Bergogliowskie zamieszanie: Papież przeciwko papieżowi

Bergoglio/Fernández: "Kara śmierci narusza niezbywalną godność każdej osoby, niezależnie od okoliczności. W tym względzie musimy uznać, że zdecydowane odrzucenie kary śmierci pokazuje, w jakim stopniu możliwe jest uznanie niezbywalnej godności każdej istoty ludzkiej i zaakceptowanie, że ma ona swoje miejsce w tym wszechświecie. Jeśli nie odmawiam tej godności najgorszym przestępcom, nie odmówię jej nikomu".

Jan Paweł II (Evangelium Vitae): "Kara nie powinna posuwać się do skrajności, jaką jest egzekucja przestępcy, z wyjątkiem przypadków absolutnej konieczności: innymi słowy, gdy nie byłoby możliwe inaczej bronić społeczeństwa".

Katechizm Kościoła Katolickiego Jana Pawła II: "[Pismo Święte i] tradycyjne nauczanie Kościoła uznało za dobrze uzasadnione prawo i obowiązek prawowitej władzy publicznej do karania złoczyńców za pomocą kar współmiernych do wagi przestępstwa, nie wykluczając, w przypadkach skrajnej wagi, kary śmierci".

Obraz: © wikipedia CC BY-SA, Tłumaczenie AI
V.R.S.
Oj tam, to zwykła darwinistyczna ewolucja w rewolucji.
Przypomnijmy tradycyjne nauczanie:
Innocenty III: "Co do władzy świeckiej oświadczamy, że jest możliwe bez grzechu śmiertelnego wydanie osądu krwi jeśli wymierza się karę nie w nienawiści lecz w osądzie, nie pochopnie lecz roztropnie"
(Denzinger 425)
"Nie stanowiąc złamania tego przykazania [V] tego rodzaju wymiar sprawiedliwości jest właśnie …Więcej
Oj tam, to zwykła darwinistyczna ewolucja w rewolucji.
Przypomnijmy tradycyjne nauczanie:
Innocenty III: "Co do władzy świeckiej oświadczamy, że jest możliwe bez grzechu śmiertelnego wydanie osądu krwi jeśli wymierza się karę nie w nienawiści lecz w osądzie, nie pochopnie lecz roztropnie"
(Denzinger 425)

"Nie stanowiąc złamania tego przykazania [V] tego rodzaju wymiar sprawiedliwości jest właśnie aktem posłuszeństwa wobec niemu. Albowiem celem prawa jest ochrona i wspieranie ludzkiego życia. Cel ten jest zachowany gdy prawowita władza państwowa jest wykonywana poprzez odbieranie życia tym winnym, którzy odebrali niewinne życie" (Katechizm Soboru Trydenckiego, III.5.4).

Jak widać nie ma tu mowy o "absolutnej konieczności" (absoluta instante necessitate). Dodatkowo, EV 56, co pominięto w powyższym cytacie, dodaje że praktycznie nie ma dziś przypadków zasługujących na karę śmierci:
"Atqui hodie, propter convenientiorem institutionis poenalis temperationem, admodum raro huius modi intercidunt casus, si qui omnino iam reapse accidunt".

co jest osobliwe zważywszy że we współczesnym świecie mordy i zabójstwa jakoś nie zanikły.
Zresztą samo EV jest pełne o wynurzeń o "nienaruszalnej godności osoby/ludzkiej" (por. np. EV 20), której jakiekolwiek zagrożenie jest istotne dla Kościoła (EV 3). W EV 9 mamy: "nawet morderca nie traci swej osobistej godności i sam Bóg to zapewnia", wskazując że Bóg nie chciał śmierci Kaina mimo iż ten zamordował brata.
Od tego już tylko jeden krok do tezy Fernandeza/Bergoglio.
Frank Columbo
Zgadza się, jest to przedstawione przez Jana Pawła II na cienkiej nitce możliwości zastosowania kary śmierci, gdy zachodzi taka potrzeba, czyli przy braku podważania samej zasady jej słuszności. No właśnie, jeszcze przy braku takiego podważania. O wynurzeniach na temat godności to oczywiście następny temat, bo przecież cały ten pontyfikat był pełen haseł typu "człowiek drogą Kościoła" i o …Więcej
Zgadza się, jest to przedstawione przez Jana Pawła II na cienkiej nitce możliwości zastosowania kary śmierci, gdy zachodzi taka potrzeba, czyli przy braku podważania samej zasady jej słuszności. No właśnie, jeszcze przy braku takiego podważania. O wynurzeniach na temat godności to oczywiście następny temat, bo przecież cały ten pontyfikat był pełen haseł typu "człowiek drogą Kościoła" i o godności człowieka nad wszystko, wygłaszanych od ONZ, przez miliony na stadionach, aż do jakiś plemion pierwotnych.

W oficjalnym polskim tłumaczeniu Evangelium Vitae pod nr 56 jest napisane (Evangelium Vitae, Jan Paweł II, 25 marca 1995 | John Paul II):
"Jest oczywiste, że aby osiągnąć wszystkie te cele, wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa. Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale."

Oczywiście morderców z premedytacją nie brakuje, w tym także znajdą się mordercy najbardziej niewinnych z ludzi - dzieci, dokonujących tych zbrodni jeszcze dodatkowo w kontekście pedofilskim. A gdyby iść konsekwentnie (choć jakoś tego przypadku się nie uwzględnia), to nawet najbardziej niewinnych z dzieci niektórzy szacują na 2 miliardy zamordowanych przez ostatnie 70 lat w aborcjach. Zatem zdarzają się i to wcale nie aż tak rzadko.
Frank Columbo
No i teraz oczywiście będzie lawina, że oni się od siebie radykalnie różnili, bo w sprawie kary śmierci jeden (Jan Paweł II) reprezentował nauczanie Kościoła wszystkich wieków, a drugi (Bergoglio) ma swoje własne zapatrywania na tę sprawę. Nie sposób zaprzeczyć akurat tej różnicy. Pewnie jeszcze kilka przykładów można by znaleźć.
Ale co z punktami wspólnymi i to ważniejszymi? Przecież najpierw …Więcej
No i teraz oczywiście będzie lawina, że oni się od siebie radykalnie różnili, bo w sprawie kary śmierci jeden (Jan Paweł II) reprezentował nauczanie Kościoła wszystkich wieków, a drugi (Bergoglio) ma swoje własne zapatrywania na tę sprawę. Nie sposób zaprzeczyć akurat tej różnicy. Pewnie jeszcze kilka przykładów można by znaleźć.

Ale co z punktami wspólnymi i to ważniejszymi? Przecież najpierw jest czystość wiary, a dopiero później moralność, która z niej wynika. Ważniejszym zagadnieniem jest cały ten projekt Nowego Kościoła, wraz z takimi zagadnieniami jak np. fałszywy ekumenizm. Jakie tutaj różnice występują między jednym a drugim?