pch24.pl

Kard. Gerhard Müller: Stary - czy nowy ryt? „Dla mnie ważniejsza jest treść sakramentu” - PCH24.pl

Kard. Gerhard Müller 29 czerwca wyświęcił pięciu diakonów i dwóch księży w Courtalain niedaleko Chartres …
V.R.S.
" dla mnie, jako starego profesora dogmatyki, ważniejsza jest treść sakramentów, res sacramenti, niż wtórna forma rytualna"
--
Logicznie wynikałoby z tego że JE Mueller jak odprawia Mszę to zwraca uwagę tylko na słowa: to jest Ciało moje, to jest Krew moja a cała reszta go nie obchodzi.
Przerażające że taki człowiek jest kardynałem, bo nawet Luder był mniejszym minimalistą.
"Przywołał nauczanie …Więcej
" dla mnie, jako starego profesora dogmatyki, ważniejsza jest treść sakramentów, res sacramenti, niż wtórna forma rytualna"
--
Logicznie wynikałoby z tego że JE Mueller jak odprawia Mszę to zwraca uwagę tylko na słowa: to jest Ciało moje, to jest Krew moja a cała reszta go nie obchodzi.
Przerażające że taki człowiek jest kardynałem, bo nawet Luder był mniejszym minimalistą.

"Przywołał nauczanie II Soboru Watykańskie z Unitatis redintegratio"
---
To o tym, że niby Duch Święty nie wzbrania się przynosić zbawienia przy pomocy sekt heretyckich?
Mariusz Szymański
Treść Sakramentu! Bóg mówi przez Swoje Słowo! Istotą Mszy Świętej jest Ofiara na krzyżu Pan Jezus. Ofiara ta jest uobecniana na Mszy Świętej słowami kapłana.
Frank Columbo
No właśnie, Święte Tajemnice potrzebują godnego sprawowania, a nie spłycenia w ramach "banalnego produktu chwili" (jakiego wyrażenia miał użyć znany modernista Józef Ratzinger).
Mariusz Szymański
Jak Msza tradycyjna to zawsze godna jak Msza nie tradycyjna to zawsze niegodna. Pan Jezus uczy aby nie osądzać. Ja bałbym się oceniać postawę innych na Mszy Świętej bo do tego się sprowadza to całe gadanie o tzw tradycji.
Frank Columbo
Kupuje Pan może spleśniały chleb albo zgniłe pomidory? Albo nie idąc w skrajności, coś mniej wartościowego, kiedy wie o istnieniu pełnowartościowego? Mam nadzieję, że Pan nie osądza przy tych wyborach, tylko bierze jak leci, co się nawinie pod rękę.
Msza Święta jest zdecydowanie centrum życia katoliciego. Jaka jest, co wyraża - takie wszystko inne. Jak słońce (przyczyna) i dobroczynne działanie …Więcej
Kupuje Pan może spleśniały chleb albo zgniłe pomidory? Albo nie idąc w skrajności, coś mniej wartościowego, kiedy wie o istnieniu pełnowartościowego? Mam nadzieję, że Pan nie osądza przy tych wyborach, tylko bierze jak leci, co się nawinie pod rękę.

Msza Święta jest zdecydowanie centrum życia katoliciego. Jaka jest, co wyraża - takie wszystko inne. Jak słońce (przyczyna) i dobroczynne działanie jego promieni (skutki).

