Przez tyle dziesiątek lat upadalcy udowodnili niejednokrotnie, że nie zasługują aby mieć swoje państwo. Dzikich zamyka się w klatkach albo utylizuje.

Nie on pierwszy i nie ostatni, jak wspaniale zaczynał a marnie kończy.

Typowo czosnkowa narracja, ty o niebie, on o chlebie. A poważnie, to kto ma się pojednywać z banderowcami?

Ale czego można oczekiwać od takiego człowieka jak "dudu" ,który z pozycji sługi Ukrainy szura przed Zełeńskim na kolanach i którego szefem jest Kaczyński, ukraiński Żyd urodzony w Odessie.Przyglądnijcie się najpierw życiorysom ( trzeba sięgnąć do generacji rodziców i dziadków) i powiązaniom rodzinnych tych panów zanim oddacie na nich swój głos wyborczy.