💞 OJCIEC PIO na dziś 🙏 😇

(9 listopada 2023 roku)

"Po chrześcijańsku korzystajcie z waszych pieniędzy i z waszych oszczędności, a wówczas zniknie wiele nędzy i wiele zbolałych ciał, a wiele udręczonych istnień znajdzie pociechę i umocnienie."
(CE, s. 61).
James Hillman
Lichwa nie jest chrześcijańska i nigdy nie będzie. Pieniądz oparty na produkcji wirtualnej nie jest bronią w ręku chrześcijanina. Jego brak - owszem. Odsyłam do proroków i samego Jezusa. Rozdawnictwo pieniądza, zapewnianie bytu koncernom opoprze wielomilionowe składki na system antychrysta - nie jest żadną pomocą. Podobnie nie jest pomocą praca i zapewnineie pracy ludziom pozbawionym praw do …Więcej
Lichwa nie jest chrześcijańska i nigdy nie będzie. Pieniądz oparty na produkcji wirtualnej nie jest bronią w ręku chrześcijanina. Jego brak - owszem. Odsyłam do proroków i samego Jezusa. Rozdawnictwo pieniądza, zapewnianie bytu koncernom opoprze wielomilionowe składki na system antychrysta - nie jest żadną pomocą. Podobnie nie jest pomocą praca i zapewnineie pracy ludziom pozbawionym praw do tożsamości przez uprzywilejowanych ludzi pozbawionych praw do tożsamości. I nie jest życiem praca na szafę w Hong Kongu, gdy zarabiasz 8 tys i za szafę płacisz 7, a reszta na chrupki. Nie jest to praca, ani nie jest to życie. To kapitalizm, kapitalizm inkluzywny lub komuna. W każdym systemie człowiek nie ma praw do tożsamości, bo ma prawo tylko do pracy na ciało i krew. I ta praca jest tylko odroczeniem śmierci. Pracujemy na ciało i krew by odroczyć śmierć, bo państwo dysponuje kapitałem. Kapitał jest jedynym bogiem zdrowego psychicznie i zostaje on przznaczony na przeżycie ciała i krwi, a nie na budowanie wartości tożsamosci psychologicznej. A monoteizm materialistów, w którym ludzie mający zarobek chodzą raz w tygodniu do kościoła by go poświęcić - nie jest chrześcijaństwem, tylko pogaństwem, w którym dzieci Apollina (kult ego) wyznają Asklepiusza (bożka zdrowia) i sój dobrostan, jak za Nerona, i palą w miedzianym byku zarówno ubogich ludzi ducha jak i nadrzędnie - ludzką psychikę - Antypasa. I nie jest chrześcijaństwem kolaboracja kościoła z kultem ego, kultem ja - wydaniu psychiatrii marksistów. Nie można być dzieckiem Boga, bez uznania wlasnej patologii. Żadna forma ochrony sugerowana przez państwo nie ma znaczenia innego niż wartość czysto ekonomiczna, w której dominują dehumanizujące procedury ekonomii opartej na lichwie, i procedury medycyny Rockefellera, w którym marketing przejmuje władzę nad psychiką, czyli koniecznymi trudami życia. Operuje nimi psychiatria poprzez głoszenie ideologii zdrowia psychicznego, system ubezpieczeń i sama medycyna Rockefellera, itd. Ratowanie ludzi poprzez przedłużanie przetrwania w bezwartościowej rzeczywistości, gdzie "dobrzy i zdrowi" (kapitał, władza, kult ego) żyją z patologii "złych i chorych" (natury trudów życia) poprzez podciągnie ich pod kwestie kliniczne, co za tym idzie, pod procedury i lichwę. Nie jest to żaden rodzaj pomocy - dbanie o dach nad głową i pełny żołądek jest niczym, jeżeli nie masz praw, nadrzędnych praw do tożsamości psychologicznej, a nad strukturami twojej tożsamości rozpościera pieczę dominacja kliniczna i profesjonalna - NIerządnica Babilonu (ekonmia oparta na lichwie + medycyna Rockefellera). Inaczej mówiąc, musicie przestać udawać zdrową psychicznie teologię, dzieci Marksa i mamony, bo nie macie nic wpsólnego ani z chrześcijaństwem ani z psyche. Kult ego nie stanie się dzieckiem Boga poprzez chodzenie bezdusznych pogan na mszę.