próba ogarnięcia Boga przez zmysły i przez doświadczenia zmysłowe grozi wielkim niebezpieczeństwem. Po pierwsze często takie doświadczenia są tylko iluzją i błędem. Po drugie uczucia „obecności Bożej” powodują, że dusza jest zadowolona z samej siebie i sądzi że już jest bardzo bliska Panu Bogu, może nawet już jest święta. To pycha przychodząca od szatana, który wie, że pycha jest najstraszniejszym …Więcej
"Próba ogarnięcia Boga przez zmysły i przez doświadczenia zmysłowe grozi wielkim niebezpieczeństwem. Po pierwsze często takie doświadczenia są tylko iluzją i błędem. Po drugie uczucia „obecności Bożej” powodują, że dusza jest zadowolona z samej siebie i sądzi że już jest bardzo bliska Panu Bogu, może nawet już jest święta. To pycha przychodząca od szatana, który wie, że pycha jest najstraszniejszym z wszystkich grzechów. I dlatego z chęcią używa swoich możliwości wywierania wpływu na zmysły człowieka by zwodzić go fałszywymi uczuciami. Dlatego nigdy nie wolno twierdzić, że dusza pragnie tych uczuć, wręcz przeciwnie, jeśli takie uczucia są, musi ona uwolnić się od nich i zachować się w czystym i prostym akcie wiary… Po trzecie dlatego, że te uczucia są niebezpieczeństwem dla wiary. Wiara jest wielką cnotą, polega na trwałej zgodzie i mocnym przekonaniu, że to co Pan Bóg objawił jest prawdą, jedyną prawdą i w tej prawdzie powinien człowiek żyć, powinna ona przenikać wszystkie myśli, słowa, czyny aż do śmierci. Jeśli sprowadzi się wiarę jedynie do uczucia albo zmysłowych doświadczeń, to religia przestaje być sprawą rozumu, inteligencji, duszy, ducha lecz staje się sprawą instynktu, uczuć, podświadomości. W tym momencie religia straci swoją istotę, swoją więź z Bogiem, stanie się tylko częścią psychologii, sprawą ludzkiej wiedzy i nic więcej. Oto fundament całego modernizmu potępionego przez papieża św. Piusa X:
W uczuciu religijnym – jeśli je głębiej zbadamy – wykryjemy łatwo pewną intuicję serca, przez którą człowiek bez żadnego pośrednictwa doświadcza rzeczywistości pierwiastka Bożego i w ten sposób powstaje pewność o istnieniu i obecności Boga. (…) I to jest owo prawdziwe doświadczenie, przewyższające wszelkie doświadczenie rozumowe. (…) Według modernistów, gdy ktokolwiek to doświadczenie osiągnie, staje się prawdziwie wierzącym .
marucha.wordpress.com/…/czym-jest-chary…
Domino336
aaa — 2013-04-30 23:59:46:
alanowa — 2013-04-30 23:43:14:
alanowa, Twój sposób myślenia opiera się na zasadzie; "to oni winni".
A mnie taka mentalność nie kręci. Gdybym ja był księdzem,(wiedząc jakim obecnie jestem wygodnisiem), przyrósł bym dupą do tronu i myślałbym jak tu orżnąć babkę na 5-dych. I jakie ja mam prawo do osądzania moich kapłanów?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W postach alanowej, …Więcej
aaa — 2013-04-30 23:59:46:
alanowa — 2013-04-30 23:43:14:
alanowa, Twój sposób myślenia opiera się na zasadzie; "to oni winni".
A mnie taka mentalność nie kręci. Gdybym ja był księdzem,(wiedząc jakim obecnie jestem wygodnisiem), przyrósł bym dupą do tronu i myślałbym jak tu orżnąć babkę na 5-dych. I jakie ja mam prawo do osądzania moich kapłanów?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W postach alanowej, nie ma żadnego osądzania, jeżeli tak twierdzisz, to nie wiesz co znaczy sadzić.
O błędach w Kościele musimy pisać i głośno mówić, inaczej pójdziemy wszyscy na rzeź.
Nie wolno nam pochwalać zła, bo odpowiemy przed Bogiem.
Modlitwa i upominanie, a jeśli to nie pomaga, pozostaje pisanie.
aaa
alanowa — 2013-04-30 23:43:14:
alanowa, Twój sposób myślenia opiera się na zasadzie; "to oni winni".
A mnie taka mentalność nie kręci. Gdybym ja był księdzem,(wiedząc jakim obecnie jestem wygodnisiem), przyrósł bym dupą do tronu i myślałbym jak tu orżnąć babkę na 5-dych. I jakie ja mam prawo do osądzania moich kapłanów?
alanowa
aaa,trzeba znaleźć źródło ,które niszczy Kościół i je zlikwidować a nie pozawalać na to ,żeby źródło zła trwało ,latami zatruwało umysły... A po latach ogłupiania , zdezorientowanych katolików wyprowadza się na stadiony żeby sprowadzić na nich Ducha w celu nawrócenia..To sie nazywa nowa ewangelizacja..Na pewno nie o taki Kościół zabiega papież..
alanowa
""Święty Paweł Apostoł powiedział: „fides ex auditu”, czyli wiara rodzi się ze słuchania. Ktoś musi katolików uczyć wiary. Tę władzę nauczania otrzymała hierarchia Kościoła. .." ta sama hierarchia ,która doprowadziła do analfabetyzmu religijnego Polaków teraz będzie odnawiać Kościół na stadionach nowa większą mocą
David44PL
O tak 😀
Szczególnie w wykonaniu kiko:
"My nie zdobywamy nikogo, my nie przepowiadamy
chrześcijaństwa nastawionego na prozelityzm"
🤦Więcej
O tak 😀
Szczególnie w wykonaniu kiko:
"My nie zdobywamy nikogo, my nie przepowiadamy
chrześcijaństwa nastawionego na prozelityzm"

🤦
aaa
alanowa, jeśli jesteś katoliczką, to te słowa mówi do Ciebie twój papież (jeśli Go uznajesz, to wbij sobie te słowa do Twojej główki)
Papież Franciszek napisał , że "tysiąckroć" woli Kościół, który wychodzi ze swego zamknięcia i naraża się na wypadki, niż "chory Kościół".
"To prawda - dodał papież - że Kościołowi, który wychodzi na zewnątrz, może się przytrafić to, co każdej osobie na ulicy …Więcej
alanowa, jeśli jesteś katoliczką, to te słowa mówi do Ciebie twój papież (jeśli Go uznajesz, to wbij sobie te słowa do Twojej główki)
Papież Franciszek napisał , że "tysiąckroć" woli Kościół, który wychodzi ze swego zamknięcia i naraża się na wypadki, niż "chory Kościół".
"To prawda - dodał papież - że Kościołowi, który wychodzi na zewnątrz, może się przytrafić to, co każdej osobie na ulicy: może narazić się na wypadek".Wobec tej alternatywy - powiedział papież - "tysiąckroć wolę Kościół ulegający wypadkom od chorego Kościoła"."Typowym schorzeniem Kościoła, który się zamyka - kontynuował Franciszek - jest skupienie się na samym sobie (...) To rodzaj narcyzmu, który prowadzi nas do duchowego spłycenia, a w konsekwencji nie pozwala nam odczuwać słodkiej i krzepiącej radości płynącej z ewangelizacji".
alanowa
czas zaprosić Joyce Meyer..
alanowa
"Już papież św. Pius X często podkreślał, że największym problemem katolików jest brak znajomości naszej wiary. "..a
to był początek XX wieku