Wierzę w to, że Bóg mi pomaga i czuwa nade mną – powiedział chwilę po zdobyciu złotego medalu mistrzostw świata w kolarstwie torowym Szymon Sajnok. Polski mistrz dodał, że w przerwach pomiędzy kolejnymi wyścigami odmawiał różaniec.
Złoty medal 21-letniego polskiego sportowca to jedna z największych niespodzianek odbywających się w holenderskim Apeldoorn mistrzostw świata w kolarstwie torowym.
Szymon Sajnok niejednokrotnie podkreślał, że w jego życiu najważniejsze miejsce zajmuje Pan Bóg. Widać to m.in. na zdjęciach z finiszu – na jego piersi wisi srebrny krzyżyk. To jednak nie wszystko! Dziennikarze „Przeglądu Sportowego” poinformowali, że w przerwach między kolejnymi wyścigami 21-letni Polak odmawiał różaniec.
– Wierzę w to, że Bóg mi pomaga i czuwa nade mną. Po cichu liczyłem na to, że zdobędę medal. Umacniałem się w tym przekonaniu po każdym starcie - powiedział po wygranej nowy mistrz.
Źródło: gosc.pl
TK