01:58
Jason Shurka przedstawia klip promujący satanistyczny festiwal "Burning man". Mnóstwo symboliki. Tak na marginesie, to jego nazwisko kojarzy mi się z nazwiskiem pewnego rabina... "Skórka".Więcej
Jason Shurka przedstawia klip promujący satanistyczny festiwal "Burning man". Mnóstwo symboliki.

Tak na marginesie, to jego nazwisko kojarzy mi się z nazwiskiem pewnego rabina... "Skórka".
Frank Columbo
I pomyśleć, że tam szukali duchego wsparcia twórcy raczkującej firmy Google, Larry Page i Sergey Brin. Oni jakoś łączyli koncepcję zapanowania nad wszelką dostępną wiedzą/informacją globu z ideami tego czarnego festiwalu. Czytałem o tym kilkanaście lat temu bodaj w książce Johna Battelle "Szukaj: Jak Google i konkurencja wywołali biznesową i kulturową rewolucję". Żadne dobre duchy to nie mogły być.