Po jednej stronie to co rozwijało się przez wieki od wieczernika aż do ogłoszenia w XVI wieku (ze względu na brak zmian gdzieś od X wieku), wyrażające od początku do końca Najświętszą Ofiarę, poważne, godne. A po drugiej stronie antropocentryczna uczta eucharystyczna ze wzmianką o Ofierze (patrz "Krótka analiza krytyczna Novus Ordo"), coraz bardziej zbanalizowana i zinfantylizowana - "banalny produkt chwili", tak ocenił, tfu... osądził, w opinii wielu konserwatywny kardynał Ratzinger.
Mariusz Szymański
Co to za porównanie. Najświętsza Ofiara Pana Jezusa jest uobecniana przez kapłana na każdej mszy bo to działanie Samego Boga i Kapłańskie konsekrowane dłonie nie do mnie należy ocena stanu przeżywania obecnych na mszy czy jej rodzaju. Ja mogę mówić tylko za siebie.
Analizujecie, wyszukujecie, oceniacie tylko poco? Trzymając się przywołanego kulinarnego przykładu powiem rosół podany w porcelanie …Więcej
Co to za porównanie. Najświętsza Ofiara Pana Jezusa jest uobecniana przez kapłana na każdej mszy bo to działanie Samego Boga i Kapłańskie konsekrowane dłonie nie do mnie należy ocena stanu przeżywania obecnych na mszy czy jej rodzaju. Ja mogę mówić tylko za siebie.
Analizujecie, wyszukujecie, oceniacie tylko poco? Trzymając się przywołanego kulinarnego przykładu powiem rosół podany w porcelanie, czy w metalowej misce smakuje tak samo ważne czy jestem głodny czy nie?
Frank Columbo
No i tutaj właśnie się Pan myli. Odsyłam do kard. Ottavianiego i kard. Bacciego "Krótka analiza krytyczna Novus Ordo". Gdyby Pan nie wiedział, oni to napisali w czasie, gdy ten "wynalazek" dopiero się pojawił. Osobiście też interweniowali (co najmniej jeden z nich) u Pawła VI, aby wycofał się z tej mało katolickiej Mszy.
Mariusz Szymański
Czy ja mam oprzeć swoje życie na czyjejś krótkiej analizie? Przecież to poglądy jakiegoś kardynała, ktoś ma poglądy odmienne. Poglądy to nie dogmat.
Czy był Pan dzisiaj na Mszy, bo ja byłem. Czy przyjął Pan Najświętszy Sakrament, bo ja przyjąłem, Czy wysłuchał Pan dzisiejszej Ewangelii o świętym Tomaszu, bo ja wysłuchałem. To jest dla mnie ważne proszę Pana a nie jakieś analizy. Bóg jest …Więcej
Czy ja mam oprzeć swoje życie na czyjejś krótkiej analizie? Przecież to poglądy jakiegoś kardynała, ktoś ma poglądy odmienne. Poglądy to nie dogmat.
Czy był Pan dzisiaj na Mszy, bo ja byłem. Czy przyjął Pan Najświętszy Sakrament, bo ja przyjąłem, Czy wysłuchał Pan dzisiejszej Ewangelii o świętym Tomaszu, bo ja wysłuchałem. To jest dla mnie ważne proszę Pana a nie jakieś analizy. Bóg jest Miłością chce się spotykać, rozmawiać z człowiekiem. Odnośnie tej analizy, gdyby była istotna to bym ją znał.
Frank Columbo
A to czyjaś doskonałość lub kondycja moralna warunkuje o rzeczywistości? Dla łajdaka Słońce kręci się wokół Ziemi, a dla poczciwca odwrotnie?
Przynajmniej niech Pan nie wygaduje bzdur, że coś tu ktoś nagle wyszukuje jakby się urwał z choinki. To wszystko jest znane od samego początku tego sfabrykowanego "banału" wzorowanego na nabożeństwie uczty (Wyparcie i racjonalizacja) u anglikanów czy …Więcej
A to czyjaś doskonałość lub kondycja moralna warunkuje o rzeczywistości? Dla łajdaka Słońce kręci się wokół Ziemi, a dla poczciwca odwrotnie?

Przynajmniej niech Pan nie wygaduje bzdur, że coś tu ktoś nagle wyszukuje jakby się urwał z choinki. To wszystko jest znane od samego początku tego sfabrykowanego "banału" wzorowanego na nabożeństwie uczty (Wyparcie i racjonalizacja) u anglikanów czy luteran.

A kto jest architektem Novus Ordo też już dzisiaj wiadomo - masoński współpracownik arcybiskup Annibale Bugnini. Z kim był konsultowany jej kształt także - z przedstawicielami protestantów i wyznawców judaizmu talmudycznego.
Mariusz Szymański
Dziś święto św. Tomasza tak zwanego niewiernego, który podobnie jak pozostali uczniowie nie mógł uwierzyć że Pan Jezus zmartwychwstał. Franku znam te wszystkie rewelacje dotyczące tzw nowej liturgii i one mnie nie przekonały, Kończąc posłużę się słowami pieśni:"Ja wiem w kogo ja wierzę..." Nie opieram swojego życia na czyich przekonaniach bo to tylko czyjeś przekonania.
Frank Columbo
Sam jestem formacji posoborowej. Tylko to znałem całe życie. Także wiem, że ciężko przekonać nieprzekonanych. Za duże przywiązanie, za duże wcześniejsze zaangażowanie, rodzaj podważenia osobistego komfortu. No ale przyszło z czasem. Widoczne zgniłe owoce i stan obecny struktur posoborowia już zbyt dobitnie nakierowuje.
Mariusz Szymański
Tu nie chodzi o mój komfort, proszę mi wyjaśnić jakim cudem cały Kościół z niewielkimi wyjątkami przeszedł na nową formę Mszy świętej. Wszyscy kardynałowie, profesorowie teologii to zaakceptowali? Czy ja jestem genialniejszy i mądrzejszy od całego Kościoła. Kocham Kościół Święty Oblubienicę Baranka.
Frank Columbo
Kluczem do zrozumienia jest wątek Judasza oraz to, że uczeń nie jest większy nad Mistrza. Kościół także musi przejść zdradę i całą Drogę Krzyżową. To, że wewnętrzni wilcy w owczych skórach prowadzą działania zmierzające do finalizacji apokaliptycznej apostazji, widać coraz bardziej. Nie dało się tego zrobić z dnia na dzień, to proces rozłożony na dekady. Właśnie dlatego, aby stało się to …Więcej
Kluczem do zrozumienia jest wątek Judasza oraz to, że uczeń nie jest większy nad Mistrza. Kościół także musi przejść zdradę i całą Drogę Krzyżową. To, że wewnętrzni wilcy w owczych skórach prowadzą działania zmierzające do finalizacji apokaliptycznej apostazji, widać coraz bardziej. Nie dało się tego zrobić z dnia na dzień, to proces rozłożony na dekady. Właśnie dlatego, aby stało się to niepostrzeżenie, niezauważone, a dla kolejnych pokoleń było jedynym co znają.

Bramy piekielne nie przemogą Kościoła Świętego, choćby miał przetrwać gdzieś na pustyni świata, poza oficjalnym nurtem odstępczych struktur kościelnych. A po Jego pozornej śmierci w oczach świata, nastąpi cudowne zmartwychwstanie.