Kardynał z USA reformatorem Kurii Rzymskiej. Problemy ma we własnej

Papież Franciszek powołał komisję złożoną z ośmiu kardynałów, która ma zreformować Kurię Rzymską. Jednym z doradców został arcybiskup Bostonu, kard. Sean O'Malley, hierarcha któremu zarzuca się, że sam nie potrafi poradzić sobie z własną diecezją.

Papież Franciszek, odpowiedział na sugestię Walnego Zgromadzenia biskupów, dotyczącą konieczności powołania grupy kardynałów, wspierających Ojca św. w sprawach reformy kurii. Papież zdecydował się powołać komisję złożoną z ośmiu hierarchów.

Są wśród nich: kard. Giuseppe Bertello, przewodniczący Gubernatoratu Miasta Państwa Watykan, kard. Francisco Javier Errázuriz Ossa, emerytowany arcybiskup Santiago de Chile, kard. Oswald Gracias, arcybiskup Bombaju, kard. Reinhard Marx, arcybiskup Monachium, Laurent MonsengwoPasinya, arcybiskup Kinszasy (Demokratyczna Republika Konga), kard. Sean Patrick O'Malley, arcybiskup Bostonu, kard. George Pell, arcybiskup Sydney, kard. Oscar Andrés Rodríguez Maradiaga, arcybiskup Tegucigalpa (Honduras) w roli koordynatora i bp Marcello Semeraro z Albano (Włochy), w roli sekretarza.

Pierwsze spotkanie komisji ma się odbyć w październiku. Jego Świątobliwość pozostaje w stałym kontakcie ze wspomnianymi duchownymi. Komisja będzie doradzać papieżowi w sprawie reformy administracji centralnej.
Ukazująca się w Bostonie gazeta „The Boston Catholic Insider” uważa, że wyznaczenie do Komisji kard. O'Malley’a nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ administracja arcybiskupa Bostonu sama wymaga gruntownych reform.

Gazeta zarzuca kurii kierowanej przez kard. O’Malley’a wypłacanie bardzo wysokich pensji świeckim kierownikom urzędów podległych kurii, nadmierny wzrost kosztów administracyjnych, kumoterstwo przy zatrudnianiu, fatalną komunikację z otoczeniem, wspieranie doradców działających przeciwko nauczaniu Kościoła, naruszenie kodeksu postępowania archidiecezji, niekompetencję członków kurii, niewywiązywanie się z zobowiązań finansowych i brak wizji pozyskania środków na spłatę długów, wyraźny spadek wiernych uczestniczących regularnie w niedzielnej Mszy św. itp.

Redakcja wyraziła nadzieję, że do czasu pierwszego spotkania kardynał upora się z najbardziej rażącymi problemami we własnej diecezji, zanim zacznie doradzać w sprawie reformy Kurii Rzymskiej.

Źródło: bostoncatholicinsider.com, AS.

www.pch24.pl/kardynal-z-usa-…

ks. kard.Francisco Javier Errazuriz Ossa z Chile

„Arcybiskup Santiago de Chile – czytamy na portalu prezbiter.pl – przewodniczący Chilijskiej Konferencji Episkopalnej, kardynał Francisco Javier Errázuriz Ossa zakwestionował w wywiadzie dla Radia Cooperativa wymagany dzisiaj od rzymskokatolickich kapłanów celibat kapłański i zapytał sam siebie, czy jednak nie byłoby lepiej, aby niektórzy kapłani mieli żony i dzieci, nawiązując w ten sposób do ostatnio głośnych w Chile przypadków pedofilii, homoseksualizmu i konkubinatu”.
=========================================
....znalazł się następny "demokrata " !
najchętniej sam by sobie wprowadził własne rzady i kodeks w swojej diecezji (o ile już tego nie zrobił )

ks. kard. Sean Patrick O’Malley z USA

„Mianowany w 2006 roku przez papieża Benedykta XVI na biskupa diecezji Boston, kardynał Sean P. O’Malley – czytamy na portalu bibula.pl – dał się poznać z filosemickich kazań i oświadczeń, w wielu przypadkach całkowicie zaprzeczających nauce Kościoła. “Wzywamy wszystkich katolików aby głębiej zrozumieli żydowskie korzenie naszej religii” – wołał w maju 2006 roku kardynał O’Malley, przemawiając do około 400 osób – żydowskich działaczy, rabinów, księży i katolików – zgromadzonych w żydowskim centrum kulturalnymLeventhal-Sidman Jewish Community Center w Newton. Kardynał O’Malley obarczył również katolików pewną odpowiedzialnością za “holokaust”, mówiąc, że w czasie “nazistowskiego holokaustu [...] zbyt wielu chrześcijan nie miało odwagi [...] i zbyt wielu zostało uwiedzonych przez rasizm i nacjonalizm”.“Wiele jest różnic pomiędzy chrześcijaństwem i judaizmem” – wołał kard. O’Malley – “ale mamy wiele wspólnego i będziemy sądzeni przez tego samego Boga. Pracujmy razem nad budową lepszej cywilizacji i świata. Nasz Bóg będzie z tego zadowolony.”
=======================================
...natura ciągnie wilka do lasu ....

-Ks. kard. Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu

O tym kardynale (który będzie koordynatorem całej grupy doradców Papieża) pisałem już w swojej książce „Papież Franciszek – dokąd zmierza Kościół” powołując się na portal bibula.pl: „Kardynał Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu, publicznie sprzeciwił się wezwaniom Papieża o nie udzielanie Komunii św. proaborcyjnym politykom.

Kardynał Maradiaga, w wywiadzie dla pisma Time, zapytany wprost o wypowiedziane przez papieża Benedykta XVI podczas wizyty w Brazylii słowa wspierające działania biskupów meksykańskich wzywających do odmowy udzielania Komunii św. proaborcyjnym politykom, powiedział, że nie może odmówić udzielenia im [proaborcyjnym politykom] Komunii św.”.

Za: www.bibula.com

Bardzo,bardzo ciekawy skład doradców papieża,i co się dziwić,ludzi pomysłowych najbezpieczniej mieć przy sobie aby mieć nad nimi kontrolę.No i razem wiele ciekawych rozwiązań szybko znaleźć można.
Pewne środowiska mają już dość płonego czekania,a papież należy do ludzi którzy się nie lękają.My też nie lękajmy się nowych rozwiązań,bo młode pokolenie liczy na nas że danej szansy tym razem nie zmarnujemy.
Opornym wobec Ducha Świętego pozostaje las.

Kard. Bergoglio był zwolennikiem kolegialności. Gdy został papieżem nie zmienił tu swoich poglądów. Stąd od pierwszego dnia podkreśla, ze jest tylko biskupem Rzymu.

Przyjrzyjmy się tym, którzy zostali doradcami Papieża.

Odnalazłem w Internecie, w wolnej chwili, kilka danych, które mogą niepokoić.

ks. kard.Francisco Javier Errazuriz Ossa z Chile

„Arcybiskup Santiago de Chile – czytamy na portalu prezbiter.pl – przewodniczący Chilijskiej Konferencji Episkopalnej, kardynał Francisco Javier Errázuriz Ossa zakwestionował w wywiadzie dla Radia Cooperativa wymagany dzisiaj od rzymskokatolickich kapłanów celibat kapłański i zapytał sam siebie, czy jednak nie byłoby lepiej, aby niektórzy kapłani mieli żony i dzieci, nawiązując w ten sposób do ostatnio głośnych w Chile przypadków pedofilii, homoseksualizmu i konkubinatu”.