Prace nad tym 'preparatem przeciw C-19' trwały przez przynajmniej ostanie 50 lat. 'Naukowcy' opłacani przez Masonerię (a właściwie socjopaci a nie naukowcy) bardzo dobrze znają wielorakie szkodliwe działanie tej 'berbeluchy', została ona specjalnie tak zaprojektowana aby wywoływała różnorakie schorzenia, dlatego należy podejrzewać, że każda większa partia różni się od wcześniejszych i posiada trochę inne trujące właściwości. Choć główna właściwość czyli modyfikacja ludzkiego DNA jest charakterystyczna i stała dla wszystkich partii, bo to był główny cel wyszczepiania.