pl.news
21,5 tys.

Belgijska policja próbuje zamknąć konserwatywną konferencję

Emir Kir, lokalny burmistrz Brukseli, próbuje powstrzymać kongres "Narodowego Konserwatyzmu", który odbywa się w Brukseli do 17 kwietnia.

Jednym z prelegentów jest znany brytyjski polityk Nigel Farage, który powiedział, że miejsce kongresu zostało dwukrotnie odwołane. Trzecie miejsce otrzymało telefony od Close'a, który również rozmawiał z firmą cateringową, więc jedzenie nie dotarło: "Co najgorsze, nie otrzymaliśmy napojów" - zażartował Farage.

Około południa policja przybyła na miejsce z nakazem zamknięcia konferencji za spowodowanie "zakłóceń porządku publicznego", chociaż nie było żadnych "zakłóceń porządku publicznego".

Policja zdecydowała się zamknąć wejście i nikogo nie wpuszczać, ale pozwoliła uczestnikom opuścić obiekt. Delegaci mają ograniczony dostęp do żywności i wody, która nie jest dostarczana.

Francuskiemu politykowi Zemmourowi Ericowi odmówiono wstępu na teren konferencji (na zdjęciu).

Konferencja będzie prawnie kwestionować nakaz zamknięcia konferencji w trzecim miejscu.

Amerykański senator James Vance, lat 39, z Ohio, napisał list do ambasadora Belgii w Stanach Zjednoczonych, skarżąc się na to łamanie wolności.

Belgijski historyk David Engels, katolik mieszkający w Polsce, powiedział na konferencji, że wstydzi się za swój kraj: "Wolność zaczęła oznaczać niewolnictwo; pokój - wojnę; a ignorancja - siłę".

Hermann Leopoldo Tertsch, skruszony były komunista i hiszpański polityk, powiedział o europejskim reżimie: "Działają jako system jednopartyjny od 50 lat. Każdego dnia jest coraz bardziej prawdopodobne, że pojawi się alternatywa. Nawet mając monopol na edukację, informację i komunikację, ludzie porzucają ich przesłanie".

Tłumaczenie AI




00:28

00:54

01:20

00:51
Frank Columbo
Czyli eurokomunistów mierzi już nawet sam fakt, że gdzieś pod ich nosem, ludzie choćby tylko z nazwy "konserwatywni", spotkali się by pogadać, wypić i zakąsić.
Frank Columbo
Przed sekundą dowiedziałem się, że podobno na miejscu jest nadwiślański "Pinokio" Mateuszek. To rzeczywiście tylko z nazwy wielu tam "konserwatystów"...